Czy rząd nie chce informować obywateli o tym jak niskie będą ich emerytury?

Informacje o wysokości naszych przyszłych emerytur mogłoby niemile zaskoczyć wielu z nas.
Informacje o wysokości naszych przyszłych emerytur mogłoby niemile zaskoczyć wielu z nas. / Fot. shutterstock.
Miał powstać system do prostego sprawdzenie oszczędności zebranych na emeryturę. Podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawa, która wprowadzała Centralną Informację Emerytalną (CIE), obiecywała znaczne ułatwienia dla milionów Polaków. Prace stanęły po przejęciu władzy przez nowy rząd. Czy Państwo nie chce, żeby obywatele wiedzieli, jak niskie świadczenia ich czekają?

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Centralna Informacja Emerytalna (CIE) miała być kompleksowym narzędziem umożliwiającym Polakom śledzenie swoich oszczędności emerytalnych w jednym miejscu. System miał agregować dane z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS), Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK), Pracowniczych Programów Emerytalnych (PPE), Indywidualnych Kont Emerytalnych (IKE), Indywidualnych Zabezpieczeń Emerytalnych (IZKE) oraz Otwartego Funduszu Emerytalnego (OFE).

Ustawa wprowadzająca CIE została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę w sierpniu 2023 roku i weszła w życie 5 października tego samego roku. Mimo to, po wyborach parlamentarnych i zmianie rządu, projekt utknął w martwym punkcie.

Problemy z wdrożeniem Centralnej Informacji Emerytalnej

CIE miały być tworzone we współpracy ZUS, Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) oraz Ministerstwa Cyfryzacji. Jednak, jak informuje Business Insider, resort odpowiedzialny za projekt zawiesił prace nad systemem. Od 13 grudnia nie odbywają się żadne warsztaty, a realizacja projektu zaczęła napotykać pierwsze opóźnienia.

PFR zapewnia, że nadal pracuje nad informatyczną częścią CIE, jednak Ministerstwo Cyfryzacji nie odpowiedziało na pytania dotyczące postępu prac zadane przez portal Money.pl.

Czy rząd nie chce informować obywateli o tym jak niskie będą ich emerytury?

Już podczas prac nad ustawą, politycy Koalicji Obywatelskiej wyrażali sceptycyzm wobec potrzeby tworzenia CIE. W 2023 roku poseł Dariusz Rosati argumentował, że Polacy już teraz mają dostęp do niezbędnych informacji dotyczących swoich oszczędności emerytalnych za pośrednictwem różnych instytucji. Jego zdaniem, powołanie nowej instytucji może rodzić ryzyko nadużyć związanych z wrażliwymi danymi osobowymi.

"Informacje, które ma gromadzić Centralna Informacja Emerytalna, są dostarczane na bieżąco i dostępne dla wszystkich uczestników systemów wszystkich filarów emerytalnych już w tej chwili" – stwierdził Rosati. Podkreślił również, że argumenty dotyczące zbyt wielu loginów i haseł są nieadekwatne i nie uzasadniają powołania nowej instytucji.

Z drugiej strony powszechny dostęp i zintegrowanie takiej wiedzy w jednym miejscu jeszcze wyraźniej podkreśliłby jak niskie emerytury według wyliczeń otrzyma większość Polaków, gdy skończy karierę zawodową. Problem niskich emerytur i kiepska kondycja ekonomiczna obecnie żyjących seniorów pokazuje wyzwania jakie stoją przed polskim systemem ubezpieczeń społecznych. Czy wobec tego rząd próbuje wycofać się z przepisów ustanowionych przez poprzedników, by uniknąć niezadowolenia obywateli. Choć jak zaznaczył były poseł Dariusz Rosati wiedza o naszych przyszłych świadczeniach jest możliwa do zdobycia, to nie wszyscy korzystają z takiej możliwości. Ułatwienia w dostępie do informacji w jednym miejscu i w prosty sposób wydają się w tym świetle rozsądną inicjatywą. 

Co dalej z Centralną Informację Emerytalną?

Choć ustawa nakłada obowiązek wdrożenia systemu w ciągu dwóch lat, brak konkretnego postępu budzi obawy, czy termin ten zostanie dotrzymany. Nowy rząd, który przejął władzę po Zjednoczonej Prawicy, wydaje się nie być przekonany o konieczności realizacji projektu w jego obecnej formie.

