Senator pokazał, ile kilometrów przejechał w zeszłym roku. W komentarzach krytyka
Kilometrówka, fot. twitterowy profil Jana Filipa LibickiegoJan Filip Libicki jest senatorem RP z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego. Z informacji opublikowanych na rządowej stronie www wynika, iż polityk jest członkiem kilku zespołów parlamentarnych (m.in. ds. cyfryzacji oraz Centralnego Portu Komunikacyjnego), blisko 100 razy wystąpił na posiedzeniach Senatu. Według aktualnego oświadczenia majątkowego w posiadaniu Libickiego są m.in. papiery wartościowe na kwotę ok. 200 tys. zł, a także mieszkanie o wartości 900 tys. zł.
Polityk właśnie udostępnił w mediach społecznościowych zdjęcie licznika samochodowego z opisem "Senatorskie trasy od stycznia 2022 roku". Z tweeta wynika, iż polityk w minionych miesiącach przejechał ponad 100 tys. km.
Senatorskie trasy od stycznia 2022 🤪🤪 @nowePSL pic.twitter.com/uu9X2XyNLv
— Jan Filip Libicki (@jflibicki) June 9, 2023
Uaktywnili się już internauci, którzy skrytykowali senatora za tę aktywność - w komentarzach pojawiły się zarzuty, że za trasy płacą podatnicy, lecz nic z nich nie wynika. "Senatorskie trasy? Na dożynki, otwarcie wyremontowanych dworców itp. Kilometry lecą, a pracy Pana wtedy zero..." - napisała na Facebooku jedna z użytkowniczek.
Kilometrówka - zasady rozliczania
Przypomnijmy, że od stycznia 2023 roku obowiązują wyższe stawki za używanie prywatnych samochodów do celów służbowych. Finansowaniem objęte są przejazdy służbowe do 3500 tys. km miesięcznie - według wyliczeń Kancelarii Senatu na samochód osobowy o pojemności skokowej silnika powyżej 900 cm sześc. zwrot dla parlamentarzysty wyniesie 4 tys. 25 zł miesięcznie.