Cała flota w smartfonie

Czasy, gdy samochodowa nawigacja satelitarna była nowinką techniczną, są już odległą przeszłością. W dobie smartfonów z dużymi ekranami niewiele osób kupuje osobne urządzenie, które potrafi tylko wyświetlać mapy. Wystarczy telefon z Google Maps, Waze, Yanosikiem,  NaviExpertem czy AutoMapą. Takich aplikacji jest oczywiście wiele więcej, a potrafią one m.in. przekazywać informacje o kontrolach drogowych, korkach czy wypadkach. Skąd te dane? To efekt tego, że niemal każdy użytkownik telefonu z modułem GPS (a dzisiaj właściwie nie ma innych) zgadza się – czasem świadomie, ale często bez własnej wiedzy – przekazywać dane o swojej pozycji i o tym, jak się ona zmienia. I właśnie na podstawie tych danych mapy Google’a (lub inne) są w stanie wybrać najszybszą trasę omijającą korki. Krótko mówiąc, jesteśmy stale śledzeni. A to akurat bardzo dobra wiadomość dla tych, którzy muszą nadzorować flotę w firmie. 

Najlepszy samochód? Służbowy!

Śledzenie pojazdów nie jest oczywiście jedynym zadaniem osoby odpowiedzialnej za flotę. Musi się ona zatroszczyć o wszystko, co związane z parkiem samochodowym. Począwszy od decyzji o zakupie auta poprzez jego obsługę serwisową aż po sprawdzanie stanu liczników, rozliczanie kilometrówek czy też oględziny po ewentualnym wypadku i zgłaszanie...