Proste konta z dodatkami

Fot. Shutterstock
Fot. Shutterstock 41
Internet, a zwłaszcza jego mobilna odsłona, prowadzi do nowych sposobów świadczenia usług bankowych dla biznesu. Na to nakłada się drugi trend – usługi te są coraz częściej skrojone na miarę drobnego przedsiębiorcy: uproszczone, zindywidualizowane i już nie tylko typowo bankowe.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 12/2017 (27)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

W Polsce oferta banków dla MSP wciąż jest dość ogólna i standardowa, ale z każdym rokiem sytuacja się zmienia. Złożone pakiety usług coraz bardziej ustępują pola propozycjom powstałym z myślą o sytuacji konkretnego klienta. Wreszcie zaczął być doceniany! 

Schemat ofert nowego typu jest wszędzie mniej więcej podobny. Mamy uproszczoną bazę – czyli bezpłatny (dla aktywnego właściciela) rachunek plus najbardziej oczywiste dodatki, jak w pełni lub częściowo darmowe przelewy, karta debetowa do konta czy wymiana walut. Natępnie obudowuje się to kolejnymi produktami do wyboru. W swej podstawowej wersji także one są często bezpłatne i czasem bardzo innowacyjne (o czym dalej). 

Wszystko to jest dostępne nie tylko na platformach internetowych, ale coraz częściej również na mobilnych. Niektóre z usług, niespotykane wcześniej w tej branży, pojawiły się właśnie dzięki wykorzystaniu nowych technologii, jak choćby księgowość online dla klienta. Zresztą, jako jeden z pierwszych, wprowadził ją w pełni wirtualny mBank. 

Idąc z duchem czasu, inne banki zaczynają go nieco przypominać. Zmieniają bowiem rolę swoich platform elektronicznych, które przestają być nowoczesnymi dodatkami do ich usług dla biznesu i stają się tych usług „sercem”. Takie platformy w nowej roli mają już choćby PKO Bank Polski (iPKO), Alior Bank (Zafirmowani.pl), Bank Millennium (Millenet dla Przedsiębiorstw), Idea Bank (Idea Cloud) czy ING Bank Śląski (Moje ING). 

Na takich platformach przedsiębiorcy zdalnie korzystają z różnych, podczepionych do swojego konta usług. Mogą utworzyć rachunek pomocniczy, złożyć wniosek o kredyt czy samodzielnie prowadzić księgowość, nie wspominając już o zleceniach przelewów krajowych i zagranicznych czy ustanawianiu zleceń stałych. Szczególnie popularnym produktem dodatkowym, po który przedsiębiorcy sięgają, są karty debetowe. – Korzysta z nich 86 proc. naszych biznesowych klientów  – mówi Magdalena Kula, specjalista ds. pozyskiwania klienta firmowego w mBanku. 

Coraz częściej można też zarządzać kartami debetowymi poprzez mobilne aplikacje, aby np. zwiększyć, będąc w sklepie, bieżący limit wydatków. Taką funkcję wprowadziły choćby mBank i Bank Millennium. Można w nich również wykupić przez telefon ubezpieczenie na wypadek niewłaściwego użycia karty. 

Efekt fintechów

Oferty poszczególnych platform różnią się od siebie (nie wszędzie też produkty są dostępne za pomocą jednego czy dwóch kliknięć), niemniej wszystkie ewoluują. Weźmy finansowanie: banki proponują swoim klientom-przedsiębiorcom coraz prostsze metody pozyskiwania kredytu czy pożyczki. Jest już normą możliwość złożenia wniosku o kredyt z poziomu aplikacji mobilnej. Najczęściej jednak, aby ukończyć ten proces, trzeba jeszcze dosyłać dodatkowe dokumenty, a umowę do podpisu zazwyczaj przywozi kurier. Ale np. w PKO Banku Polskim właściciel firmowego konta może, poprzez platformę iPKO, złożyć wniosek o kredyt (do 50 tys. zł), a potem jedynie czeka na jego rozpatrzenie. Jeśli decyzja banku jest pozytywna, otrzymuje, również na platformę, gotową umowę, którą może zaakceptować, używając specjalnego hasła SMS. Jest to jednak możliwość tylko dla tych, którzy rachunek w tym banku mają od jakiegoś czasu i zdążyli okazać się wiarygodni  – decyzja jest bowiem podejmowana na podstawie historii ich konta z ostatnich 18 miesięcy. 

