Beztroskie kanikuły
fot. East NewsW ostatnich 30 dniach wiele rzeczy na świcie się wydarzyło, ale jedna pozostała bez zmian: wakacyjny lipiec był kolejnym, czwartym, miesiącem wzrostu indeksów na Wall Street. Można powiedzieć, że fundusze wykonały swoją pracę, czyli kończące miesiąc windows dressing. Gorzej wyglądało to w Europie, gdzie niemiecki XETRA DAX zakończył miesiąc neutralnie, ale rozpoczął sierpień znowu zwyżką. Nawet w Polsce WIG20 wypracował w lipcu mikroskopijny wzrost. Tytuły robił jednak przede wszystkim rajd złota, którego uncja ustanowiła (po 9 latach) nowy rekord wszech czasów.
Sukces szczytu UE (o czym niżej) pomagał we wzroście ceny uncji złota, bo im więcej środków trafia do gospodarki, tym mniejsza jest wartość papierowego pieniądza. Srebro zaczęło gonić złoto, chociaż do szczytu z 2011 r. ma jeszcze dobrze ponad 100 proc. Oczywiście żaden rajd nie obywa się bez korekt, co widać było w drugiej dekadzie sierpnia.
Szczyt UE bardzo pomógł też europejskiej walucie. Generalnie można powiedzieć, że inwestorzy zaczynają tracić wiarę w dolara, a bardziej wierzą w euro. Indeks dolara przełamał 10-letnią linie trendu wzrostowego, generując sygnał sprzedaży „zielonego”. Może się więc okazać, że dekada silnego dolara ma się ku końcowi. „Może”, bo sytuacja do końca jasna nie jest.
Ile będzie pieniędzy – nie wiemy
Na rynkach akcji trwająca hossa...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 9/2020 (60) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.