Dziewczyna z misją

Polski startup opracował prototyp urządzenia, które wskazuje, jaki antybiotyk podać pacjentowi.  Za dwa lata chce z gotowym aparatem wejść na rynek. Akurat wtedy prezeska spółki skończy studia.

Raporty Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) nie pozostawiają złudzeń – antybiotyki przestają być naszymi sprzymierzeńcami w walce z chorobami zakaźnymi. Dlaczego? Bo lekarze przepisują ich zbyt dużo, przez co organizm przyzwyczaił się do nich, a bakterie nauczyły na nie odpowiednio reagować. Problem dotyczy nie tylko Polski, choć w Unii Europejskiej należymy do krajów bardziej dotkniętych problemem lekooporności. Każdego roku na całym świecie infekcje opornymi na antybiotyki bakteriami zabijają – według bardzo ostrożnych szacunków – 700 tys. ludzi. Jeśli nie zrobimy nic, w 2050 r. liczba ta wzrośnie do co najmniej 10 mln – alarmuje Światowa Organizacja Zdrowia. 

Problemem tym postanowiła zająć się wraz z zespołem 22-letnia Olga Grudniak, prezeska firmy Biolumo. Pracują oni nad urządzeniem medycznym, które wskaże, jaki antybiotyk jest potrzebny pacjentowi. Dziś mają już trzeci prototyp urządzenia i szukają 1,2 mln euro po to, by skomercjalizować urządzenie. Chcą wejść z nim na rynek za dwa lata. 

Kilka godzin na badanie

– Problem lekooporności może dotyczyć każdego. Z naszego punktu widzenia to zaleta, bo łatwiej nam pozyskiwać fundusze na rozwój biznesu...