Opel Grandland X - pozory mylą, czyli hybrydowy SUV

Na rynku jest teraz mnóstwo SUV-ów średniej wielkości, i do takich należy właśnie Opel Grandland X. Można go kupić w przeróżnych wariantach, w tym z ledwie 1,2-litrowym silnikiem na benzynę o mocy 130 KM. To nie jest zbyt szybkie auto. Do wyboru mamy też kilka mocniejszych wersji benzynowych i dwa oszczędne diesle. A który Grandland X pali najmniej? Otóż ten najmocniejszy. Jak to możliwe? Proste: najwięcej koni ma wersja hybrydowa, w której pracuje zarówno silnik spalinowy (ma moc 200 KM), jak i dwa silniki elektryczne o mocach 110 KM (napędza przednie koła) i 113 KM (zamontowany jest przy tylnych kołach). W sumie cały napęd – za sprawą odpowiednio dobranych przełożeń – daje do dyspozycji aż 300 KM! Jak na rodzinnego SUV-a o stonowanej sylwetce, to naprawdę spora niespodzianka.

To nie jest zwykła hybryda, lecz taka, którą można ładować z gniazdka. Zbudowano ją na francuskiej platformie EMP2, na której powstały m.in. Peugeot 3008 oraz Citroën C5 Aircross. To świetne podwozie, które już na etapie projektowania dostosowano do użycia napędem elektrycznym. W testowanym Grandlandzie X Hybrid mamy zatem zestaw litowo-jonowych baterii, które po pełnym naładowaniu pozwalają przejechać teoretycznie niemal 60 km (w praktyce – niespełna 40 km). W mieście to sprawdza się...