Jack Daniel's ciągle jednym z popularnych prezentów na święta. Co oznacza "7" w nazwie?

Jack Daniel's popularny jako prezent na święta / F
Jack Daniel's popularny jako prezent na święta / Fot. Vazha Despotashvili, Pexels.com
Jack Daniel's zdecydowanie nie należy do topowych whisky na świecie i zwykle nie znajdziemy go w corocznych rankingach koneserów tego trunku. Ale to nie oznacza, że jest mało popularny. Wręcz przeciwnie.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Kultowa czarno-biała etykieta, charakterystyczna czcionka, i numer 7. Jack Daniel's ma jedną z najbardziej rozpoznawalnych etykiet na świecie, a jednocześnie niewiele osób wie, co kryje się za wspomnianą "siódemką". 

Inspiracje: Megan Fox

Co ciekawe, niemal nikt nie wie, co kryje się za tą tajemniczą cyfrą. Nawet Jeff Arnett, obecny master distiller w Jack Daniel's, nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie, gdy został o to zapytany przez dziennikarzy.

Najlepiej sprzedająca się amerykańska whisky na świecie ma ponad 150-letnią historię. Mimo to trudno znaleźć osobę, która mogłaby faktycznie wyjaśnić pochodzenie numeru 7. Arnett twierdzi, że był to sekret, który Jack Daniel wziął ze sobą do grobu. To oczywiście zrodziło wiele spekulacji.

Jack Daniel's - co oznacza numer 7?

Solidnych faktów brak, ale są ciekawe mity. Które z nich zwróciły naszą uwagę? 

W artykule Vine Pair kilku historyków dzieliło się opiniami i domysłami. Najprostszy pomysł: "7" mogła być albo szczęśliwym numerem Daniela, albo siódmym i najlepszym przepisem, którego użył, by w końcu powstała legendarna whisky. To jednak nie koniec domysłów. 

Sprawdź: Jawed Karim  

Niektórzy eksperci twierdzą, że firma produkuje whisky w taki sam sposób już od siedmiu pokoleń. Inni sugerują, że może to mieć związek z - uwaga - okręgami podatkowymi, ponieważ pierwotnie destylarnia Jacka Danielsa znajdowała się w 7. okręgu podatkowym USA. Finalnej i prawdziwej odpowiedzi nie poznamy niestety nigdy. 

Sama sprzedaż wspomnianej whisky jest natomiast gigantyczna - największa oczywiście w USA. To właśnie tam w ubiegłym roku sprzedano ok. 5,2 miliona 9-litrowych beczek. W tym roku wynik ma być jeszcze większy.