W sytuacji, gdy Polacy mieli otrzymać narzędzie ułatwiające zarządzanie oszczędnościami emerytalnymi, zawieszenie prac nad CIE może oznaczać, że będą musieli jeszcze długo czekać na obiecane ułatwienia. Dalsze losy projektu zależą teraz od decyzji obecnego rządu oraz tempa, w jakim prace nad systemem zostaną wznowione.

--------

Wysokość emerytur w Polsce jest wynikiem kilku kluczowych czynników strukturalnych, demograficznych oraz ekonomicznych. Oto główne powody niskich emerytur:

1. Struktura systemu emerytalnego

Polski system emerytalny oparty jest na tzw. systemie zdefiniowanej składki (defined contribution system). Oznacza to, że wysokość emerytury zależy od zgromadzonych składek w trakcie aktywności zawodowej oraz od długości życia po przejściu na emeryturę. W praktyce oznacza to, że osoby o niskich dochodach, krótkim stażu pracy lub nieodprowadzające regularnych składek, otrzymują niższe świadczenia.

2. Niska stopa zastąpienia

Stopa zastąpienia to stosunek emerytury do ostatniego wynagrodzenia. W Polsce stopa zastąpienia jest relatywnie niska w porównaniu z innymi krajami europejskimi, co oznacza, że emerytury są dużo niższe niż zarobki przed przejściem na emeryturę. Według danych OECD, stopa zastąpienia w Polsce wynosi około 50-60%, podczas gdy w niektórych krajach Europy Zachodniej sięga nawet 70-80%.

3. Demografia

Starzenie się społeczeństwa to kolejny istotny problem. W Polsce, podobnie jak w wielu innych krajach, obserwuje się starzenie populacji. Coraz mniej osób w wieku produkcyjnym przypada na jednego emeryta. W efekcie, mniejsza liczba pracujących musi utrzymywać rosnącą liczbę emerytów, co wpływa na wysokość składek oraz stabilność finansową systemu.

4. Niska dzietność

Polska ma jedną z najniższych w Europie dzietności, co dodatkowo pogłębia problem starzenia się społeczeństwa. Mniej dzieci oznacza w przyszłości mniejszą liczbę osób pracujących, co może prowadzić do dalszego pogorszenia stosunku liczby pracujących do liczby emerytów.

5. Słaba aktywność zawodowa

Wielu Polaków ma przerwy w zatrudnieniu lub pracuje w szarej strefie, nie odprowadzając składek na ubezpieczenia społeczne. Każdy okres bezskładkowy obniża przyszłą emeryturę. Dodatkowo, część osób przechodzi na wcześniejszą emeryturę, co skraca okres składkowy i zmniejsza wysokość świadczeń.

6. Niskie wynagrodzenia

Niskie wynagrodzenia w wielu sektorach gospodarki powodują, że odprowadzane składki emerytalne są niskie. To bezpośrednio przekłada się na niskie emerytury, ponieważ ich wysokość jest zależna od sumy odprowadzonych składek.

7. Reformy emerytalne

Reformy systemu emerytalnego w Polsce, wprowadzone na początku XXI wieku, miały na celu stabilizację systemu poprzez wprowadzenie kapitałowego filara (OFE) oraz indywidualnych kont emerytalnych. Mimo że miały one poprawić długoterminową stabilność finansową systemu, w krótkim okresie przyczyniły się do zmniejszenia wysokości wypłacanych emerytur.

8. Inflacja

Inflacja i wzrost kosztów życia mają bezpośredni wpływ na realną wartość emerytur. Nawet jeśli nominalna wysokość świadczeń rośnie, to nie zawsze nadąża za inflacją, co obniża realną wartość emerytur i siłę nabywczą emerytów.

9. Polityka waloryzacji

Polityka waloryzacji emerytur w Polsce jest stosunkowo skromna. Waloryzacja, która ma na celu utrzymanie realnej wartości świadczeń bywa niższa od inflacji, co prowadzi do erozji realnej wartości emerytur w dłuższym okresie.

Wszystkie te czynniki łącznie wpływają na relatywnie niskie emerytury w Polsce. Poprawa sytuacji wymagałaby kompleksowych reform systemu emerytalnego, zwiększenia aktywności zawodowej, podniesienia wynagrodzeń oraz wdrożenia polityk prorodzinnych, które zwiększyłyby dzietność lub poważnej polityki migracyjnej, które w przyszłości zwiększyłyby liczebność populacji w wieku produkcyjnym.