Praca mobilna, czyli tam i teraz
z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 12/2019 (51)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Zdalna praca staje się coraz popularniejsza i to nie tylko w korporacjach, ale także w zdecydowanie mniejszych firmach.
Dla pracodawcy to może być spora korzyść – oszczędzamy przestrzeń w biurze, zmniejszamy zużycie prądu, zwykle można też mniej wydać na sprzęt, bo zamiast okablowania, routerów, gniazdek z prądem i sieciowych, wystarczą laptop i smartfon, które i tak trzeba pracownikowi zapewnić. Aby móc bez problemów pracować, wykorzystując mobilny sprzęt, bardzo ważne jest też stabilne i szybkie łącze do internetu.
Gdy mowa o pracy w domu, jeszcze niedawno optymalnym rozwiązaniem była sieć przewodowa: czy to oparta o łącza telefoniczne, czy telewizji kablowej. To nadal metoda połączenia z internetem, która daje największą szybkość transmisji. Jej minusem jest jednak fakt, że w tym przypadku nie chodzi o pracę „mobilną”, lecz „zdalną”. Jeśli mowa zatem o swobodzie poruszania się, bezcennej choćby w przypadku handlowców albo konsultantów, trzeba zadbać o stabilną łączność bezprzewodową, opartą na sieci komórkowej.
Jeszcze kilka lat temu komórkowa transmisja danych była powolna i nierzadko mało stabilna. Dziś to przeszłość (choć nie wszędzie), bo przecież technologia LTE już na dobre zadomowiła się nie tylko w miastach, ale też na prowincji. Wkrótce zacznie się zaś ekspansja szybkiej transmisji 5G. Zanim to jednak nastąpi, trzeba zapewnić dobry sprzęt 4G, co i tak pozwala – przy sprzyjających warunkach – osiągnąć prędkość pobierania danych do 28 MB/s. To średnie osiągi, jakie oferują czołowi operatorzy komórkowi: Orange i T-Mobile. Niewiele mniejszą przeciętną prędkością pobierania danych mogą się jednak pochwalić zarówno Play, jak i Plus – tak wynika z raportu opublikowanego przez BFBenchmark.pl. Oczywiście wysyłanie danych jest zdecydowanie wolniejsze – polscy operatorzy uzyskują średnie prędkości transmisji od 12 do 14 MB/sek. To wartości zdecydowanie mniejsze, niż w przypadku połączeń kablowych, ale w zupełności wystarczające do codziennej pracy. Nie spodziewajmy się jednak tak dobrych rezultatów w każdym miejscu w Polsce. Tam, gdzie brak sieci 4G, musimy pogodzić się z prędkościami ponad pięć razy mniejszymi, a w miejscach oddalonych od nadajników może być jeszcze gorzej. Jeśli najczęściej pracujemy w jednej lokalizacji (np. na podmiejskiej działce), warto najpierw sprawdzić zasięg poszczególnych operatorów.
Oferta mobilnego dostępu do internetu jest przy tym ogromna i – szczególnie w przypadku firm – można ją skroić na miarę. Teoretycznie, najtańszy abonament może kosztować nawet 20 zł, ale wówczas nie ma co liczyć na duży limit transmisji danych. Niektórzy operatorzy nadal proponują zaledwie 500 MB na miesiąc, co jak na dzisiejsze potrzeby jest wartością wręcz śmieszną – może nie wystarczyć nawet do sprawdzania poczty elektronicznej. Wybierając parametry, trzeba więc zwrócić uwagę nie tylko na „nielimitowane” rozmowy i SMS-y, ale też na pakiet danych. W przypadku pracy mobilnej ok. 5 GB to niezbędne minimum, tym bardziej że telefon będzie zapewne zwykle pełnić funkcję bezprzewodowego modemu – gdy skorzystamy z lokalnego, prywatnego hotspotu.
Niedocenianą, lecz interesującą alternatywą dla smartfona są też tablety. Jako gadżet dla użytkowników indywidualnych ostatnio straciły na popularności, ale w roli mobilnych urządzeń przydatnych w przedsiębiorstwach niezmiennie cieszą się sporym powodzeniem. To dlatego, że tablet łączy cechy komputera i smartfona. Z jednej strony może mieć zintegrowany modem komórkowy LTE (więc łączy się bezpiecznie z internetem w dowolnym miejscu), z drugiej zaś jego duży ekran pozwala uruchamiać na nim wiele aplikacji, które na smartfonach byłyby nieporęczne. Do tabletu można też podłączyć słuchawkę Bluetooth i używać go jak smartfon albo – z rozkładaną klawiaturą i monitorem – jak niezbyt szybki komputer biurowy. Z tabletów korzysta obecnie wiele firm zajmujących się sprzedażą, jak również np. restauracje. Warto dodać, że tablety, podobnie jak smartfony, można też otrzymać od operatorów telekomunikacyjnych, w ramach wybranego abonamentu.
---
Jak się zabezpieczyć, czyli praca mobilna bez ryzyka
1 Pamiętaj o mocnych hasłach i co jakiś czas je zmieniaj. Zabezpieczaj nimi wszystkie urządzenia mobilne i dodatkowo korzystaj z technologii: np. czytników linii papilarnych.
2 Lokalnie staraj się nie przechowywać wrażliwych danych, a jeśli już – to tylko w zaszyfrowanej wersji. Urządzenia mobilne można zgubić, padają też łupem złodziei.
3 Jeśli łączysz się laptopem z firmową siecią, użyj modemu komórkowego albo własnego hotspota stworzonego przez telefon komórkowy. Unikaj publicznych sieci Wi-Fi. Korzystając z wrażliwych danych, rób to tylko z bezpiecznych połączeń (np. SSL), a łącząc się z firmową siecią najlepiej użyj połączenia VPN (czyli wirtualnej, prywatnej sieci).
4 W urządzeniu mobilnym (tablet, laptop, smartfon) staraj się oddzielać dane firmowe od prywatnych. Najważniejsze dane można zabezpieczyć, wykorzystując technologie oferowane przez producentów telefonów (tzw. sejfy).
5 Na każdym mobilnym urządzeniu trzeba zainstalować oprogramowanie zapewniające bezpieczeństwo internetowe stworzone przez jedną z uznanych firm. Wybór jest bardzo duży, a ceny umiarkowane. Konieczne jest stałe aktualizowanie bazy danych aplikacji antywirusowej.
-
Praca mobilna – plusy i minusy
Możliwość pracy poza biurem często ułatwia życie, ale niesie też sporo zagrożeń i to zarówno dla pracownika, jak i pracodawcy. Przede wszystkim potrzebne są dobra organizacja i samodyscyplina. Bez nich praca zdalna będzie niestety jeszcze mniej efektywna niż w biurze.
Plusy
- niezależność – samodzielne dysponowanie swoim czasem, bez narzucania harmonogramu przez kierownictwo, możliwość wcześniejszego zakończenia zleconych zadań
- oszczędność czasu – brak dojazdów w godzinach szczytu, mniej rozpraszaczy (rozmowy z kolegami, zwyczajowa „herbatka”), więcej czasu dla rodziny
- mniej zwolnień – w wielu zawodach można też pracować w trakcie niezbyt uciążliwej choroby, co niektórzy cenią, bo często w wyniku zwolnienia narastają zaległości (np. programiści, graficy etc.)
- możliwość pracy z niemal dowolnej lokalizacji – wystarczy dostęp do internetu i laptop, by pracować, z czego korzystają niektórzy przedstawiciele wolnych zawodów (np. programiści wyjeżdżający jesienią do Hiszpanii czy na Sri Lankę)
- swoboda działania – po zdobyciu zaufania u przełożonych, zwykle samodzielnie można określać godziny pracy i ustalać harmonogram, zależnie od bieżących potrzeb
Minusy
- domowe rozpraszacze – bywa, że w mieszkaniu przebywają inni domownicy, często pojawia się też chęć załatwienia bieżących, domowych spraw (np. posprzątanie pokoju, naprawa dawno zepsutych drzwi szafy etc.), koniecznie są zatem samodyscyplina i zrozumienie u innych domowników
- stworzenie domowego biura – nie zawsze jest możliwość wydzielenia miejsca do pracy tak, by nikt nie przeszkadzał, co w małych mieszkaniach może być trudne
- zacierają się granice między życiem prywatnym a pracą – zwykle największym problemem są dzieci, które nie są w stanie zrozumieć, że ktoś pracuje w domu
- brak kontaktu z innymi pracownikami – po jakimś czasie brakuje towarzystwa kolegów i koleżanek z biura, problemem może też być mniejsza integracja z zespołem, co w dłuższym okresie może utrudnić karierę
- konieczna samodyscyplina – nie każdy jest w stanie wzbudzić w sobie aż taką determinację, by mimo wielu pokus zajęcia się czymś innym skupić się na pracy i wykonaniu zadań
--
Jaki laptop do pracy mobilnej?
Odpowiedni komputer to zwykle podstawowe narzędzie w pracy mobilnej. Pierwsza decyzja: co jest najważniejsze? Kluczowe cechy to wydajność, waga, wygląd, długość pracy po naładowaniu baterii. Trudno znaleźć urządzenie, które łączy te wszystkie cechy, choć nie jest to niemożliwe.
Huawei Matebook D14
Cena: od 2600 zł
Laptop z ekranem o przekątnej 14 cali jest jeszcze na tyle mały i lekki, by był poręczny w podróży (waży tylko 1,4 kg), a jednocześnie można na nim wygodnie pracować, nie męcząc oczu. Na pokładzie znajdują się procesor AMD Ryzen 5 oraz zintegrowana karta graficzna AMD Radeon Vega 8 – wystarczą, by uruchomić na laptopie popularne gry (choć nie te, które wykorzystują wyrafinowaną grafikę 3D). Nie ma też problemu z aplikacjami biurowymi i graficznymi, ani też z oglądaniem filmów. Lepiej zaś nie kupować tego laptopa do obróbki wideo. Czas pracy na baterii to ok. 6 godz.
Asus Zenbook UX433FAC
Cena: od 4200 zł
To przenośny komputer o nowoczesnym wyglądzie i rozsądnej mocy obliczeniowej. Wykorzystuje procesory Intel i5 lub i7 oraz integrowaną kartę graficzną – powszechnie stosowaną w laptopach. Ekran ma 14 cali rozdzielczość FullHD. Przenośny Asus waży niewiele ponad kilogram i może pracować nawet 8 godz. po naładowaniu baterii. To świetny wynik.
Apple MacBook Air
Cena: od 3600 zł
Trwały i elegancki przenośny komputer działający oczywiście pod kontrolą MacOS. Ma ekran o przekątnej 13,3 cala, więc niektórzy zapewne uznają go za zbyt mały, tym bardziej że rozdzielczość to 1440 x 900 pikseli. W MacBooku Air mamy procesor Intel i5, a w podstawowej wersji 8 GB pamięci i kartę graficzną Intel HD Graphics 6000 – idealną do prac biurowych i oglądania filmów. Ogromną zaletą MacBooka jest mocna obudowa, jak również jego bateria, która pozwala na pracę nawet do 10 godz.
HP Spectre 13 x360 i7
Cena: od 6000 zł
Piękny laptop o dużej wydajności, bo z procesorem Intel i7. Ekran ma przekątną 13,3 cala w rozdzielczości FullHD, co sprawia, że nie w podróży można na nim pracować, nie męcząc zbytnio wzroku. Co ciekawe to ekran dotykowy, a klawiaturę laptopa można schować tak, by zyskać wygodny tablet. Czas pracy po pełnym naładowaniu baterii to około 7 godz.
--
Dla kogo zdalna praca?
Aby móc pracować zdalnie, wystarczy mieć szybkie połączenie z internetem (mobilne lub kablowe) oraz komputer (najlepiej przenośny). Od lat zdalnie pracują programiści, szczególnie zatrudnieni w niewielkich firmach. Znane są historie o osobach tej profesji, które wręcz przeniosły się do innych krajów, w których życie jest tańsze, a klimat – zwłaszcza jesienią i zimą – zdecydowanie łagodniejszy. W serwisach społecznościowych można znaleźć zdjęcia osób, które pracują z laptopem na kolanach, siedząc na tarasie domku zlokalizowanego przy egzotycznej plaży. To nie przechwałki, lecz rzeczywistość.
Także w Polsce z zalet mobilnej pracy korzysta coraz więcej osób. To przede wszystkim przedstawiciele wolnych zawodów, czyli pracujących dla agencji reklamowych albo PR copywriterzy, tłumacze i redaktorzy tekstów czy graficy. Coraz częściej zdalnie pracują też specjaliści ze świata internetu: eksperci od SEO (pozycjonowania treści w wyszukiwarkach), mediów społecznościowych albo osoby opiekujące się firmowymi stronami www.
---
Mateusz Macierzyński, kierownik ds. produktów ITS w firmie Konica Minolta
Małe i średnie przedsiębiorstwa zlokalizowane poza dużymi aglomeracjami miejskimi często decydują się na zdalne zatrudnianie pracowników, gdyż chcą przyciągnąć wykwalifikowanych ekspertów. Taka forma pracy przyniesie korzyści tylko wtedy, gdy będzie odpowiednio dopasowana do branży i modelu biznesowego firmy. Konieczne jest zapewnienie zaplecza technologicznego, które umożliwi płynną komunikację z pracownikiem, bezpieczny dostęp do danych z każdego miejsca czy urządzenia (smartfonu, tabletu lub komputera) oraz łatwą współpracę z pozostałymi członkami zespołu. Przedsiębiorcom zainteresowanym takim modelem zatrudnienia Konica Minolta proponuje rozwiązanie Workplace Hub, czyli połączenie sprzętu, oprogramowania i usług, które ułatwia małym i średnim firmom stworzyć infrastrukturę przyszłości dostępną do tej pory jedynie na poziomie korporacyjnym. Zapewnia ono zautomatyzowane przetwarzanie informacji i dokumentów oraz digitalizację i usprawnienie wybranych procesów biznesowych.
Więcej możesz przeczytać w 12/2019 (51) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.