Ścieżki do Cyfrowej Przyszłości, czyli czego brakuje polskim przedsiębiorcom
Cyfrowe kompetencje przedsiębiorców, fot. Shutterstock„Lider to ktoś, kto zna drogę, idzie drogą i pokazuje drogę” – powiedział kiedyś John C. Maxwell, legendarny amerykański trener biznesu. Jeśli prowadzisz firmę, nie musisz być „alfą” i „omegą”, nie musisz być najlepszym handlowcem, programistą czy księgowym. Musisz posiadać wizję, opracować drogę do jej realizacji i stworzyć zespół, który nią podąży. Niczym Elon Musk, któremu mimo wielu kontrowersji dotyczących jego sposobu bycia nie można zarzucić umiejętności przekuwania niezwykłych marzeń w rzeczywistość.
Brzmi to wszystko ciekawie, ale zejdźmy na ziemię. Jesteś polskim przedsiębiorcą prowadzącym firmę technologiczną albo w branży telekomunikacyjnej. Czyli szeroko rozumianej ICT. Masz swoje marzenie – chciałbyś zbudować polskie „AT&T”, powtórzyć sukces amerykańskiego „Microsoftu” czy francuskiego „Orange”. Wiesz, że najważniejsze to posiadać produkt, ale mimo wszystko „coś” nie działa. Twoja firma nie rozwija się tak szybko, jakby mogła. Gdzie tkwi problem? Co zrobić?
Nie jesteś sam. Wbrew pozorom, z takimi problemami mierzą się dziesiątki tysięcy firm w Polsce i miliony na świecie. Branża ICT to jedna z najtrudniejszych na świecie – panuje tu gigantyczna konkurencja, a warunki prowadzenia biznesu zmieniają się niemal codziennie.
Jak wynika ze specjalnego raportu „Wpływ trendów rozwojowych nowych technologii na potrzeby kompetencyjne sektora IT” przygotowanego przez Sektorową Radę ds. Kompetencji - Informatyka, aż 85 proc. ekspertów z sektora ICT zgadza się z tym, że już teraz niezbędne jest zdobywanie nowych kompetencji, co wynika m.in. z błyskawicznego rozwoju sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego. Takich wyzwań jest więcej. Dlatego też przygotowaliśmy listę dziesięciu najważniejszych obszarów kompetencyjnych, które musisz rozwijać, jeśli myślisz o sukcesie w branży ICT.
Zrozumienie nowych trendów i ich wykorzystanie w biznesie
Sztuczna inteligencja (AI) i uczenie maszynowe (ML) od lat znajdują się na pierwszych miejscach jeśli chodzi o technologie, które zmieniają świat. Niestety, w światowej czołówce biznesów, które przewodzą ich rozwojowi, brakuje firm pochodzących z Polski. Co więcej, mimo że AI i ML stają się coraz bardziej powszechne w ICT, wiele polskich firm nie ma ekspertów w tej dziedzinie. Brak kompetencji w zakresie rozwoju i wdrożenia rozwiązań AI dotyczy także samych przedsiębiorców. Firmy przez to często unikają ryzyka związanego z eksperymentowaniem z nowymi technologiami, zamiast tego koncentrując się na tradycyjnych rozwiązaniach.
Cyberbezpieczeństwo i ochrona danych pomijane w biznesie
W erze ciągłych ataków hakerskich i naruszeń ochrony danych, brak kompetentnych specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa jest poważnym zagrożeniem. Firmy ICT potrzebują ekspertów, którzy pomogą w ochronie danych i infrastruktury. Problemem są jednak niskie inwestycje w szkolenia pracowników. Firmy często oszczędzają na szkoleniach w tych dziedzinach, co prowadzi do braku wiedzy na temat najnowszych zagrożeń.
Istnieje jednak pewien paradoks. Jak wynika z badania Branżowy Bilans Kapitału Ludzkiego przygotowanego przez PARP i Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, polskie firmy z sektora IT na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o aktualne trendy w biznesie, stawiają cyberbezpieczeństwo. Tymczasem lata mijają, a niewiele się zmienia. Brakuje także świadomości ryzyka. Wielu przedsiębiorców nie zdaje sobie sprawy z potencjalnych zagrożeń związanych z cyberprzestępczością i naruszeniami ochrony danych, co prowadzi do niewłaściwej priorytetyzjacji działań zabezpieczających. Jak nie marchewka, to może kij? Niestety, tu również rzeczywistość pozostawia wiele do życzenia. Przedsiębiorcy „nie czują presji” ze strony regulacji oraz ewentualnych sankcji za naruszenia ochrony danych sprawia. To ogranicza chęć do inwestycji w cyberbezpieczeństwo.
Przykładowo, liczne przypadki wycieków danych i ataków hakerskich na polskie firmy wskazują na niedobory w ochronie danych. Konieczne jest zwiększenie inwestycji w edukację i przestrzeganie przepisów, aby zwiększyć kompetencje w obszarze cyberbezpieczeństwa i ochrony danych oraz chronić interesy przedsiębiorców.
