Nadchodzą zmiany w prawie i podatkach
© Marek Szczepańskiz miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 12/2016 (15)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Rząd wziął się za obie te rzeczy, zapowiadając zmiany i w podatkach, i w prawie. Ale każda z tych zapowiedzi znaczy zupełnie co innego. Zacznijmy od tej dobrej.
Jeszcze tej jesieni pod obrady rządu trafi projekt zmian w przepisach, które mają usunąć bariery w funkcjonowaniu firm. Przewidują one m.in. wprowadzenie tzw. klauzuli pewności prawa, co oznaczałoby objęcie ochroną wynikającą z indywidualnych interpretacji prawa wszystkich przedsiębiorców, nawet tych, którzy nie wystąpili o wydanie takiej interpretacji; wprowadzenie instytucji „objaśnień podatkowych”, które będą dawać podatnikowi taką samą ochronę, jak interpretacje indywidualne; czy zmiany w organizacji kontroli (kontrole mają być prowadzone głównie w tych przedsiębiorstwach, gdzie ryzyko naruszenia prawa jest największe; zakazane będą także ponowne kontrole, które często nosiły znamiona nękania podatnika). Projekt zakłada w sumie kilkadziesiąt bardziej i mniej ważnych regulacji, które ułatwią życie przedsiębiorcom. Można by rzec, że sprawy idą w dobrym kierunku.
Ale nie, bo mamy też zapowiedź niepokojących zmian w podatkach. Jeśli zostaną wprowadzone (wyższe stawki podatkowe, likwidacja podatku liniowego), zagrożą funkcjonowaniu setek tysięcy najmniejszych, jednoosobowych firm i powiększą koszty działalności pozostałych. Trudno powiedzieć, jak zareaguje na to biznes, w którym chodzi w końcu o zarabianie pieniędzy. Ale mogę przypuszczać, że marzy mu się tak odważna polityka fiskalna jak w Rumunii. Radykalne uproszczenie tamtejszego systemu podatkowego zaowocowało najwyższym dziś w Europie wzrostem PKB.
Więcej możesz przeczytać w 12/2016 (15) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.