bari
zobacz inne tematySłodki rejwach [FELIETON]
Od dawna marzyłem, żeby chociaż przez chwilę pożyć we włoskim miasteczku. Takim odwiecznym, z katedrą i wąskimi uliczkami, przy których parkują stare fiaty 500. No i po wakacjach postanowiłem trochę odpocząć od rodziny. Kupiłem bilet do Bari, wypożyczyłem samochód i ruszyłem w głąb Apulii, która – tak na marginesie – okazała się potwornie zaśmiecona.