Forum Ekonomiczne w Krynicy: Świat w momencie przełomowym

Fot. Materiały prasowe
Fot. Materiały prasowe 76
Chociaż tematów poruszanych podczas tegorocznego Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju było wiele, łączył je wspólny mianownik – poczucie, że świat znajduje się w momencie przełomowym i to od woli jego liderów zależy, w którą stronę pójdziemy.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Chociaż tematów poruszanych podczas tegorocznego Forum  Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju było wiele, łączył je wspólny  mianownik – poczucie, że świat znajduje się w momencie przełomowym i to od woli jego liderów zależy, w którą stronę pójdziemy.

Podczas Forum rozmawiano bowiem zwłaszcza o kwestiach związanych z przyszłością Europy, rozwojem technologicznym, kryzysami politycznymi, przemianami demograficznymi, klimatycznymi itd. – a przesilenie dotyczy większości tych zjawisk.

Inauguracyjna sesja była poświęcona relacjom między gospodarką a polityką. Zastanawiano się też nad przesłankami długotrwałego rozwoju państw naszego regionu. Zaproszeni goście, wśród których byli m.in. wicepremier Beata Szydło i wicepremier Bułgarii Waleri Simeonow, zgodnie uznali, że jednym z głównych wyzwań na najbliższą i dalszą przyszłość jest zrzucenie przez te kraje łatki podwykonawcy i dostawcy taniej siły roboczej. Bułgarski polityk podkreślał, jak kluczowe jest uniezależnienie się od zagranicznych korporacji w tworzeniu innowacyjnych technologii i zaznaczył, że jego ojczyzna jest pod tym względem na dobrej drodze. Natomiast poczucie niższości cywilizacyjnej pogłębia kryzys tożsamości, co może prowadzić do zawirowań politycznych.

Padły deklaracje

Wzmocnieniu regionalnej tożsamości i współpracy mają służyć różne inicjatywy, takie jak Trójmorze czy Rada Bałtycka, a także podpisana drugiego dnia Forum  – przez reprezentantów rządów Polski, Słowacji, Ukrainy i Węgier – Deklaracja Karpacka. Wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński stwierdził podczas poświęconego jej briefingu, że jej naczelnym celem jest integracja ekonomiczna, w tym m.in. budowa dróg i połączeń kolejowych, aby region Karpat przestał mieć status peryferii. Podpisanie tego dokumentu otwiera drogę do stworzenia piątej w Europie strategii makroregionalnej, a więc i do wydzielenia na jej realizację pieniędzy z budżetu UE – i to nie tylko na przedsięwzięcia gospodarcze.

Nie była to jedyna deklaracja, jaka padła w czasie Forum. Podczas dyskusji plenarnej na temat brexitu i przyszłości Unii brytyjski ambasador w Polsce, Jonathan Knott, ogłosił, że do końca roku gotowy będzie ostateczny tekst porozumienia w sprawie wyjścia jego kraju z UE. Zapewnił też, że dotychczasowe umowy dotyczące swobodnego przepływu towarów i usług, a także przywileje Polaków przebywających na Wyspach (prawo do pobytu i pracy, dostęp do świadczeń socjalnych) zostaną utrzymane.

Spotkanie w Krynicy było również okazją do uroczystego zainaugurowania działalności Polsko-Gruzińskiej Izby Przemysłowo-Handlowej i zwrócenia uwagi przedstawicieli biznesu, obecnych na Forum, że we wzajemnych relacjach między obydwoma krajami mogą liczyć na wsparcie ekspertów z wielu dziedzin i branż.

Rozwijanie wzajemnych stosunków gospodarczych przyświecało też kryteriom wyboru osoby, której przyznano tytuł Człowieka Roku. Otrzymał go litewski premier Saulius Skvernelis m.in. za budowanie współpracy energetycznej i transportowej między Polską a Litwą. Jak mówił wręczający nagrodę premier Mateusz Morawiecki, pogłębianie się wzajemnej relacji jest zasługą osobistego zaangażowania Skvernelisa i jego dążeń do wznowienia historycznej współpracy między obydwoma narodami.