Pojawienie się oferty kredytowej online w bankach przyspieszyła konkurencja ze strony fintechów pożyczkowych. Podobny efekt wywarło powstanie przed laty internetowych kantorów. Dziś takie kantory, zintegrowane z rachunkiem, proponują także ważniejsze banki. 

Np. mBank dodał do rachunku walutowego specjalną mPlatformę pozwalającą śledzić „na żywo” notowania walut, kupować je na bieżąco i wystawiać na sprzedaż po wybranym kursie. Wprowadził też możliwość zawierania transakcji natychmiastowych (tzw. autodealing), co zapewnia dostęp do aktualnych kursów międzybankowych, zazwyczaj dużo lepszych niż te na rynku komercyjnym. Można również, tak jak na Forexie, korzystać z par walutowych w kombinacjach euro, dolara, funta i franka szwajcarskiego, co gwarantuje stabilniejsze kursy. Autodealing internetowy oferują także Alior Bank czy Pekao SA. To tylko niektóre przykłady. W efekcie, jak zauważa Marta Postek, dyrektor departamentu bankowości transakcyjnej w Banku Millennium, coraz więcej przedsiębiorców przeprowadza transakcje walutowe właśnie za pośrednictwem platform sprzężonych z ich firmowym kontem bankowym. 

Nie tylko bankowanie

Walka o klienta, a także rozmowy z właścicielami firm o ich potrzebach, sprawiły, że do swojej oferty dla biznesu polskie banki zaczęły dodawać usługi, z jakimi dotąd nikt ich w branży nie kojarzył. Są one za to przydatne z punktu widzenia przedsiębiorcy, który nie ma czasu, aby zajmować się czymś innym niż jego podstawowa działalność gospodarcza. 

Wspomnianą już księgowość elektroniczną zintegrowaną z firmowym kontem oferuje dziś coraz więcej graczy na rynku. Klienci mogą ją prowadzić samodzielnie (często za darmo) lub przy wsparciu profesjonalnej księgowej (wtedy usługa jest odpłatna). Samodzielnie mogą nie tylko wystawiać i wysyłać faktury, ale także przeglądać listy tych faktur, listy kontrahentów, płatności oczekujące czy przeterminowane, sprawdzać stan swoich przychodów, automatycznie wyliczać kwoty podatku itd. Mogą monitorować swoją płynność i generować na życzenie raporty finansowe. 

Bank Millennium i mBank proponują też usługę polegającą na tym, że informacje o należnościach są automatycznie przesyłane do serwisów bankowości elektronicznej płatników. Ci zaś mogą je regulować jednym kliknięciem, bez konieczności przepisywania danych. Upraszcza to życie przedsiębiorcy (i jego wierzyciela) i może przyspieszyć spłatę wystawionych faktur. 

Niektórzy, jak mBank czy ING Bank Śląski, oferują także, w ramach odpłatnych pakietów, specjalistyczne analizy rozrachunkowe i podatkowe. 

Właściciele małych i średnich firm doceniają zalety tego rodzaju księgowości. – Po niespełna dwóch latach od wprowadzenia w mBanku mKsięgowości, na korzystanie z niej decyduje się już nasz co trzeci nowy klient – zauważa Magdalena Kula. 

mBank stworzył też inną i dość wyjątkową usługę, powiązaną z kontem firmowym, a mianowicie Centrum Zadań. Jest to program, który zawiera tygodniowy kalendarz zadań właściciela rachunku. Sam uzupełnia te z nich, które w najbliższych dniach należy wykonać, jak choćby opłacenie ZUS, i za pomocą mAsystenta, wysyła na telefon klienta odpowiednie przypomnienia. Centrum pełni zresztą więcej funkcji – np. ostrzega, gdy płynność danego przedsiębiorstwa może być zagrożona. 