Klasyczne podejście do biznesu
Procesy deweloperskie i operacyjne stają się coraz bardziej zautomatyzowane. Niestety, w firmach brak takich umiejętności, co może prowadzić do opóźnień w dostarczaniu oprogramowania i problemów z jakością. Problemem jest tradycyjne podejście do zarządzania projektami IT, a rozwijanie nowej kultury wymaga przewartościowania procesów i sposobu pracy. Tu, jak pokazują doświadczenia Estonii czy Izraela, wsparciem może być zmiana biznesu przez osoby, które doświadczyły pracy w globalnych startupach. W Polsce, mimo wielu sukcesów, takich osób wciąż jednak jest niewiele. Nieliczni też zakładają własne biznesy.
Co jest głównym problemem w zarządzaniu? Długie cykle wdrażania oprogramowania, brak automatyzacji testów i wdrażania, co prowadzi do opóźnień i błędów. Inne problemy to ręczne zarządzanie infrastrukturą, co jest czasochłonne i ryzykowne.
Umiejętność zarządzania projektami
Liczne analizy, takie jak m.in. BBKL, pokazują konieczność rozwoju przedsiębiorców i pracowników. – W badaniu zidentyfikowaliśmy kluczowe stanowiska w sektorze IT, dla każdego z nich definiując kompetencje, które są szczególnie ważne dla pracodawców i których znaczenie będzie rosło oraz te, które są już teraz trudne do pozyskania na rynku. To pozwoliło nam konkretnie wskazać, w jakich obszarach mamy do czynienia z niedopasowaniem kompetencyjnym na rynku IT i gdzie może wystąpić luka kompetencyjna – komentuje Anna Szczucka z Centrum Ewaluacji i Analiz Polityk Publicznych, Uniwersytet Jagielloński.
Przykładowo, wielu przedsiębiorców ICT posiada doskonałą techniczną wiedzę, ale brakuje im umiejętności zarządzania projektami. To może prowadzić do nieefektywnego wykorzystania zasobów i przekroczenia budżetu. Przedsiębiorcy często nie rozumieją, jak kluczowe jest odpowiednie przydzielanie zadań i kompetencji w zespole projektowym, co może prowadzić do niewydolności projektów.
Wymagania względem pracowników, brak wymagań wobec siebie
Warto zwrócić uwagę także na pewien dysonsans w podejściu przedsiębiorców. W badaniu Bilans Kapitału Ludzkiego zdiagnozowano około 35 różnych kompetencji, których od pracowników wymagają pracodawcy. Aż 17 z nich jest „kluczowe, ale trudno dostępne”, a tylko sześć jest „kluczowe, ale łatwo dostępne”. Wymagania w jedną stronę są wysokie, ale jak wynika z innych badań, niekoniecznie przedsiębiorcy takimi kompetencjami dysponują sami. To dodatkowo torpeduje procesy rekrutacyjne, o czym mówią eksperci zajmujący się pozyskiwaniem nowych pracowników.
Umiejętność pracy w skali globalnej
Współpraca z klientami i zespołami z innych krajów staje się standardem. Polskie firmy często skupiają się na rynku krajowym, zamiast eksplorować możliwości ekspansji za granicę. Przyczyny to m.in. znana już od lat pułapka naszego rynku. Jesteśmy na tyle dużym krajem, by móc zrobić tu sporej wielkości biznes (co pokazują przykłady Assecco czy Comarchu), ale z drugiej strony taki biznes nie będzie konkurencyjny względem globalnych firm.
Taka praca wymaga zrozumienia różnic kulturowych i sposobów pracy, co może prowadzić do konfliktów i nieskuteczności. W efekcie firmy mają trudności w pozyskiwaniu nowych klientów, a przez brak innowacyjności dochodzi stopniowa utrata klientów i partnerów zagranicznych z powodu braku dostosowania się do ich oczekiwań oraz ograniczone możliwości skutecznej współpracy z międzynarodowymi zespołami.
Analiza danych i business intelligence
Inny problem polskich firm to bardzo przeciętne wydatki na badania i rozwój, w porównaniu do krajów o podobnej do nas skali. Łączne nakłady sektora ICT na R&D są u nas niższe, niż chociażby w Austrii. W Holandii roczne nakłady wynoszą ponad 2 mld dolarów. W Polsce… około miliarda. Jednocześnie w rankingu liczby pracowników działów R&D w sektorze ICT Polska jest na czwartej pozycji w Unii.
Przez niskie inwestycje w technologie i narzędzia nie powstają innowacyjne narzędzia do zdobywania i przetwarzania danych. Polskie firmy zostają w tyle za międzynarodową konkurencją. Drugi problem to brak wizji strategicznego wykorzystania danych. Przedsiębiorcy często zbierają dane, ale nie potrafią wykorzystać ich w celach strategicznych i podejmowania decyzji biznesowych.
Przykład? Najlepszy to trudności w monitorowaniu efektywności marketingu, brak zrozumienia zachowań klientów na podstawie danych, a także trudności w przewidywaniu trendów rynkowych.
