Pepsi zwolni setki pracowników
Fot. shutterstock.Sektor spożywczy zaczyna cięcia i można mówić o światowym trendzie. PepsiCo, mimo 9-procentowego wzrostu zanotowanego w trzecim kwartale przeprowadza redukcję etatów.
Zła sytuacja makroekonomiczna
Jak wyjaśnia „Wall Street Journal” do takiego kroku korporację zmusza zła sytuacja makroekonomiczna. Już w październiku PepsiCo ogłosiła „plan ograniczenia kosztów” jednak pracownicy łudzili się, że cięcia da się przeprowadzić bez strat dla załogi.
Niestety ogłoszone właśnie zwolnienia są dowodem na to, że redukcja zatrudnienia to właśnie treść planu oszczędnościowego.
Redukcja stanowisk biurowych
Wiodący producent branży napojów i przekąsek (m.in. chipsów Lays i Doritos) ma zwolnić kilkuset pracowników, jednak dokładana liczba nie jest znana. W dobie globalizacji decyzja amerykańskiego koncernu może być zapowiedzią podobnych ruchów sektora spożywczego w Europie.
„WSJ” zapowiada, że pracę stracą głównie pracownicy biurowi i menedżerowie. Pracownicy produkcji, którzy zarabiają mniejsze pensje mogą czuć się spokojni.
Do tej porty PepsiCo zatrudniała 309 tys. osób na całym świecie, a w samych USA 129 tys. Te liczby mogą poważnie ulec zmianie w 2023 roku.
Uproszczenie struktury organizacyjnej
Według PepsiCo zwolnienia grupowe mają przynieść "uproszczenie struktury organizacyjnej, a w efekcie poprawę wydajności". Jak informuje portal Bankier.pl wypowiedzenia otrzymają przede wszystkim osoby zatrudnione w dziale napojów, bo segment przekąsek zredukował już liczbę stanowisk w ramach programu dobrowolnych emerytur.
Czytaj dalej: Dornehub laureatem największego inkubatora w branży