Forum Ekonomiczne w Karpaczu przerwało tradycję wskazywania wygranego wyborów

Forum Ekonomiczne
Rekordowa frekwencja podczas XXXIII Forum Ekonomicznego w Karpaczu / Fot. mat. pras.
Nawet organizatorzy Forum Ekonomicznego w Karpaczu nie są pewni kto wygra październikowe wybory, choć przez wiele lat wskazywali dokąd wieje wiatr politycznych zmian. Czym jeszcze różni się tegoroczna edycja "polskiego Davos" od imprez z poprzednich lat?

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Polskie Forum Ekonomiczne od 2020 roku przeniosło się do urokliwego Karpacza i zyskało miano "polskiego Davos". To prestiżowe wydarzenie gromadziło prezesów firm, ministrów i wpływowych polityków, tworząc przestrzeń do debat i networkingu. Jednak w tym roku Forum prezentuje się nieco inaczej.

Mniejsza obecność państwowych spółek

Jedną z najważniejszych zmian, którą zauważa Business Insider jest ograniczona obecność kluczowych menedżerów państwowych spółek. To rozwiązanie, które zaskoczyło wielu obserwatorów. Przez lata spółki Skarbu Państwa były stałym elementem Forum. Jak można się domyślać kluczowe postaci z kręgów rządowych są obecnie zaangażowane w kampanię wyborczą. Jednak w interpretacji Insidera powodem niskiej frekwencji prawicowych polityków może być fakt, że w tym roku organizatorzy Forum Ekonomicznego nie wskazali zwycięzcy październikowych wyborów. Być może przedstawiciele władzy nie chcieli konfrontować się z ekspertami i przedstawicielami opozycji na pięć tygodni przed wyborami. 

Oczekiwanie na konkurencyjne Krynica Forum

Okazuje się, że wielu "wielkich nieobecnych" w Karpaczu pojawi się za tydzień na konkurencyjnym Krynica Forum. To wydarzenie jest organizowane przez środowiska zbliżone do Jacka Sasina i Zbigniewa Ziobro. Jak łatwo się domyślić wielu prezesów i polityków z opcji rządzącej już potwierdziło udział w tym evencie. Nawet prezydent Andrzej Duda zdecydował się wziąć udział w spotkaniu w Krynicy, mimo jego zatargów z Prokuratorem Generalnym.

Rozmowy podczas Krynica Forum będą na pewno wygodniejszym materiałem do pokazywania w rządowych mediach, gdyż organizatorzy powiązani z władzą mogą zapezpieczyć polityków przed niewygodnymi pytaniami.

Spór o wybór człowieka roku

BI zwraca uwagę na jeszcze jeden fakt. Ministrowie wstrzymywali się z decyzją o przyjeździe na Forum Ekonomicznego w Karpaczu do ostatniej chwili. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że obawiali się, że organizatorzy Forum przyznają nagrodę "Człowieka Roku" postaci związanej z opozycją. Dowodem na taki tok rozumowania ludzi władzy jest ich reakcja na zmianę strategii organizatorów Forum. Gdy tylko ujawnili laureata tytułu "Człowieka Roku" (został nim Marek Brzeziński - ambasador USA w Polsce) sytuacja nabrała tempa. Premier Mateusz Morawiecki zdecydował się na udział w karpackim Forum.

Szef rządu weźmie udział w jednej z dyskusji zorganizowanej w ramach konferencji "Europa Karpat". To wydarzenie zapowiada się jako ważny moment Forum.

Forum Ekonomiczne w nowej rzeczywistości

Nie można zapominać, że Forum Ekonomiczne od lat odgrywa ważną rolę w kształtowaniu politycznych i gospodarczych trendów. Jednak obecna sytuacja, ze zmianami w politycznej agendzie i obecnością konkurencyjnych wydarzeń, stawia przed organizatorami nowe wyzwania. Forum Ekonomiczne w Karpaczu wciąż przyciąga uwagę, ale teraz musi się dostosować do zmieniającej się rzeczywistości politycznej i biznesowej. Nagrodę człowieka roku z jednej strony otrzyma postać neutralna, z drugiej Marek Brzeziński nie raz udowodnił swoimi wypowiedziami, że ceni wartości bliższe opozycji, takie jak praworządność. Jeśli ta wygra jesienne wybory - organizatorzy Forum Ekonomicznego w Karpaczu będą mogli przyznać, że dotrzymali tradycji i po cichu wskazali wygranego.