Nie tylko matki! Ojcowie również potrzebują wspierającej kultury organizacyjnej w firmach

Rodzina
Fot. Pixabay.com
Rodzice potrzebują elastyczności i kultury organizacyjnej wspierającej w godzeniu ról życiowych. Z badania przeprowadzonego przez Fundację Rodzic w mieście wynika, że co trzecia mama wskazała wsparcie partnera w opiece nad dzieckiem jako czynnik ułatwiający powrót do pracy. Jednocześnie coraz więcej ojców chce aktywnie uczestniczyć w życiu swoich dzieci.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

- Badania pokazują, że wraz z rosnącą medianą wieku urodzenia pierwszego dziecka zmieniają się też role i oczekiwania rodziców. Kobiety, decydujące się na dziecko, mają na koncie doświadczenie zawodowe, lata pracowania na pozycję zawodową, większe dochody. Rośnie również oczekiwanie wobec partnerów dotyczące pomocy w opiece nad dzieckiem i dzielenia się obowiązkami domowymi. Zresztą coraz więcej ojców chce aktywnie uczestniczyć w życiu swoich dzieci z własnego wyboru. W rezultacie to nie tylko matki zgłaszają swoim pracodawcom potrzeby odnośnie uelastycznienia godzin pracy, czy ograniczenia godzin nadliczbowych. O to samo coraz częściej proszą swoich szefów mężczyźni – komentuje Karolina Bury, wiceprezes zarządu Fundacji Rodzic w mieście.

Coraz więcej mężczyzn korzysta z urlopu ojcowskiego. Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że w pierwszym kwartale 2020 roku z dwutygodniowego urlopu ojcowskiego skorzystało 61,4 tys. mężczyzn. Chociaż urlop rodzicielski jest elastyczny, to nadal biorą go głównie kobiety. Na wykorzystanie urlopu rodzicielskiego decyduje się w Polsce zaledwie niespełna 1 proc. ojców.

Niemcy przykładem budowania kultury organizacyjnej przyjaznej rodzinom

Choć niemiecki rynek pracy mierzy się ze swoimi wyzwaniami, pracownicy posiadający dzieci mogą korzystać z szerokiego wsparcia państwa niemieckiego i pracodawców. Nasz zachodni sąsiad zdaje sobie sprawę z konieczności zmian na rynku pracy w stronę ułatwiającą godzenie ról życiowych. Liczne publikacje podkreślają, że kluczem do sukcesu nie są poszczególne udogodnienia dla rodziców, a kreowanie kultury organizacyjnej przyjaznej rodzinom.

W opublikowanym w 2019 roku przez Ministerstwo Rodziny, Seniorów, Kobiet i Młodzieży badaniu „Kultura korporacyjna przyjazna rodzinie” 66 proc. zatrudnionych ocenia swoich pracodawców jako przyjaznych, przy czym 24 proc. mówi o swoich firmach jako bardzo przyjaznych, a 44 proc. klasyfikuje je jako raczej przyjazne. Niemcy są jednym ze światowych liderów jeśli chodzi o możliwości elastycznej organizacji pracy. Jednocześnie widać, że rozwiązania te nieustannie zyskują na popularności. W rezultacie prawie 9 na 10 pracowników twierdzi, że ich godziny pracy można dobrze połączyć z obowiązkami rodzinnymi i społecznymi poza pracą. W przypadku firm o kulturze korporacyjnej wyraźnie przyjaznej rodzinie odsetek ten wynosi około 97 proc.

- Podstawą jest kultura zarządzania, która uwzględnia interesy rodziców. Pracodawca powinien być inicjatorem zmian, który nie tylko zachęca ojców do korzystania z przywilejów rodzicielskich, ale też promuje to jako element kultury organizacyjnej firmy. W raporcie „Macierzyństwo a aktywność zawodowa” co 3. matka wskazała czynnikiem wspierającym powrót do aktywności zawodowej właśnie atmosferę w firmie wspierającą rodziców. Zatem kultura organizacyjna jest niezbędnym fundamentem. Ta zmiana to nie tylko większy udział ojców w życiu rodziny. To przede wszystkim poprawa sytuacji mam na rynku pracy. Kobiety przestaną być postrzegane jako pracownik wyższego ryzyka, ponieważ ojcowie na równi lub przynajmniej w zauważalny sposób będą widziani jako opiekunowie. „Ryzyko” związane z posiadaniem dziecka rozłoży się i na kobiety i na mężczyzn. Kobiety będą mniej dyskryminowane, a przez to macierzyństwo nie będzie miało takiego wpływu na ich awanse, podwyżki i możliwość rozwoju. Dobrze, aby firmy już teraz podejmowały konkretne działania i nie czekały na przymus ze strony przepisów unijnych – tłumaczy Karolina Bury.

Dyrektywa unijna „work-life balance” zbliża się wielkimi krokami

Duże zmiany w obszarze wykorzystania urlopów rodzicielskich wprowadzi przyjęta w 2019 roku dyrektywa „work-life balance”, która nakłada na państwa członkowskie obowiązek wprowadzenia 2-miesięcznego urlopu rodzicielskiego indywidualnie dla każdego z rodziców. Oznacza to, że całość urlopu nie będzie mogła być wykorzystana przez matki, jak to dotychczas w Polsce w znacznej większości domów miało miejsce. Dwa miesiące będą przysługiwały drugiemu rodzicowi i w przypadku ich niewykorzystania będą przepadały.

Nowe przepisy mają na celu poprawę sytuacji kobiet na rynku pracy i zachęcenie mężczyzn do szerszego korzystania z urlopów przysługujących po narodzinach dziecka. Czas na transpozycję unijnych przepisów do polskiego prawa nasz rząd ma do sierpnia 2022 roku.

- Choć dyrektywa unijna jest koniecznym krokiem ku partnerskiemu podziałowi ról, to rodzice mają wiele obaw. Rozmawiając z mamami podczas badania „Macierzyństwo a aktywność zawodowa” kobiety oczekiwały partnerskiego udziału ojca w opiece nad dzieckiem, jednak przymus dzielenia urlopu rodzicielskiego wzbudzał w nich wiele obaw m.in. o sytuację finansową rodziny, brak możliwości podjęcia samodzielnej decyzji. To bardzo złożony temat, tym bardziej, że wdrożenie dyrektywy unijnej może mieć różne oblicza. Tylko poważna debata i aktywne działania rządu mogą pozwolić na wykorzystanie sytuacji i wprowadzenie dyrektywy w sposób realnie wspierający rodziców – podsumowuje wiceprezes zarządu Fundacji Rodzic w mieście.

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