Z kolei statuetkę Firmy Roku otrzymał Polski Fundusz Rozwoju – za, co podkreślił wiceminister Kwieciński, udział w realizacji wielu rządowych projektów, jak odkupienie przez państwo PKO BP, modernizacja taboru Przewozów Regionalnych czy programy wsparcia dla małych i średnich firm.

Europa i Afryka

Jednym z ciekawszych wydarzeń na Forum był panel poświęcony przyszłości europejsko-afrykańskich stosunków gospodarczych. Afryka, przedmiot „wielkiej gry” pomiędzy Rosją, Chinami a USA, staje się coraz większą pokusą dla firm z Europy. Jednak, jak wskazywano, wysoki wzrost demograficzny w wielu krajach na tym kontynencie połączony z globalnym ociepleniem i brakiem stabilnego wzrostu gospodarczego przeistaczają go w tykającą bombę. Jeśli wybuchnie, odczuje to cały świat, czego przedsmak mieliśmy już w czasie kryzysu migracyjnego, gdyż znaczna część przybyszów pochodziła właśnie z Afryki. Justina Mutale z Zambii podkreślała, że kraje europejskie, zwłaszcza postkolonialne, same przygotowują kolejną zapaść w państwach jej kontynentu, nie traktując ich jako równoprawnych partnerów, ale jako źródło łatwych zysków z wydobycia i sprzedaży surowców. Jej zdaniem w dużym stopniu wynika to ze stereotypu Afryki (zwłaszcza subsaharyjskiej) jako dzikiego, niebezpiecznego lądu. – Afryka nie jest jednolita, a tak się ją przedstawia. Na przykład terroryzm, który jest problemem głównie w Nigerii, Mali i Kenii, jest przedstawiany jako problem ogólnoafrykański – mówiła Mutale. – To odstrasza inwestorów i zniechęca ich do budowania uczciwych kontaktów gospodarczych.

W odpowiedzi na poruszane przez panelistów problemy poseł Piotr Pyzik zaproponował stworzenie „Planu Marshalla dla Afryki”. Poprzez kombinację pożyczek, inwestycji i pomocy gospodarczej pozwoliłby on krajom tego kontynentu, zwłaszcza z jego subsaharyjskiej części, znormalizować ich sytuację ekonomiczną i włączyć je pełniej do światowej gospodarki.

Startuperzy muszą się stać biznesmenami

Dużo się działo również, jeśli chodzi o dyskusje na temat polskiego rynku startupowego. Organizacja Startup Poland podczas drugiego dnia Forum przedstawiła np. raport „Polskie Startupy 2018”.

– Na tle naszego regionu Europy mamy dobrze rozwinięty ekosystem startupowy. Jest wiele państwowych źródeł finansowania. Pieniądze te płyną do inwestorów i funduszy venture capital – powiedział w rozmowie z „My Company Polska” Maciej Kołtoński, dyrektor ds. komunikacji i strategii w Startup Poland. – Jednak w porównaniu z zachodnią Europą czy choćby z Izraelem, nadal znajdujemy się na początku drogi. Rundy inwestycyjne z udziałem rodzimych funduszy VC rzadko przekraczają 500 tys. zł i są to tzw. rundy seed – środki są przeznaczane głównie na przedsięwzięcia na etapie zalążkowym.

Zdaniem Kołtońskiego jest to mimo wszystko dobry punkt wyjścia, zwłaszcza że rośnie świadomość dużych firm, iż mogą zainwestować w ciekawy pomysł rozwijany przez startup. Zanim jednak  popadniemy w nadmierny optymizm, musimy pamiętać, że kluczowe jest to, czy fundusze inwestycyjne w Polsce będą umiały uniezależnić się od pieniędzy publicznych (często unijnych). Zwłaszcza wobec zbliżającego się zakończenia w 2020 r. obecnego cyklu dotacji z UE.

