Trzeci dzień 14. Festiwalu Biegowego w Piwnicznej – Zdroju. Emocje nie opadają!

Trzeci dzień 14. Festiwalu Biegowego w Piwnicznej – Zdroju. Emocje nie opadają!
Życie Biegowego Miasteczka w Piwnicznej-Zdroju w ostatnim dniu imprezy, to nieustające sportowe wyzwania w różnych kategoriach biegów, odkrywanie smaków regionalnej kuchni podczas Festiwalu Smaków Sądecczyzny, występy zespołów folklorystycznych podczas Festiwalu Lachów i Górali Europy Karpat.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

W słoneczny niedzielny poranek zawodnicy wyruszyli na trasy po godzinie 8. Jako pierwsi o godzinie 8.30 wystartowali uczestnicy Koral Maratonu i Półmaratonu śladami św. Kingi. „Jestem troszkę zmęczony, bo wczoraj biegłem dychę. Przyjechałem jednak na dwa starty. Na Festiwalu Biegowym jestem co roku, bo bardzo mi się tutaj podoba”- mówił przed startem jeden z biegaczy. „Jest bardzo dobrze. Pogoda sprzyja. Oczywiście panuje też świetna atmosfera, a to najważniejsze” - dodawał kolejny. W klasyfikacji OPEN wśród kobiet zwyciężyła Lidia Czarnecka z Bliżyna osiągając czas 03 godziny 17 minut 25 sekund. Rafał Czarnecki (również z Bliżyna) został zwycięzcą Koral Maratonu w klasyfikacji OPEN wśród mężczyzn, czas: 02 godziny 45 minut 50 sekund. W Półmaratonie śladami św. Kingi zwycięzcami zostali Aneta Szecówka z Biskupic (klasyfikacja OPEN kobiet, czas 01 godzina 27 minut 10 sekund) oraz Kamil Walczyk z Makowa (klasyfikacja OPEN mężczyzn, czas 01 godzina 13 minut 50 sekund).

Ale przecież jesteśmy w górach – więc w programie Festiwalu nie mogło zabraknąć Biegów Górskich. Na 11 kilometrowej trasie zawodnicy wystartowali o godzinie 8.32. No ale jakby trudna trasa nie była urokliwe widoki Beskidu Niskiego na pewno dodawali biegaczom sił! 

Natomiast podczas Festiwalu Smaków Sądecczyzny Jury pod przewodnictwem regionalisty Zenona Szewczyka nie miało wątpliwości komu przyznać nagrodę. Mistrzem w przygotowywaniu potraw inspirowanych ziołami zostało Stowarzyszenie Rzemieślników, Twórców i Producentów Ziemi Obidzkiej. Stowarzyszenie zaserwowało dziś lepioszki z kaszą gryczaną, soczewicą, pestkami dyni, kaszą bulgur z ziołami do smaku: oregano, bazylia, pieprz, papryka z sosem kurkowo – kurdbankowym.

Podczas trzeciego dnia Festiwalu biegacze rywalizowali również na takich trasach jak 11 kilometrowe Mistrzostwa Doliny Popradu w Nordic Walking oraz przeznaczony dla naprawdę wytrzymałych zawodników Bieg Górski na 23 km.

Tak samo jak poprzedniego dnia odbył się Bieg Dzieci. Przez cały Festiwal Biegowy przygotowanych było dla nich mnóstwo atrakcji, ze Strefą Dziecka na czele. Ale spróbować sił w sporcie też trzeba! A więc jeżeli w sobotę rywalizowały dziewczynki i chłopcy w wieku 9-12 lat, to w niedzielę na starcie stanęły dzieci do lat 8. Niektórzy z pomocą rodziców, inni sprintem, jeszcze inni powolnym krokiem do mety. Niezależnie od tego w jaki sposób najmłodsi pokonali trasę, to każdy mógł się czuć zwycięzcą. 

Najbardziej jaskrawym biegiem był Bieg Przebierańców. Biegacze przebrani za swoje ulubione postacie z bajek, filmów, kreskówek albo po prostu wykreowane przez wyobraźnię fantastyczne stwory w biegu tym wprowadzili na Festiwalu element bajecznej atmosfery jednocześnie z tym manifestując swoją indywidualność.

Zespół Folklorystyczny „Toplan” ze Słowacji, wspaniały gość III Festiwalu Lachów i Górali, którzy zaprezentował się dzisiaj na scenie przed publicznością zasłużył na owację na stojąco. Żywioł, energia. Z tych młodych ludzi emanowała miłość do folkloru. Słowacy zaprezentowali to, co najwartościowszego i najcenniejszego jest w ich rodzimym folklorze. A jest on niezwykły, fascynujący, troszeczkę odmienny od naszego – polskiego, ale równie urokliwy i wartościowy. 

Na zakończenie odbyło się losowanie głównej nagrody piwniczańskiego Festiwalu Biegowego – najnowszego modelu nowiutkiej Toyoty Aygo X. Kluczyki trafiły do Anny Basiagi z Nowego Sącza.

ZOBACZ RÓWNIEŻ