Wyższe wpływy z VAT. Oby tak zostało
© Marek Szczepańskiz miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 9/2017 (24)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Na wynik ten złożyły się równolegle dwa czynniki: z jednej strony wzrosły wpływy z VAT (o prawie 10 mld zł), z drugiej – spadła wartość zwrotów (o prawie 8 mld). Jednym z głównych haseł kampanii wyborczej sprzed dwóch lat była radykalna poprawa ściągalności podatków. I proszę...
Cieszyć się czy niepokoić? W normalnych warunkach, czyli w atmosferze zaufania do transparentności działań fiskusa, byłby to powód do gratulacji i odtrąbienia sukcesu. Rządzący tak zresztą uczynili, zapewniając, że dochody nie zostały zawyżone przetrzymywanymi zwrotami i nie ma podstaw do obaw, że dobre wyniki budżetu uzyskano kosztem pogorszenia płynności przedsiębiorstw. Z drugiej strony pojawiają się głosy, że wiele firm czeka jednak zbyt długo na zwrot podatku VAT, co w przyszłości może odbić się na ich kondycji finansowej, a w skrajnych przypadkach – doprowadzić do zniknięcia z rynku.
Na rozstrzygnięcie przyjdzie poczekać do końca roku. Wtedy będziemy mieć pewność, czy wzrost wpływów z VAT to zasługa większej konsumpcji i poprawy skuteczności działania organów podatkowych – którym w sukurs przyszły regulacje uszczelniające system (np. odwrócony VAT w budownictwie, rozliczenia miesięczne, JPK, zmiany zasad dotyczące rejestru VAT) – czy może jeszcze innych czynników, które skorygują optymistyczne dane z tegorocznego lata.
Dla gospodarki byłoby dobrze, gdyby ta korekta była symboliczna.
Więcej możesz przeczytać w 9/2017 (24) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.