Twitter zwalnia. Nawet połowa załogi straci pracę
Elon Musk zwolni nawet połowę pracowników Twittera / Fot. Constanza Hevia, QZMusk przejął Twittera za 44 mld dol. i jest gotowy do "posprzątania nowego domu". Poinformował, że Twitter zwolni nawet połowę pracowników. Ci, którzy stracą pracę, otrzymają e-maila z odpowiednią informacją, czy zostaną zwolnieni, czy nie.
Dziennik Wall Street Journal informuje, że nawet 50% z 7500 pracowników Twittera może stracić pracę. Pojawiają się jednak szacunki, że może to być nawet 75%.
"Zdajemy sobie sprawę, że wpłynie to na wiele osób, które wniosły cenny wkład do Twittera, ale to działanie jest niestety konieczne, aby zapewnić sukces firmy" - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Twitter zwalnia pracowników i robi to wiele innych firm technologicznych, co sygnalizuje szerszy trend w branży. Ale zwolnienia same w sobie nie są problemem - to bardziej sposób, w jaki robi to Elon Musk pogarsza całą sytuację.
Twitter pozwany za możliwe naruszenie ustawy WARN
Musk wykazał się dużym pośpiechem przy zwalnianiu pracowników, przez co mógł zignorować ważne prawo. Takie, które daje pracownikom czas na radzenie sobie z utratą pracy. Pozew zbiorowy został już złożony przeciwko "masowym zwolnieniom", które naruszają federalną ustawę WARN (Worker Adjustment and Retraining Notification Act), czyli dotyczącą dostosowania i przekwalifikowywania pracowników.
Zgodnie z ustawą WARN firma zatrudniająca więcej niż 100 pracowników musi dostarczyć 60-dniowe, wcześniejsze pisemne wypowiedzenia, zanim przeprowadzi zwolnienia grupowe, które obejmują 50 lub więcej osób.
Twitter powinien dać pracownikom więcej czasu na pożegnanie się z firmą, ale tego nie zrobił.