Nasz samuraj

Przez trzydzieści lat Czesław Zabiegło wykonał 29 zbroi samurajskich. Stworzenie rynsztunku samuraja zajmuje polskiemu mistrzowi średnio osiem miesięcy. Każda pełna zbroja wychodząca z jego autorskiej pracowni w Bytomiu, a wcześniej w Złotym Stoku, to dzieło sztuki zachwycające groźnym wyglądem, dostojnym przepychem i dbałością o najdrobniejsze detale. W swojej działalności rzemieślniczej – wymagającej wiedzy, precyzji i wyobraźni – polski twórca wykorzystuje takie same materiały jak dawni mistrzowie japońscy. Do zrobienia pancerza używa stali, mosiądzu i miedzi. W celach ozdobnych sięga po jedwab (w tym przypadku sztuczny), elementy skórzane i kolorowe tkaniny. Od początku stara się trzymać tradycyjnych technik starojapońskich, choć w procesie odtwarzania zbroi wprowadza też innowacje. – Mimo dużego sentymentu do wykonanych prac, nie zamykam się z nimi – deklaruje Zabiegło i dodaje: – Czynię je dostępnymi dla poważnie zainteresowanych.

Aktualne ceny za zbroję samuraja wykonaną przez polskiego mistrza zaczynają się od 12 tys. zł. Odbiorcami tych nietuzinkowych projektów są przede wszystkim prywatni kolekcjonerzy, w tym pasjonaci sztuk walki oraz miłośnicy dawnej Japonii. Zlecenia nadchodzą z całej Polski, wśród zamawiających zbroję był już adwokat, wojskowy, przedsiębiorca i historyk. Dwa razy zgłosiły się szkoły walki, tylko raz grupa znana z rekonstrukcji historycznych.– Przyjmuję zlecenia, lecz nigdy nie godzę się na narzucone...