Umiejętność rozwiązywania problemów i kreatywność
W ICT często pojawiają się nowe i niespodziewane wyzwania. Brak kompetencji w zakresie kreatywnego myślenia i skutecznego rozwiązywania problemów może ograniczać innowacyjność. Firmy często skupiają się na wykonywaniu zadań rutynowych, co ogranicza rozwijanie umiejętności kreatywnego myślenia. Nie ma także odpowiedniego klimatu wewnątrz biznesu, promującego innowacyjność. Zadanie ma być zrobione tak, jak robi się to od lat. Przedsiębiorcy nie potrafią zachęcać do tworzenia i wdrażania innowacji. W firmach brakuje zachęt finansowych i systemów nagradzania, które motywują pracowników do poszukiwania nowatorskich rozwiązań.
Brak takich kompetencji jest szczególnie trudny współcześnie, kiedy mamy do czynienia z bardzo dynamicznym środowiskiem biznesowym. Jak w takiej sytuacji rozwiązywać nietypowe problemy? Rozwinięcie umiejętności kreatywnego rozwiązywania problemów może pomóc polskim przedsiębiorcom zdobyć przewagę konkurencyjną poprzez tworzenie nowatorskich produktów. Warto inwestować w rozwijanie tych kompetencji zarówno na poziomie osobistym, jak i organizacyjnym.
Komunikacja
Brak umiejętności komunikacji może prowadzić do trudności w przekazywaniu klientom skomplikowanych technicznych informacji, co może wpłynąć na satysfakcję klienta. Branża ICT jest często zdominowana przez ekspertów technicznych, którzy pomijają rozwijanie umiejętności komunikacyjnych. Dotyczy to również samych przedsiębiorców. Dodatkowo nie premiują oni ludzi, którzy znają się na sprzedaży albo mają wizję, jak to robić skutecznie. Firmy często pomijają szkolenia w tej dziedzinie, skupiając się na rozwijaniu umiejętności technicznych.
Etyka i rozumienie jej istoty
W miarę jak technologia staje się bardziej wpływowa, ważne jest, aby przedsiębiorcy i pracownicy ICT mieli świadomość etycznych kwestii związanych z technologią, takich jak prywatność, dyskryminacja i odpowiedzialność społeczna. W Polsce (jak i całej branży ICT na świecie) istnieje jednak olbrzymia presja na szybki rozwój. W pośpiechu często pomijane są kwestie etyczne, co może prowadzić do nadużyć, takich jak naruszanie prywatności klientów. Jak można to zmienić? Edukacja w zakresie etyki technologii. Firmy i pracownicy często nie zdają sobie sprawy z potencjalnych skutków swoich działań, zwłaszcza w obszarze sztucznej inteligencji i zbierania danych. Przykłady to naruszenia prywatności użytkowników, dyskryminacja algorytmiczna i wykorzystywanie technologii do manipulacji informacjami, co może szkodzić zarówno klientom, jak i społeczeństwu.
Edukacja oraz tworzenie polityk i norm etycznych mogą pomóc polskim przedsiębiorcom uniknąć potencjalnych skandali i budować zaufanie klientów.
Daniel Nowak, Departament Rozwoju Kadr w PARP
Podstawowym wyzwaniem w branży IT jest niedobór wykształconych pracowników. To problem globalny, który trudno jest rozwiązać. W ramach projektu Poland Harbour liczyliśmy na przybycie programistów z Białorusi, ale potrzeby naszego biznesu są tak duże, że bez dobrego kształcenia w kierunku informatycznym od wczesnych lat szkolnych, nie będzie możliwe zapełnienie tej luki. Drugi obszar to zmiana myślenia o kompetencjach pracowników i przedsiębiorców. Wraz z postępującą automatyzacją pracy, niezbędne jest posiadanie nie tylko wiedzy technicznej, ale i umiejętności logicznego myślenia oraz rozwiązywania problemów. Kreatywność i szybkie uczenie staje się podstawą.
Jako PARP działamy, by pomóc branży w odpowiedzi na te wyzwania. Podstawą są rady sektorowe, z którymi przeszkoliliśmy mnóstwo przedsiębiorców i pracowników. Dowodem na ich znaczenie jest cykl szkoleń organizowanych w czasie pandemii, dzięki którym tysiące firm mogły dostosować się do nowej, zdalnej rzeczywistości. Rekomendacje i szkolenia były dosłownie rozchwytywane! W przyszłości będziemy pracowali nad pogłębieniem współpracy z radami i instytucjami naukowymi, by jeszcze lepiej budować kompetencje pracowników i pracodawców. Taka współpraca – między administracją publiczną, biznesem i światem nauki – jest niezbędna, by wszyscy mogli odnieść korzyści.
Publikacja w ramach projektu „Utworzenie i funkcjonowanie Rady ds. Kompetencji Sektora IT” współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój.
Partnerzy projektu:
Sektorowa Rada ds. Kompetencji – Informatyka prowadzona jest przez partnerstwo Polskie Towarzystwo Informatyczne i Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji w ramach projektu współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój.