Jaki biznes, taka forma
fot. Adobe StockPierwsze pytanie, które trzeba sobie zadać, zastanawiając się nad tego rodzaju decyzją, brzmi: czy nasze przychody będą na początku wystarczająco duże i regularne, aby pokryć nasze stałe koszty związane z opłacaniem ZUS, składki zdrowotnej i usług księgowych? Jeśli wątpimy, że sprostamy finansowo tym wyzwaniom, możemy rozważyć alternatywę dla typowej firmy – przynajmniej do czasu, aż nasze przychody okrzepną. Do wyboru są umowy o dzieło lub zlecenia, akademicki inkubator przedsiębiorczości i dostępna od tego roku działalność gospodarcza bez rejestracji.
UMOWY O DZIEŁO
Jeżeli postanowimy rozliczać się z klientami na podstawie umów o dzieło, nie trzeba będzie opłacać składek ZUS. Niski też będzie nasz faktyczny PIT, bo przy tych umowach 20 lub nawet 50 proc. przychodu (gdy w grę wchodzą prawa autorskie) to koszt jego uzyskania i dzięki temu płaci się podatki od odpowiednio zmniejszonego dochodu. Oczywiście ZUS lub składkę zdrowotną będziemy mogli opłacać dobrowolnie.
Jednak działalność opartą na tej formie rozliczeń może prowadzić bardzo ograniczona grupa przedsiębiorców, którzy realizują w ramach umowy odrębne, konkretne, skończone dzieła. Jest to więc przede wszystkim propozycja dla twórców, jak graficy, dziennikarze, programiści czy filmowcy, a także dla części doradców czy np....
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 7/2019 (46) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.