W autorskim stylu zaprasza nad Bałtyk

Fot. Materiały prasowe
Fot. Materiały prasowe 7
W potencjale dużej firmy, należącej do jej rodziny, Krystyna Wróblewska zobaczyła szansę dla siebie. Wymyśliła i realizuje w synergii z tym, co od lat z rozmachem tworzą jej bracia, własny nowatorski projekt – platformę i sieć apartamentów VacationClub.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 5/2018 (32)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Rodzina Wróblewskich z Kołobrzegu działa w kilku dopełniających się branżach. Deweloperskiej, hotelarskiej, turystycznej. Ich parasolem jest holding Zdrojowa Invest & Hotels. 

Bracia Jan i Szymon Wróblewscy w ciągu kilku lat zbudowali nad Bałtykiem oraz na Dolnym Śląsku pionierską sieć dziesięciu, jak dotąd, cztero- lub pięciogwiazdkowych hoteli w formule condo, czyli łączących jednostki hotelowe i mieszkalne. Teraz zarządzają setkami milionów złotych. Wróblewscy są deweloperami i operatorami swoich obiektów. Ale historia zaczyna się od ich ojca, który w Kołobrzegu już w latach 90. prowadził ośrodek wypoczynkowy, obecnie trzygwiazdkowy Jantar Hotel & Spa. 

Wnieść coś do branży

Młodsza siostra, Krystyna, już jako nastolatka przyglądała się pracy ojca, a potem braci, i poszła ich drogą. Najpierw, jak oni, na prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Jako jedyna z trójki ambitnie zdała egzamin adwokacki. Dla całego rodzeństwa od początku było jednak oczywiste, że prawo ma przede wszystkim pomagać rozwijać im własne interesy. – Nigdy nie czułam się skazana na rodzinny biznes i konkretną branżę. Mam ją w DNA. Jest dla mnie czymś naturalnym. Mało tego, jest czymś, co lubię, w czym zdecydowałam się nie tylko zostać, ale coś do niej wnieść – opowiada Krystyna. 

Miała tę szansę, bo zawsze dużo jeździła za granicę i po Polsce. Miejscom, w których się zatrzymywała, przyglądała się okiem fachowca. Coś ją inspirowało, a coś innego oceniała jako niefunkcjonalne dla gościa, nieestetyczne czy zbędne. Te doświadczenia nakładała na fachową analizę rynku usług hotelarskich w kraju i zmieniających się potrzeb turystów. Była jednym z nich, a jednocześnie bystrą, młodą ekspertką. Dostrzegła w ten sposób lukę – brak apartamentów o hotelowym standardzie, w których goście czuliby się komfortowo, niezależni od rytmu hotelowego, a do tego nie płaciliby tyle, co w hotelu. 

Wiosną 2016 r. zdecydowała się wejść w tę wolną przestrzeń. Nie z pozycji konkurentki dla jakiegokolwiek segmentu branży, ale kreatorki nowej oferty, która poszerza rynek. Nie mogła też nie skorzystać z tego, co miała tuż, tuż. Postanowiła zaistnieć na rynku apartamentów wakacyjnych (które przejmuje w zarządzanie od prywatnych właścicieli), ale zaproponować przy tym gościom coś ekstra – atrakcje, które dają hotele pod szyldem Zdrojowa. I to bez dodatkowych opłat. Na liście przyjemności są m.in. baseny, sauny, Kids Cluby. – Hula wiatr, pada deszcz, plaża odpada, ale nie trzeba być skazanym na siedzenie, choćby w najfajniejszym, apartamencie – mówi. 

Funkcja, dizajn i troska

Założyła startup VacationClub, który zarządza apartamentami w trzech nadmorskich miejscowościach: Kołobrzegu, Mielnie i Świnoujściu. Na początku 2018 r. było ich pół tysiąca, do końca roku ma być 1100. 

Apartamenty VacationClub muszą mieć wysoką jakość, czyli dobrą lokalizację w porządnym obiekcie, miłe dla oka i użyteczne wnętrze, w tym w pełni wyposażony, nowy aneks kuchenny. Firma przygotowała dla właścicieli tych lokali „Style Guide”, w którym sugeruje funkcjonalne i dizajnerskie rozwiązania wykraczające poza standardowe, świeżą pościel i przyjemny w dotyku ręcznik. 

