Polscy przedsiębiorcy obawiają się dalszych problemów z płynnością
fot. Adobe StockMałe i średnie przedsiębiorstwa odczuwają geopolityczną niepewność i stwierdzają, że nie można ufać w dobrobyt na lokalnych rynkach – wynika z badania Global Business Monitor przeprowadzonego przez Bibby Financial Services w 13 krajach. Na tym tle polscy przedsiębiorcy jawią się jako wyjątkowi optymiści – choć i oni mają nieustające problemy z płynnością.
Rosnące koszty to największe wyzwanie, przed którym stoją mali i średni przedsiębiorcy na całym świecie. Tak wynika z badania Global Business Monitor przeprowadzonego przez Bibby Financial Services, międzynarodowego partnera MŚP w faktoringu i Euler Hermes, globalnego ubezpieczyciela należności.
Wyniki badania przeprowadzonego wśród 2 300 MŚP w 13 krajach Azji, Europy i Ameryki Północnej pokazują, że dla 42 proc. przedsiębiorstw wzrost kosztów działalności jest największym wyzwaniem. Wśród trzech największych obaw wymieniane były również: zmiany w regulacjach prawnych i biurokracja (36 proc. badanych) oraz płynność finansowa (32 proc.). Co ciekawe, znaczenie płynności finansowej wzrosło w porównaniu z wynikami badania sprzed 2 lat – wówczas przedsiębiorcy wymieniali ją dopiero na piątym miejscu wśród głównych obaw.
W sferze zarządzania płynnością za obszar najbardziej problematyczny MŚP uznają odzyskiwanie na czas płatności od klientów (stwierdziło tak 44 proc. badanych). Drugie wskazanie dotyczyło płacenia na czas dostawcom – boryka się z tym 1 na 5 przedsiębiorców.
Według Global Business Monitora największymi optymistami, jeśli chodzi o lokalną gospodarkę oraz rozwój biznesu w ciągu najbliższych 12 miesięcy, są firmy amerykańskie. Jednocześnie, zdaniem 42 proc. wszystkich badanych firm, wojna handlowa między USA a Chinami to jeden z najpoważniejszych obecnie globalnych problemów gospodarczych. Na drugim miejscu znalazł się Brexit (35 proc. wskazań), a na trzecim – wzrost kosztów surowców i materiałów do produkcji (23 proc.). Pomimo pewnych obaw dotyczących globalnej niepewności prawie połowa badanych przedsiębiorstw twierdzi, że ich wyniki biznesowe poprawią się w ciągu najbliższych 12 miesięcy, a jedna trzecia uważa, że utrzyma obecny poziom wzrostu.
- MŚP na całym świecie stopniowo przyzwyczajają się do globalnej niepewności i wielu przedsiębiorców bierze sprawy w swoje ręce, inwestując w rozwój produkcji i ekspansję. Okazuje się jednak, że pewne wydarzenia geopolityczne, takie jak wojna handlowa USA i Chin, czy Brexit, już znacząco wpływają na koszty. Efekty kosztowe przenoszą się w ramach całych łańcuchów dostaw, w których funkcjonują MŚP. Ostatecznie, wzrost kosztów odczują klienci, ale w krótkim horyzoncie czasowym sytuacja ta ma niezwykle szkodliwy wpływ na poziom płynności finansowej – mówi David Postings, Global Chief Executive w Bibby Financial Services.
Z badania Global Business Monitor wynika, że firmy w Hong Kongu są najbardziej zaniepokojone kondycją globalnej gospodarki (tak twierdzi 70 proc. badanych), zaś firmy słowackie zwracają na to stosunkowo niewielką uwagę (39 proc.). Polacy wydają się w tej grupie największymi optymistami: aż 39 proc. przedsiębiorców uważa, że globalna gospodarka radzi sobie dobrze.
- Ryzyko recesji rośnie a spodziewana na 2020 rok dynamika światowego PKB +2,4 proc. będzie najniższa od 2009 roku. Dlatego tym ważniejsze jest, aby firmy dbały o płynność finansową. Według naszych oczekiwań niewypłacalności w skali globalnej wzrosną w 2020 roku o 8 proc., i to już czwarty rok z rzędu. Tymczasem w sektorze MŚP jedno bankructwo na cztery jest spowodowane brakiem płatności – mówi Ludovic Subran, główny ekonomista Euler Hermes.
Z tegorocznego badania Global Business Monitor wynika, że MŚP nadal – podobnie jak w edycji 2016 i 2017 - planują inwestycje, które pomogą w przezwyciężeniu trudności. Głównie w obszarach takich jak sprzedaż i marketing, IT i szkolenia pracowników.
Polska perspektywa
Polskie MŚP na tym tle prezentują się jako znaczący optymiści: aż 39 proc. uważa, że globalna gospodarka radzi sobie dobrze i aż 43 proc. postrzega pozytywnie sytuację w kraju. W ciągu ostatnich 12 miesięcy badane przedsiębiorstwa odnotowały wzrost sprzedaży o 44 proc. Prawie wszystkie (96 proc.) uważają, że istnieją możliwości dalszego wzrostu, a 53 proc. badanych spodziewa się wzrostu sprzedaży w ciągu najbliższych 12 miesięcy. 71 proc. oczekuje wzrostu dzięki pozyskaniu nowych klientów, a zaledwie 6 proc. – dzięki rozpoczęciu eksportu.
Polskie MŚP stosują różne metody finansowania swojej działalności, jednak większość z nich korzysta z samofinansowania, a połowa (52%) firm została założona z własnych środków (oszczędności). Prawie co trzecia firma korzysta z finansowania zewnętrznego, a co czwarta bierze pod uwagę faktoring.
W ciągu ostatnich dwóch lat (które minęły od poprzedniej edycji badania Global Business Monitor) zmniejszyła się – zdaniem przedsiębiorców – dostępność finansowania zewnętrznego. W ich ocenie, głównymi powodami odrzucenia są brak zdolności kredytowej i kiepska historia.
- 46 proc. badanych polskich MŚP za największe wyzwanie na rok 2019 w odniesieniu do przepływów pieniężnych uznaje terminowe uzyskiwanie płatności od klientów. Co czwarta firma czeka na płatność 30 dni lub dłużej. Pokazuje to skalę codziennej walki o zachowanie płynności finansowej. Wszyscy czekają na początek roku 2020, kiedy wejdzie w życie ustawa przeciwdziałająca zatorom płatniczym – mówi Jerzy Dąbrowski, prezes zarządu Bibby Financial Services.
Najbardziej istotną zmianą będzie skrócenie terminów płatności w transakcjach z dużymi firmami (tzw. transakcje asymetryczne) do 60 dni. Dostawcy podmiotów publicznych uzyskają skrócenie terminów płatności do 30 dni. Ponadto Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) będzie nakładał kary administracyjne na firmy, które najbardziej opóźniają się z regulowaniem zobowiązań wobec kontrahentów.
- Nowa ustawa zwraca uwagę na szczególnie ważne problemy i wprowadza rozwiązania, które sprawdziły się w innych krajach, takie jak lista notorycznie spóźniających się płatników, podobna do tej prowadzonej w Wielkiej Brytanii. Niemniej, zgodnie z analizą Polskiego Związku Faktorów, działania mające na celu odblokowanie „wąskich gardeł” w płatnościach byłyby bardziej skuteczne, gdyby obejmowały również zniesienie zakazów cesji w umowach handlowych. W tej chwili nie wszyscy przedsiębiorcy mogą korzystać z finansowania faktur, a problem ten jest szczególnie widoczny w transakcjach z dużymi podmiotami i spółkami Skarbu Państwa – dodaje Jerzy Dąbrowski.