Luciano Pavarotti
zobacz inne tematyNessun dorma! Felieton Macieja Łuczaka
Czarne risotto, barwione kleistą sepią z kałamarnicy, było ulubionym daniem genialnego Luciano Pavarottiego. Włoski tenor wcinał je zawsze przed koncertem lub sesją nagraniową nowej płyty. Jak przystało na światową megagwiazdę opery, miał swoje ekscentryczne rytuały.