I jeszcze inna ciekawostka: aby zmniejszyć wysiłek przedsiębiorców związany ze służbowymi pojazdami i biznesowymi podróżami, Bank Millennium umożliwia im zarządzanie, z poziomu aplikacji mobilnej, m.in. rachunkami za parkowanie i bilety. Co więcej, można również szybko wykupić za pomocą komórki ubezpieczenie AC/OC firmowego auta (z wykorzystaniem skanowania danych z dowodu rejestracyjnego) i samodzielnie regulować przy tym zakres polisy oraz rozłożenie płatności składek. 

Banki zaczynają także oferować usługi zupełnie już niezwiązane z finansami. Alior Bank proponuje np. klientom z MSP wsparcie informatyczno-marketingowe, czyli „rachunek WWW”. Wraz z kontem przedsiębiorca zyskuje stronę internetową, której tworzeniem zajmują się eksperci banku, dostęp do panelu, dzięki któremu może tę stronę monitorować i aktualizować, oraz ewentualną pomoc opiekuna-konsultanta. 

Z kolei mBank, w ramach swojej oferty Konto z Biurem, uruchomionej we współpracy z siecią Business Link, proponuje przez sześć miesięcy darmową, coworkingową powierzchnię biurową w 11 lokalizacjach w 10 miastach Polski. Potem można przedłużyć tę ofertę, tym razem już odpłatnie. Istnieje także możliwość (ale już nie za darmo) skorzystania od ręki z sal konferencyjnych sieci. Równie szybki dostęp do sal konferencyjnych ułatwia też swoim klientom Idea Bank, na którego platformie internetowej można je zamówić na kilka godzin Warszawie, Łodzi i Krakowie. 

Pojawiają się już nawet innowacje, które obejmują okres przed uruchomieniem biznesu. Pracują nad nimi niezależnie mBank, Alior Bank i PKO Bank Polski. Chodzi o wyręczanie przyszłego przedsiębiorcy w kontaktach z administracją – klient indywidualny będzie mógł założyć firmę online z poziomu swojego konta. Wkrótce tym śladem podążą zapewne inni, zwłaszcza, że coraz więcej banków współpracuje z e-administracją i np. zakłada dla swych klientów profil zaufany. 


Maciej Majkusiak, starszy specjalista ds. produktów  dla klientów firmowych, mBank

Podstawowe oferty banków dla MSP są podobne, króluje oferta za 0 zł pod różnymi warunkami. Tymczasem potrzeby przedsiębiorców zmieniają się. Opłaty nadal są istotne, ale środek ciężkości przenosi się na inne obszary. Po pierwsze, ważne są przejrzystość i traktowanie klienta jak partnera biznesowego. Dlatego nasza główna oferta jest bez „gwiazdek”: po prostu 0 zł za podstawowe usługi, bez warunków, z gwarancją, że to się nie zmieni przez co najmniej dwa lata. Drugą potrzebą, jaką komunikują klienci, jest wygoda i oszczędność czasu. Dlatego wszelkie procesy upraszczamy. Jeżeli nie jest potrzebna fizyczna obecność klienta, to nie zapraszamy go do placówki. Tam, gdzie to możliwe, projektujemy procesy online „na jeden klik” (jak np. w przypadku Kredytu na Start). Szanujemy czas naszych klientów. Lepiej przecież spędzać wolne chwile z rodziną czy koncentrować się na swoim biznesie niż stać w kolejce przed okienkiem. Kolejnym celem, jaki sobie stawiamy, jest pomaganie im tam, gdzie możemy. Wykorzystujemy do tego często bardzo skomplikowane technologie, które przekuwamy w proste i zrozumiałe narzędzia. Tworzymy Centrum Zadań, które pomaga uporządkować wszystkie zadania finansowe; mAsystenta, który przypomni o płatnościach czy mKsięgowość, żeby nie był potrzebny oddzielny program do fakturowania i wszystkie dokumenty były w jednym miejscu z dostępem po zalogowaniu. Nasze podejście wynika ze strategii banku, która szczególnie akcentuje empatię w stosunku do klienta, czyli zrozumienie jego potrzeb i indywidualne podejście do niego. 

My Company Polska wydanie 12/2017 (27)

Więcej możesz przeczytać w 12/2017 (27) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