Eksporterzy bardziej skłonni do ryzyka

Eksporterzy bardziej skłonni do ryzyka
Eksporterzy bardziej skłonni do ryzyka, fot. Adobe Stock
Pod wpływem pandemii polscy eksporterzy stali się bardziej skłonni do ryzyka. Napotkane trudności, tj. spadek popytu na rynkach zagranicznych, zwiększone koszty materiałów i półproduktów, ale też problemy legislacyjne i logistyczne wymusiły zmiany. – Co dziesiąty polski eksporter wycofał się z przynajmniej jednego rynku zagranicznego.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Dr hab. Mariola Ciszewska-Mlinarič oraz dr Piotr Wójcik zebrali dane na temat 243 firm produkcyjnych z różnych branż, które znaczną część swoich produktów sprzedają na rynkach zagranicznych. Właścicieli i menedżerów zapytali o to, jak postrzegają otoczenie na rynkach eksportowych, co ich ogranicza w bieżącej działalności, jak to się przekłada na eksport i jakie w związku z tym decyzje będą podejmować. Badanie było realizowane od listopada 2020 do stycznia 2021 roku, gdy właściciele nie znali jeszcze ostatecznych wyników sprzedaży za 2020 rok. 

– Większość przebadanych przez nas przedsiębiorstw przewidywała, że wartość przychodów z eksportu za 2020 rok będzie niższa niż w 2019 roku. Oczekiwania różnią się ze względu na wielkość firmy, jej model biznesowy i stopień intensywności technologicznej branży, czyli tego, jak, co do zasady, innowacyjny jest dany produkt czy usługa – mówi dr hab. Mariola Ciszewska-Mlinarič z Akademii Leona Koźmińskiego. 

Przedsiębiorcy oczekują spadku eksportu do 10 proc.

Na przełomie 2020 i 2021 roku 62 proc. badanych przedsiębiorców przewidywało spadek przychodów zagranicznych za poprzedni rok. Zdecydowana większość z nich, bo niemal 80 proc. (118 ze 150), oczekiwała spadku przychodów do 10 proc. Większego spadku za 2020 rok spodziewali się przedsiębiorcy z branż o wysokiej intensywności technologicznej. Tylko nieliczni, bo średnio co szósty przedsiębiorca, liczyli na wzrost z tytułu eksportu towarów. Reszta, czyli 22 proc., nie przewidywała zmian w przychodach z biznesu prowadzonego za granicą. Najbardziej optymistyczne przewidywania miały małe i średnie przedsiębiorstwa.

Trudności biznesowe spowodowane pandemią wymusiły na firmach dostosowanie modeli biznesowych. Przedsiębiorcy najczęściej skarżyli się na spadek popytu na rynkach zagranicznych, zwiększone koszty materiałów i półproduktów, ale też trudności legislacyjne i logistyczne czy chociażby związane z podróżami służbowymi. W konsekwencji 9 proc. badanych eksporterów wycofało się przynajmniej z jednego rynku zagranicznego.

Ekspansja na przekór popytowi

Mimo że przedsiębiorcy odczuli spadek popytu za granicą, to nie są skłonni do wycofania się z obsługiwanych rynków. Niektórzy w perspektywie 2021 roku zadeklarowali nie tylko intensyfikację działań nakierowanych na odbudowanie popytu na dotychczasowych rynkach, ale także na zdobywanie nowych. Dotyczy to zarówno małych, średnich, jak i dużych przedsiębiorstw, działających w branżach o niskim, a także wysokim stopniu zaawansowania technologicznego oraz działających na rynkach B2C i B2B. Przedsiębiorcy deklarują nowe inwestycje i szybsze wprowadzanie nowych produktów na kolejne rynki. Zamiar dalszej ekspansji zagranicznej jest większy wśród eksporterów, którzy mają rozwiniętą umiejętność pozyskiwania i wykorzystywania wiedzy i dokonują głębszych zmian modelu biznesowego. Pandemia spowodowała więc zwiększenie skłonności do podejmowania ryzyka. 

– Mówimy tutaj o konieczności dywersyfikacji działalności, urozmaicenia oferty. O ile w czasach kryzysowych popyt przesuwa się w stronę dóbr niżej przetworzonych i prostych usług, o tyle w czasach koniunktury jest większy popyt na dobra wyżej przetworzone. Przedsiębiorstwo może być bardziej odporne na kryzys, jeśli w swoim portfolio ma dobra wysoko i nisko przetworzone – mówi dr Piotr Wójcik z Katedry Strategii Akademii Leona Koźmińskiego.

Pandemia sprężyną zmian i innowacji

Zwiększenie zaangażowania na rynkach zagranicznych jest motywowane najczęściej czynnikami wewnętrznymi – ambicją menedżerów, dotychczasową postacią modelu biznesowego, doświadczeniem i poziomem know-how firmy. Wycofanie się z eksportu zagranicznego lub zmniejszenie zaangażowania związane jest natomiast zarówno z czynnikami zewnętrznymi, np. szybko zmieniającym się otoczeniem technologicznym, jak i wewnętrznymi – przedsiębiorcy deklarują niepewność co do jutra czy zbyt powolne zmiany w modelu biznesowym. Niemniej jednak bez względu na decyzje eksportowe wszyscy musieli wprowadzić pewne zmiany dotyczące m.in. kanałów dystrybucji czy organizacji pracy.

Wyniki badania pokazują obraz przedsiębiorstw produkcyjnych, które w znacznym stopniu angażują się na rynkach zagranicznych. Tak zwany wskaźnik intensywności eksportowej przekracza w ich przypadku 10 proc. – to znaczy, że jedna dziesiąta ich przychodów ogółem pochodzi z eksportu. Przy czym średnia dla przebadanych przedsiębiorstw wynosi aż 48 proc. Dlatego też dane z badania nie stoją w sprzeczności z dodatnim bilansem handlu zagranicznego za 2020 rok odnotowanym przez Główny Urząd Statystyczny – dane GUS uwzględniają przedsiębiorstwa zarówno o niskiej, jak i wysokiej intensywności eksportowej, przedsiębiorstwa produkcyjne i usługowe.

ZOBACZ RÓWNIEŻ