Amazon: nie mamy w planach obsługi płatności w Bitcoinie, ale...

Wczoraj pojawiły się nieoficjalne doniesienia, z których wynikało że Amazon zamierza uruchomić przyjmowanie płatności w Bitcoinie i ewentualnie innych kryptowalutach w swoim sklepie e-commerce. Ta wiadomość, wraz z likwidacją shortów na poziomie 1 mld dolarów, doprowadziły do dużych wzrostów na rynku kryptowalut - wczoraj Bitcoin (BTC) osiągnął przez chwilę wycenę rzędu 41 tys. dolarów. 

Ze względu na to, że jeszcze tydzień temu cena BTC wynosiła ok. 29 000 dolarów, tak dużego wzrostu nie udało się utrzymać. Mnóstwo ludzi zdecydowało się na sprzedaż swoich monet. Dziś BTC kosztuje już nie 41, ale ok. 37 tys. dolarów. Na razie ta cena wydaje się dość stabilna. 

Wracając do Amazona, firma poinformowała w wywiadzie dla Reutersa, że "pozostaje zainteresowana branżą krypto aktywów, ale nie ma jeszcze konkretnych planów dotyczących włączenia zasobów cyfrowych do sytemów płatności". Rzecznik dodał: "Spekulacje, które pojawiły się wokół naszych planów nie są prawdziwe". 

Firma skupia się obecnie na badaniu i analizowaniu tego, jak wdrożenie obsługi kryptowalut mogłoby wyglądać w Amazonie. Przypomnijmy też, że zatrudnia specjalistów z sektora kryptowalut i blockchain, co jasno pokazuje, że zdecydowanie wiąże przyszłość z aktywami tego rodzaju. 

Lider produktu, który jest aktualnie poszukiwany przez Amazona, po zatrudnieniu będzie miał "opracować strategię firmy w zakresie waluty cyfrowej i blockchain". Niewykluczone więc, że pierwsze konkretne plany Amazona poznamy w czwartym kwartale br., albo na początku przyszłego roku. 

Z drugiej strony, z doświadczenia wiemy już, że jeśli dana firma nie zaprzecza całkowicie konkretnym doniesieniom, oznacza to, że faktycznie coś planuje. Można powiedzieć, że Amazon na 100% wejdzie w sektor krypto, tylko jeszcze nie wiemy, co konkretnie zaoferuje. Póki co firma nie chce natomiast podtrzymywać spekulacji, poniekąd dlatego, że prowadzi to do wzrostów cen BTC, a jeśli Amazon chce kupić BTC dla siebie (tak jak zrobiła to Tesla czy MicroStrategy), firma chciałaby zapłacić za swoje monety jak najmniej.