Prawa ręka Warrena Buffetta często dzieli się poradami inwestycyjnymi. Sam nie ma dobrych wyników

Charlie Munger, prawa ręka Buffetta / Fot. Johanne
Charlie Munger, prawa ręka Buffetta / Fot. Johannes Eisele, Agence France-Presse
Charlie Munger lubi dzielic się poradami i przemyśleniami na temat inwestowania. Jego akcje w tym roku są jednak na dużym minusie.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Charlie Munger, 99-letni wiceprezes Berkshire Hathaway i prawa ręka Warrena Buffetta, zbudował prawdziwe imperium, zwiększając swoje aktywa do szacowanej wartości netto ok. 2,4 mld dolarów. Strategia Mungera, polegająca na dążeniu do sukcesu w konkretnych grupach akcji, które jego zdaniem osiągną zyski w długim okresie, służyła mu bardzo dobrze. Ale no właśnie: służyła. Obecnie portfolio Mungera pokazuje pewne oznaki słabości.

Trzy z jego czterech największych pakietów akcji wykazały oznaki słabości w tym roku. To odpowiednio:

  • Chińska technologiczna firma Alibaba Group Holding Ltd. (BABA), której Munger obecnie ma 302 060 akcji
  • U.S. Bancorp (USB), którego Munger ma 140 000 akcji
  • Bank of America Corp. (BAC), gdzie Munger ma aż 2,3 miliona akcji

Z obecnych danych wynika, że akcje tych spółek od początku 2023 r. są na minusie. Odpowiednio to -1,55% (Alibaba), -24,87% (US Bancorp) oraz -14,86% (Bank of America).

Charlie Munger ma swoją filozofię inwestowania

Munger od dawna jest znany jako inwestor długoterminowy. — Value investing – jak to rozumiem – to zawsze chęć otrzymania większej wartości, niż płacisz za akcje podczas zakupu, i ta metoda nigdy nie wyjdzie z mody — powiedział Munger w 2021 r. Munger jest zarazem bardziej zainteresowany wybieraniem kilku świetnych firm niż kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu. — Wielu ludzi myśli, że jeśli mają 100 różnych akcji, to inwestują bardziej profesjonalnie niż gdyby mieli cztery lub pięć… Uważam to za szaleństwo. Myślę, że łatwiej znaleźć pięć dobrych niż sto — mówi.

Inwestorzy tacy jak Munger starają się trzymać przez długi czas to, co uważają za niedowartościowane papiery wartościowe, zamiast łapać pojedynczą falę rynkową. Dla przykładu Munger nieszczególnie zainteresował się falą spółek AI, które w tym roku przynoszą duże zyski.

Natomiast jest kilka firm, które albo specjalizują się w AI, albo wdrożyły rozwiązania AI, i których akcje wypracowały jak dotąd gigantyczne zyski. Takimi spółkami są np. C3.ai, której akcje zapewniły od początku roku zysk 254,56%, czy też Opera z wynikiem 308,33%, albo Nvidia z akcjami o wartości większej o 196,91%. Munger to zwyczajnie zignorował.

Czytaj również: