Afera: 55 mln zł dla firmy działającej od 10 dni

afera
fot. shutterstock.
Niespełna trzydziestoletni mężczyzna założył firmę, która po 10 dniach działalności otrzymała 55 mln zł dofinansowania z rządowej agencji.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Media obiegła informacja o niespotykanym szczęściu młodego Polaka, który założył działalność gospodarczą z kapitałem 5 tysięcy złotych. Niespełna 2 tygodnie później otrzymał gigantyczne środki od rządowej agencji. Zakończenie przyjmowania wniosków do konkursu w ostatni dzień jego trwania przedłużono z godziny 16 do 24. Wniosek firmy 30-latka wpłynął w rozszerzonym terminie, co już potwierdziło NCBR.  

Dodatkowo po terminie składania wniosków zwiększono ogólną kwotę do rozdysponowania, z 645 mln do 811 mln zł" - dodano.

Podejrzenie oszustwa

Krótko po informacji opublikowanej przez Radio Zet, pełniący obowiązki dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju złożył w piątek wniosek do Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej o przeprowadzenie kontroli konkursu "Szybka Ścieżka - Innowacje Cyfrowe".
Narodowe Centrum Badań i Rozwoju poinformowało w piątek w zamieszczonym na swojej stronie internetowej komunikacie, że w związku z doniesieniami Radia Zet dr Paweł Kuch, p.o. dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju złożył wniosek do Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, nadzorującego działalność NCBR, o przeprowadzenie kontroli konkursu 'Szybka Ścieżka - Innowacje Cyfrowe' w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój; Działanie 1.1. Projekty B+R przedsiębiorstw; Poddziałanie 1.1.1 Badania przemysłowe i prace rozwojowe realizowane przez przedsiębiorstwa, w trybie art. 22 ust. 1 pkt. 1) Ustawy wdrożeniowej".

Już wiadomo, że NCBR wybrało w konkursie 117 projektów, a średnia kwota dofinansowania wyniosła pięć i pół miliona złotych. W takich konkursach wyłania się innowacyjne rozwiązania, które mogą decydować o konkurencyjności i innowacyjności polskiej gospodarki. Niestety istnieje podejrzenie, że odpowiedzialne za konkurs osoby, przekazują ogromne środki nie do potrzebujących ich najzdolniejszych przedsiębiorców, tylko do tworzonych na szybko firm.

Pieniądze na czas po przegranych wyborach

Komentatorzy sceny politycznej przedstawiają wniosek, że rządzący w ten sposób rozlokowują pieniądze, z których zamierzają korzystać w okresie po ewentualnej przegranej w nadchodzących wyborach. Tajemnicą poliszynela jest fakt wyprowadzania przez członków Zjednoczonej Prawicy pieniędzy podatników.

Radio Zet podkreśla, że "prawie 55 milionów złotych przypadło zarejestrowanej w Gdańsku spółce, która zgłosiła projekt 'Rozwiązań IOT do śledzenia towarów w łańcuchu dostaw i monitorowania parametrów ich transportu'".

W czwartek wieczorem, po publikacji Radia Zet, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju wydało oświadczenie. Według niego w materiale Radia Zet "pojawiają się nieprawdziwe informacje, wprowadzające opinię publiczną w błąd". "Informacje te godzą w dobre imię Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, które od 15 lat wspiera polskich przedsiębiorców w tworzeniu innowacyjnych produktów i technologii, przyczyniając się do budowania nowoczesnej gospodarki" – napisano.

Według NCBR "tytuł i fragment publikacji: 'założył w domu firmę o kapitale 5 tys. zł i 10 dni później Narodowe Centrum Badań i Rozwoju przyznało mu prawie 55 mln złotych dofinansowania' jest nieprawdziwy". "Wnioskodawca, o którym mowa w artykule, nie dostał dotacji z NCBR" - przekazało NCBR.

"Rekomendacja do dofinansowania, a Projekt, o którym mowa w artykule znajduje się jedynie na liście projektów rekomendowanych do dofinansowania nie oznacza to wypłaty jakichkolwiek środków. Przedmiotowa firma nie jest beneficjentem, a jedynie wnioskodawcą, z którym nie została podpisana umowa o dofinansowanie, a wyłącznie taka umowa stanowić może podstawę wypłaty jakichkolwiek środków" - dodano.

Wyjaśnienia NCBR

"Przed podpisaniem umowy o dofinansowanie projektu sam wniosek podlega jeszcze dodatkowej, szczegółowej weryfikacji ekspertów finansowych, którzy badają nie tylko zdolność poniesienia przez wnioskodawcę kosztów, ewentualne ryzyko wystąpienia nieprawidłowości dotyczących merytorycznej lub finansowej realizacji projektu, jak również skład osobowy jego zespołu badawczego" - czytamy w oświadczeniu.

Zaznaczono, że "dopiero po takiej analizie NCBR decyduje, czy będzie wypłacać beneficjentowi zaliczki i w jakiej wysokości, albo czy będzie rozliczać projekt wyłącznie na podstawie refundacji, a także czy będzie wymagać od beneficjenta dodatkowego zabezpieczenia prawidłowej realizacji umowy". "Zwykle jest to gwarancja bankowa. Należy zaznaczyć, że takie dodatkowe zabezpieczenie jest regułą w przypadku wnioskodawców, którymi są tzw. 'spółki celowe'" - dodało NCBR.

"Po podpisaniu umowy o dofinansowanie, NCBR nie wypłaca środków z góry, a rozlicza poniesione przez beneficjenta w projekcie koszty kwalifikowane (w formie zaliczki lub refundacji), zgodnie z harmonogramem i realizacją etapów (kamieni milowych) wskazanych w umowie o dofinansowanie" – informuje agencja badawcza.

Według NCBR, "zwiększenie alokacji konkursu jest możliwe, aby zapewnić finansowanie wszystkich projektów rekomendowanych do wsparcia". "Łączna kwota dofinansowania w konkursie 'Szybka ścieżka - Innowacje Cyfrowe' została zwiększona zgodnie z pkt. 8 Regulaminu Konkursu po zakończeniu oceny złożonych wniosków, a nie jak wskazuje fragment [artykułu Radia Zet - przyp. red.] - przed końcem składania wniosków o dofinansowanie" - podano.

Czytaj dalej: Być jak Elon Musk. Czy Twitter skazany jest na sukces, czy na porażkę?