Zalando będzie sprzedawać używaną odzież. Polska jednym z pierwszych rynków z taką ofertą
Hansen tłumaczy, że usługa Zalando Pre-owned zachowa typowe dla firmy DNA, opierające się na wysokiej jakości towarów i wygodzie. Na czym polega więc innowacyjność rozwiązania? Użytkownik platformy wgrywa na swoje konto produkt, który chce sprzedać - zgłoszenie koniecznie musi zawierać wyraźne zdjęcie i nie może nosić widocznych śladów użytkowania. Następnie to Zalando decyduje, czy akceptuje propozycję i ustala cenę, za jaką może sfinalizować zakup. Użytkownik - po wyrażeniu zgody na oferowane warunki - wysyła za darmo produkt i właściwie na tym cały proces się kończy, ponieważ dalszą sprzedażą zajmuje się już Zalando, do nas należy jedynie decyzja czy za ubranie chcemy otrzymać kartę podarunkową o odpowiedniej wartości, czy przekazujemy zarobioną kwotę na jedną z dwóch partnerskich organizacji charytatywnych. - Oczywiście klienci kupujący w naszym sklepie używane ubrania mogą liczyć na szybką przesyłkę oraz wiele opcji płatności. Przysługuje im też sto dni na zwrot towaru - mówi Torben Hansen.
Zdaniem przedstawiciela firmy, nowe rozwiązanie nie sprawi, że tradycyjne secondhandy przestaną działać - Zalando Pre-owned to po prostu oferta dla tych, którzy cenią sobie wygodę i możliwość składania zamówień przez Internet. Ponadto ma być przyjazna dla środowiska, bowiem wszystkie zamówienia realizowane w ramach Pre-owned będą transportowane w paczkach niezawierających plastiku.
- Na razie skupiamy się na rozwoju Zalando Pre-owned w Niemczech, Hiszpanii, Polsce, Francji, Belgi i Holandii. Jeśli usługa odniesie sukces, być może rozszerzymy ją na kolejne państwa, w których działamy - zapowiada Hansen.
Według wyliczeń Głównego Urzędu Statystycznego, rodzimy rynek odzieży używanej jest warty ok. 5 mld złotych, a z secondhandów korzysta 10 milionów Polaków. Usługa Zalando Pre-owned ruszy w naszym kraju już w październiku.
