Biznes w biegu

Irena ma trapezowy krój i łowickie ornamenty. Wanda przypomina nieco spódniczki tenisowe i najczęściej występuje w jednolitej kolorystyce. Jeden z wariantów Justyny dekorowany jest motywem paproci. Swoje nazwy otrzymały od wybitnych polskich sportsmenek: Ireny Szewińskiej, Wandy Panfil, Wandy Rutkiewicz oraz Justyny Kowalczyk. O czym mowa? O spódniczkach biegowych stworzonych przez warszawską przedsiębiorczynię Katarzynę Półtorak. Kiedy zaczynała swoją działalność w 2016 r., tego rodzaju ubranie sportowe było w Polsce mało znane. Dziś społeczność zbudowana wokół Polki Sport (marki założonej przez Katarzynę Półtorak) to prawie 10 tys. osób. W ciągu czterech lat działalności asortyment firmy rozszerzył się od spódniczek do całych kolekcji ubrań, które znalazły odbiorców nie tylko w kraju, ale także za granicą. – Z roku na rok obserwuję wzrost sprzedaży – mówi założycielka marki. – Choć prowadzę działalność jednoosobową, udaje 

mi się wyznaczać trendy na rynku. Obecnie wprowadziłam nowy model bluz z otworem na zegarek i specjalnym mankietem, który spełnia podobną funkcję jak rękawiczki. Jest to rozwiązanie bardzo przydatne każdej osobie biegającej z zegarkiem, a jednocześnie zaskakująco rzadko spotykane w bluzach sportowych – podkreśla Półtorak. Zainwestowała również w materiały pochodzące w 100 proc. z recyklingu. Wykonane z nich spódnice z motywem w zielone paprocie rozeszły się w mgnieniu oka. – Liczę, że...