Raport rozwiewa również kilka rozpowszechnionych mitów. Po pierwsze, że mamy do czynienia z tzw. drenażem mózgów z Polski na duża skalę. Jak się bowiem okazuje, aż 50 proc. twórców rodzimych startupów mieszkało kiedyś za granicą, co wielokrotnie było dla nich głównym impulsem do tworzenia innowacyjnych projektów. Po drugie, to nieprawda, że innowacyjne startupy są najczęściej zakładane przez „studentów w klapkach”. Już kolejna edycja raportu pokazuje bowiem, że najwięcej twórców takich przedsięwzięć jest w wieku 30–39 lat i coraz bardziej zwiększa się wśród nich udział osób po czterdziestce. – Najlepsi startupowcy są ludźmi już doświadczonymi, znającymi zagraniczne rynki, gdzie często mieszkali. To ich pomysły najczęściej kończą się komercyjnym sukcesem. Po raz kolejny warto podkreślić niedociągnięcia na polu komercjalizacji wiedzy. Niestety, polskie środowiska naukowe  w dalszym ciągu mają problem z dostosowaniem się do wyzwań rynkowych – mówił Kołtoński.

Dzień później odbyła się Startup Session Elite, podczas której swoje 10-minutowe prezentacje miało 30 startupów. 13 wybrano spośród nadesłanych zgłoszeń, a 17 wygrało wcześniej tzw. ścieżki Startup Session na innych konferencjach organizowanych przez Instytut Studiów Wschodnich. Zainteresowanie wzbudził m.in. Outlet Spożywczy – platforma internetowa umożliwiająca hurtowniom spożywczym sprzedaż żywności z krótkim lub kończącym się terminem ważności, co zapobiega jej marnowaniu. Twórca Outletu, Michał Nowak, podkreślał biznesowy, a nie tylko społeczny, aspekt tego przedsięwzięcia. Wiele firm, np. eventowych, nie potrzebuje przecież towarów z długim terminem przydatności. Uwagę zwróciły również startup 1000realities z Krakowa (zajmuje się szkoleniami VR i rozszerzoną rzeczywistością w ryzykownych dla życia zawodach), Laparo (symulatory do szkolenia lekarzy) czy IC Solutions. Ta ostatnia firma stworzyła cyfrowy długopis pozwalający na automatyczne digitalizowanie pisma odręcznego. W bankowości znosi to np. potrzebę tworzenia dwóch kopii umowy oraz ręcznego jej skanowania i wprowadzania do systemu. Według badań PKO Banku Polskiego, w którego pilotażowym programie uczestniczył IC Solutions, oznacza to 4-krotną obniżkę kosztów związanych z generowaniem i obsługą danego dokumentu.

Osobną dyskusję poświęcono podczas  Forum startupom specjalizującym się  w grach komputerowych i przyszłości polskiej branży gamingu uważanej już za naszą narodową specjalność. Piotr Babieno, prezes firmy Blooper, stwierdził, że młodych ludzi uczących się projektowania gier – jak choćby na powołanym w 2012 r. wydziale Uniwersytetu Śląskiego – należy również uczyć robienia biznesu.

Dużym problemem Polski jest to, że mimo poważnej pozycji rodzimych developerów, większość z nich nadal sprzedaje swoje pomysły zagranicznym koncernom. Z kolei Aleksander Szlachetko, dyrektor zarządzający firmy ESL, zwrócił uwagę na duży potencjał, jaki tkwi w części rynku gier związanej z e-turniejami. Chodzi  nie tylko o ich organizację, lecz także o obsługę sprzętową rozgrywek na całym świecie. ESL obsługuje np., za pomocą znajdujących się w Polsce serwerów, turnieje odbywające się w Chinach. W spotkaniu z przedstawicielami branży gamingowej wziął również udział premier Morawiecki, który zapowiedział m.in. program ulg podatkowych dla twórców gier, które zawierają określone wątki kulturowe, a także rozbudowę szkół branżowych o profilu growym oraz promowanie za granicą rodzimych developerów przez Polską Agencję Inwestycji i Handlu. 

-------------------

W XXVIII Forum Ekonomicznym w Krynicy-Zdroju uczestniczyło prawie 5 tys. gości z 60 krajów świata (polityków, przedsiębiorców, inwestorów, samorządowców, naukowców i dziennikarzy – których było 700). Wzięli udział w 250 panelach, dyskusjach i spotkaniach.