Ciocia Jadzia & Co.
fot. Adobe StockKogo z krewnych lepiej nie zatrudniać w rodzinnej firmie?
Żony lub męża. Życiowego partnera. Odradzałbym i zatrudnianie, i – co w praktyce zdarza się częściej – wspólne zakładanie firmy. Największym wyzwaniem w zarządzaniu rodzinnym przedsiębiorstwem jest umiejętne rozgraniczanie różnych swoich ról – tych prywatnych od zawodowych. W przypadku małżeństw jest to szczególnie trudne. Chociaż znam firmy, w których się to udaje.
W czym tkwi ich sekret?
Myślę, że to się może udać, gdy dwie osoby się uzupełniają – jedna jest bardziej nastawiona na realizację celów, optymistyczna, wizjonerska, skłonna do podejmowania ryzyka np. wzięcia kredytu, a druga – ostrożniejsza, bardziej kontrolująca finanse, ostrzegająca: „z tym może być problem”. Zresztą uważam, że małżonkowie, którzy żyją w długoletnim, udanym związku dobrali się właśnie na takiej zasadzie. Lee
Iacocca, który uratował Chryslera przed bankructwem często powtarzał, że aby firma się dobrze rozwijała, musi w niej być równowaga pomiędzy wizjonerami a liczykrupami. Łatwo się domyślić, do której grupy sam się zaliczał.
No tak liczykrupa brzmi jednak mniej atrakcyjnie.
Ale to nie znaczy, że rola osoby, która wciąż wypatruje różnych problemów jest mniej ważna. Co ciekawe, to właśnie ona w czasach największych kryzysów radzi sobie najlepiej, potrafi zachować zimną krew i skutecznie działać. Małżonkowie, którzy się...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 2/2020 (53) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.