Przedsiębiorcy przedsiębiorcom

Shutterstock
Shutterstock 99
Internet zwiększył możliwości przedsiębiorców związane z pozyskiwaniem pieniędzy z zewnątrz, także jeśli chodzi o zaciąganie typowych, a nie społecznościowych, pożyczek, które nie mają jednocześnie wad chwilówek czy kredytu z banku.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 10/2017 (25)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Co prawda Polsce wciąż daleko tu  do bardziej rozwiniętych rynków.  – Pozyskanie kredytu firmowego  w 100 proc. online nadal jest w naszym kraju rzadkością w porównaniu np. do Wielkiej Brytanii, gdzie również działamy – zauważa Mariusz Zabrocki, dyrektor zarządzający spółki iwoca Poland, specjalizującej się w pożyczkach dla firm. 

Z reguły konieczna jest np. wizyta przedsiębiorcy w oddziale danego kredytodawcy, szczególnie  bankowego, m.in. z powodu stopnia skomplikowania wniosków, które musi wypełnić przeciętny klient.  – Ostatnio policzyliśmy liczbę pól we wniosku o kredyt firmowy u różnych kredytodawców. W przypadku banków było ich powyżej 100. Nawet we wnioskach u graczy niebankowych tych pól było ok. 50 – mówi dyrektor Zabrocki, którego firma zmniejszyła liczbę pól do 17 w standardowej aplikacji i do dwóch (PESEL i nr dowodu), gdy w grę wchodzi  partnerstwo z PayU. – I dlatego nasi klienci potrafią sobie poradzić z wnioskiem samodzielnie – podsumowuje.

Także Aleksander Widera, twórca i prezes platformy kredytów online Kredytmarket.com, zwraca uwagę na skomplikowanie bankowych procedur, podkreślając, że jest to szczególnie uciążliwe dla cierpiących na chroniczny brak czasu mikroprzedsiębiorców. – Do oceny zdolności kredytowej banki wymagają często nie tylko dokumentów firmy, ale również różnego rodzaju zaświadczeń obrazujących sytuację finansową i zobowiązania jej właściciela – mówi i dodaje: – Dlatego część mikroprzedsiębiorców unika kredytów, preferując rozwój organiczny lub tylko za własne środki. A przyciśnięci do muru biorą drogie chwilówki.

Kredytmarket.com stworzył więc internetową platformę do udzielania kredytów „po ludzku”, jak to ujmuje prezes Widera: bez ukrytych opłat, bez haczyków, w cenie porównywalnej z ofertą banków. – Najważniejszą korzyścią dla naszych klientów jest szybki proces, w całości online i bez papierów – mówi. Wypełnienie wniosku zajmuje mniej niż 3 min, a na decyzję kredytową trzeba czekać maksymalnie 15 min. W tym czasie przeprowadzana jest analiza kredytowa bazująca na danych transakcyjnych na koncie bankowym przedsiębiorcy. – Kredytów udzielamy rzetelnym firmom, funkcjonującym na rynku dłużej niż dwa lata – informuje Widera, który zaznacza: – Jesteśmy internetowi, ale nie anonimowi. Rozmawiamy telefonicznie z każdym wnioskującym, co pozwala lepiej poznać biznes i motywy ubiegania się o finansowanie, a także wyjaśnić ewentualne wątpliwości związane z procesem wnioskowania o kredyt online.

Zabrocki  zauważa z kolei, że przedsiębiorstwa bez  co najmniej dwóch lat historii działalności, mają problem w pozyskaniu finansowania nie tylko w większości banków, ale i fintechów. To też się jednak zmienia. Np. iwoca lada moment uruchomi specjalną ofertę dla startupów i już teraz akceptuje klientów z tylko 3-miesięczną historią działalności. W najbliższych miesiącach, wzorem swych rozwiązań na rynku brytyjskim, całkowicie również zautomatyzuje swój proces decyzyjny, skracając go do 30 sek. 


Mariusz Zabrocki, dyrektor zarządzający iwoca Poland

Nie tylko startupy są naszymi klientami. Prostota, szybkość i proces w 100 proc. online są ważne w sytuacji okazyjnych zakupów towaru i tymczasowych luk w płynności nawet u bardzo dojrzałych firm. Uzupełniamy  też lukę w branżach nielubianych przez banki takich jak sektor budowlany i transportowy. 


Aleksander Widera, prezes Kredytmarket.com

Powstaliśmy dzięki zaangażowaniu finansowemu prywatnych inwestorów, jesteśmy niezależni od banków. Działamy od grudnia 2016 r. zgodnie z zasadą „przedsiębiorcy przedsiębiorcom”. W tym czasie sfinansowaliśmy rozwój ponad 100 firm na sumę ponad 4 mln zł. Udzielamy kredytów o charakterze obrotowym, na okres od trzech do sześciu miesięcy, w kwocie od 10 tys. do 50 tys.  zł. Najbardziej cieszy to, że 93 proc. naszych klientów, spłaciwszy swój kredyt, wróciło do nas po kolejny. 

 

My Company Polska wydanie 10/2017 (25)

Więcej możesz przeczytać w 10/2017 (25) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie