ZUS: Miliard złotych na 500+ dla cudzoziemców w pół roku

ZUS
Fot. shutterstock.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydał ponad 2 mln świadczeń dla obcokrajowców w ramach programu "Rodzina 500 plus" w ciągu sześciu miesięcy. W przyszłym roku, po podwyżce zasiłku do 800 zł, w przybliżeniu będzie to kwota ponad 600 milionów wyższa (także za pół roku).

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Program "Rodzina 500+" od lat wspiera rodziny mieszkające w Polsce. Korzystają z niego nie tylko Polacy, ale także obcokrajowcy. Zakład Ubezpieczeń Społecznych właśnie opublikował dane dotyczący wypłat 500 plus w pierwszej połowie 2023 r.

ZUS: Miliard złotych na 500+ dla cudzoziemców w pół roku

Według informacji podanych przez Business Insider, ZUS w ciągu pierwszego półrocza wypłacił obcokrajowcom ponad 2 miliony świadczeń w ramach programu "Rodzina 500+". Łącznie koszt tego zadania to ponad miliard złotych. Ta duża liczba z jednej strony zaskakuje, a z drugiej budzi wiele pytań. Bez wątpienia program przyciąga rodziny migrantów zza granicy lecz tak duża liczba świadczeń wynika głównie z powodu przyjęcia do Polski uchodźców z Ukrainy. Ta teza znajduje potwierdzenie w danych ZUS: największą grupę obcokrajowców pobierających 500 zł miesięcznie stanowią Ukraińcy, którzy otrzymali aż 90% wszystkich świadczeń. Oprócz nich wsparcie trafiło m.in. do Białorusinów, Rosjan, Wietnamczyków i Rumunów.

Rzadki przejaw skutecznej polityki migracyjnej

Dane ZUS pokazują, że próg 10 000 wypłat został przekroczony również w przypadku obywateli innych krajów, takich jak Bułgaria, Indie, Gruzja, Mołdawia i Chiny. To dowodzi, że program "Rodzina 500+" przyciągnął uwagę różnych narodowości i grup społecznych. Warto zaznaczyć, że wsparcie to nie jest przyznawane automatycznie, a trzeba się po niego zgłosić i dopełnić formalności.

Ponieważ przedsiębiorcy potrzebują pracowników spoza Polski wypłaty świadczenia dla obcokrajowców można uznać jako pozytywną formę, praktycznie nieistniejącej w naszym kraju, polityki migracyjnej. Jednak nie brakuje osób, które uważają, że wypłaty dla obcokrajowców powinny być ograniczane.

Kwestia wypłat "Rodzina 500+" dla obcokrajowców budzi wiele kontrowersji. Jedni argumentują, że jest to forma wsparcia dla rodzin, które znalazły się w trudnej sytuacji i potrzebują pomocy. Inni jednak uważają, że taki stan rzeczy może przyciągać do Polski imigrantów, którzy nie chcą pracować.

Praca zdalna. Bałagan w domu może być silnym źródłem lęku

Wzrost liczby wypłat 500 plus dla obcokrajowców

Szczególnie istotnym momentem jest fakt, że w czerwcu tego roku świadczenie trafiło do 258 tysięcy rodzin z zagranicy. To znacznie więcej niż w poprzednich latach. Całkowita liczba świadczeń "Rodzina 500+" dla obcokrajowców przekroczyła 2 miliony, co stanowi około 4% wszystkich wypłaconych środków w ramach programu.

Jak zaznacza Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP w rozmowie z BI "Nie wszyscy obcokrajowcy pobierają świadczenie 500+". Jego wypowiedź znajduje odzwierciedlenie w danych: w polskich szkołach dzieci pochodzące z Ukrainy stanowią w niektórych rocznikach szkolnych nawet od 5 do 8 proc.

Dlaczego obcokrajowcy otrzymują świadczenie 500+

Przyczyny, dla których obcokrajowcy otrzymują wsparcie finansowe z programu "Rodzina 500+", mogą być różne. Niektórzy z nich są obywatelami Polski lub mają status rezydentów i płacą podatki w kraju, co daje im prawo do korzystania z programu. Inni natomiast mogą być na terenie Polski w ramach programów relokacyjnych lub innych form pomocy humanitarnej.

Program "Rodzina 500+" ma na celu wspieranie rodziny i poprawę warunków życia w Polsce. Jednak jego skala i dostępność dla obcokrajowców budzą pytania o to, jakie są kryteria przyznawania wsparcia i jakie to ma konsekwencje dla kraju. Warto w dalszym ciągu monitorować tę sytuację i szukać rozwiązań, które połączą aspekt humanitarny z interesami Polski i jej obywateli.

Aplikacja na receptę. Calmsie to innowacyjny system pomagający dzieciom w walce z depresją