Energetyki zabronione dla osób do lat 18 - jest projekt ustawy
Fot. shutterstock.W ostatnich tygodniach pojawiła się informacja, że projekt ustawy zakazującej sprzedaży napojów energetycznych osobom poniżej 18 roku życia trafi pod obrady Sejmu. Pomysłodawcą inicjatywy jest minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk, który w rozmowie w Radiu Zet podkreślił, że proces uzyskiwania notyfikacji Komisji Europejskiej w sprawie tego zakazu jest obecnie w toku. Odpowiedź z KE ma zostać udzielona w najbliższych dwóch, trzech tygodniach.
Duże poparcie dla projektu
Minister Bortniczuk jest przekonany, że w Sejmie znajdzie się wielu posłów z różnych ugrupowań, którzy zagłosują za wprowadzeniem zakazu sprzedaży napojów energetycznych osobom nieletnim. Minister Sportu i Turystyki jest członkiem najmniejszego koalicjanta Zjednoczonej Prawicy czyli grupy „Republikanów”. Choć PiS nie ogłosiło jeszcze stanowiska w tej sprawie, można się spodziewać, że pomysł zyska poparcie polityków rządzącej partii.
Zespół Stresu Postpandemicznego. Na czym polega?
Zakaz sprzedaży energetyków – główne założenia
Warto przyjrzeć się bliżej temu, co przewiduje projekt ustawy zaproponowany przez „Republikanów”. Jak zaznacza portal wiadomoscihandlowe.pl główne założenia projektu obejmują:
1. Zakaz sprzedaży napojów energetycznych zawierających kofeinę lub taurynę osobom poniżej 18 roku życia w szkołach, jednostkach systemu oświaty oraz w automatach. Przedstawiciele sprzedawców mieliby prawo żądać okazania dokumentu potwierdzającego wiek kupującego.
2. Zakaz reklamowania i promowania napojów energetycznych w telewizji, radiu, kinie i teatrze w godzinach 6-20 (z wyjątkiem reklam prowadzonych przez organizatorów imprez sportowych wyczynowych lub profesjonalnych w trakcie trwania tych imprez). Ponadto zakaz reklamowania dotyczyłby prasy młodzieżowej i dziecięcej, okładek dzienników i czasopism, słupów reklamowych, plakatów oraz środków usług informatycznych. Zakazane byłoby także uczestnictwo młodzieży lub dzieci w reklamach energetyków.
40 proc. młodzieży pije energetyki
Spożycie napojów energetycznych przez młodzież w Polsce stanowi przedmiot zainteresowania i obaw wielu osób, zarówno rodziców, jak i ekspertów zajmujących się zdrowiem publicznym. Ostatnie badania i analizy dostępnych danych wskazują na wzrost popularności i konsumpcji tego typu napojów wśród młodszych grup wiekowych.
Według przeprowadzonych badań przeprowadzonych przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny, spożycie napojów energetycznych wśród młodzieży w wieku 13-18 lat jest dość powszechne. Około 25% ankietowanych uczestników badania przyznało, że regularnie sięga po tego rodzaju napoje. Niektóre wyniki wskazują również na to, że nawet 30-40% młodzieży ma doświadczenie z picie napojów energetycznych, chociażby okazjonalnie.
Warto zauważyć, że napoje energetyczne często stanowią źródło kofeiny i innych substancji pobudzających. Ich spożycie może prowadzić do niepożądanych skutków, zwłaszcza u młodych ludzi. Ze względu na duże stężenie kofeiny, mogą negatywnie wpływać na układ sercowo-naczyniowy, prowadzić do zaburzeń snu, zwiększonego pobudzenia, niepokoju, a nawet utraty kontroli nad emocjami.
Ochrona zdrowia i bezpieczeństwa młodzieży
Powyższymi argumentami można tłumaczyć rosnące zainteresowanie wprowadzeniem ograniczeń dotyczących dostępności i sprzedaży napojów energetycznych dla osób nieletnich. Pomysłodawcy projektów ustaw, takich jak ten omawiany przez ministra sportu i turystyki Kamila Bortniczuka, argumentują, że zakaz sprzedaży napojów energetycznych osobom do lat 18 ma na celu ochronę zdrowia i bezpieczeństwa młodzieży.
Jednak zakaz reklamy energetyków, a także odcięcie rynku od konsumentów z pewnością odbije się na producentach tych napojów.
Warto podkreślić, że wprowadzenie takiego zakazu nie jest jedynym sposobem na rozwiązanie problemu spożycia napojów energetycznych przez młodzież. Edukacja i podnoszenie świadomości na temat potencjalnych zagrożeń związanych z tymi napojami są równie istotne. Taka edukacja mogłaby ograniczyć konsumpcję energetyków przy jednoczesnym zadbaniu o interes przedsiębiorców.
Szefie, już się nie wyrabiam. Jak oszczędzać czas pracowników