igor zalewski felieton
zobacz inne tematyDziejowa sprawiedliwość
Ostatnio moja żona została zaproszona do biznesowego klubu kobiet. Z założenia ma on gromadzić kobiety sukcesu, które coś tam osiągnęły, i wspólnie mają osiągnąć jeszcze więcej.
Szminka na kubku [FELIETON]
Dziś wystarczy wejść do byle warszawskiej piekarni, żeby doświadczyć przemiłej, wręcz radosnej obsługi, z której na pewno byłby dumny subiekt Rzecki z „Lalki”. Nie mówiąc o sklepach wędliniarskich „Kiszeczka”. Skąd zatem biorą się niemili sprzedawcy?