Polski Ład: Przejście ze skali na ryczałt nierealne

Przedsiębiorcy nie mogą liczyć na to, że korekta Polskiego Ładu dokona rewolucji podatkowej.
Przedsiębiorcy nie mogą liczyć na to, że korekta Polskiego Ładu dokona rewolucji podatkowej. / shutterstock
Korekta Polskiego Ładu nie pomoże przedsiębiorcom uniknąć nowych opłat. Reforma tak czy inaczej ma ich uderzyć po kieszeni, więc przejścia ze skali na ryczałt nie będzie.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Niewielu przedsiębiorców wierzy, że ostatnie korekty polskiego ładu, nazwane przez Ministerstwo Finansów „finalnymi” rzeczywiście zakończą gehennę związaną z tą reformą. Jeszcze przed świętami pisaliśmy o tym, że ryczałtowcy będą mogli przejść na skalę podatkową, gdy ta forma rozliczenia okaże się dla nich bardziej korzystna. Zapowiedź została odczytana jako dobry gest ze strony rządu. Przedsiębiorcy podchwycili pomysł i zaczęli domagać się także ruchu w drugą stronę (możliwości przejścia ze skali na ryczałt, gdy to będzie bardziej opłacalne).

Nie będzie rewolucji podatkowej  

Wprowadzenie Polskiego Ładu od 1 stycznia wywołało chaos prawny i sporo kontrowersji. W końcu przedsiębiorcy mieli na nim sporo stracić. Kto sądził, że obiecana „korekta” uratuje ich od nowych danin musiał być naiwny. Choć resort finansów wprowadza ulgi, nie można liczyć na rewolucję podatkową, przyjazną dla właścicieli firm.

W pierwotnej wersji „ładu” najmocniej zabolał przedsiębiorców zakaz odliczania składki zdrowotnej. Korekty przedstawiane w ostatnich tygodniach miały te obciążenia zmniejszyć. Istnieje szansa, że zarówno ryczałtowcy, liniowcy jak i płacący karę podatkową będą mogli odjąć choć część tej składki.  Zdaje się, że propozycja obniżenia skali podatkowej z 17 do 12 proc. PIT wynika z nieudanego pomysłu ulgi dla klasy średniej, którą samo Ministerstwo Finansów nazwało „skomplikowaną i nieprzewidywalną”.

Bez ulgi dla klasy średniej

Przejście ze skali na ryczałt nie będzie możliwe, choć wielu osobom mogłoby się opłacać. Dlaczego? Polski Ład z zasdy nie miał przecież im pomóc. Możemy domyślać się, że MF przewidział, że przedsiębiorcy, którzy wybrali skalę podatkową jako sposób rozliczania liczyli na skorzystanie z ulgi dla klasy średniej. Skoro mają ją stracić resort proponuje rozwiązanie, jakie zauważa Katarzyna Jędrzejewska z Dziennika Gazety Prawnej:  „Zamiast 17 proc. swojego dochodu oddadzą fiskusowi tylko 12 proc. A to wszystko przy kwocie wolnej od podatku (30 tys. zł) i pierwszym progu skali wynoszącym 120 tys. zł”.

źródło: Dziennik Gazeta Prawna

ZOBACZ RÓWNIEŻ