Troska o jakość pobytu gości obejmuje także właścicieli apartamentów, z którymi startup Krystyny współpracuje na zasadzie wyłączności. Docenia ich. W ramach Klubu Hotelarza i karty VacationClub Owner mają do 50 proc. zniżki na wiele atrakcji w sieci hoteli Zdrojowa. Poza tym mogą spędzić część wakacji w wybranym apartamencie z portfolio VacationClub – nie płacąc za pobyt. 

Silne zaplecze

Za VacationClub stoją skomplikowane procesy operacyjne i zaawansowane hotelowe know how. Ale dzięki funkcjonalnej platformie internetowej rezerwacja apartamentów jest bardzo prosta. Różni je nie tylko adres, ale też wielkość (najmniejsze są przeznaczone dla dwóch, a największe – dla ośmiu osób) i elementy wyposażenia, choć jakość wszędzie musi być taka sama. Ceny znacznie się wahają: od 100 zł do 1 tys. zł za dobę. – Zainteresowanie jest tak duże, że odnotowuję 4-krotny wzrost przychodów, porównując lata 2016 i 2017 – mówi Krystyna. 

Podkreśla, że jej siłą jest zaplecze Zdrojowej, a w niej przede wszystkim ludzie. Niektórzy pracują jednocześnie na rzecz holdingu i platformy, w tym dział marketingu. Zespół VacationClub to w sumie jakieś pół setki osób, dynamicznych, świetnie znających nowe media, kontaktowych i przede wszystkim profesjonalnych. 

Internet, zwłaszcza media społecznościowe, jest także podstawą promocji platformy. Poza tym spółka stawia na niestandardowe działania, a za symbol tego kierunku można uznać różowy neon na plaży w Kołobrzegu, z charakterystycznym motywem dwóch flamingów. Projekt ten będzie w tym roku rozbudowywany. 

Sezon non stop

Można powiedzieć, że Krystynie sprzyja los. Urodziła się w przedsiębiorczej familii, ale z drugiej strony – samodzielnie i od razu pewnie stanęła na fali wznoszącej rozwijającego się rynku turystycznego w Polsce. Wyprzedziła innych, ba, była szybsza od globalnego serwisu rezerwowania noclegów Airbnb. Dopiero niedawno, małymi kroczkami, zaczął on rozbudowywać swój koncept o apartamenty w hotelowym standardzie. VacationClub podkreśla swą oryginalność i pierwszeństwo znakiem towarowym – trademarkiem. 

– Koniunktura jest bardzo dobra. Wzrosła zamożność przeciętnych polskich rodzin, a one właśnie stanowią istotny procent wynajmujących u nas apartamenty. Poza tym krótkie weekendowe wyjazdy są coraz popularniejszą formą spędzania wolnego czasu przez pary czy grupy znajomych, przede wszystkim z pokolenia milenialsów – opisuje Krystyna. 

Nasze wybrzeże Bałtyku jest coraz bardziej doceniane przez turystów z Niemiec i Skandynawii. – Lansujemy polskie morze, nadmorskie, piękne miasta oraz Polskę  – dodaje Krystyna. Każdy gość VacationClub dostaje mapkę z zaznaczonymi ciekawymi punktami w okolicy i ich historią, a platforma zamieszcza na bieżąco uaktualniane informacje o różnych lokalnych wydarzeniach. – Przełamujemy mit sezonowości – wyjaśnia jej właścicielka.  – Bałtyk zachęca zawsze, także zimą, gdy nasycenie jodem jest największe w roku. 


Krystyna Wróblewska

- Założycielka startupu VacationClub, który pośredniczy w wynajmie apartamentów wakacyjnych za pomocą serwisu internetowego o tej samej nazwie. 

- Absolwentka UW (prawo) i SGH (ekonomiczna analiza prawa), studiowała także aspekty prawne w kilku szkołach wyższych za granicą, w tym na Uniwersytecie Stanu Floryda i na Uniwersytecie Cambridge. Adwokatka. 

- Pochodzi z Kołobrzegu, ma 31 lat. 

- Siostra Jana i Szymona Wróblewskich, właścicieli holdingu Zdrojowa Invest  & Hotels. 

- Uwielbia podróże, dzięki którym poznaje świat, relaksuje i nieustająco uczy się swojej branży. 

- Jej ulubionymi miejscami na mapie, poza rodzinnym Kołobrzegiem, są małe miasteczka na północy Włoch. 

 

My Company Polska wydanie 5/2018
 (32)

Więcej możesz przeczytać w 5/2018 (32) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie