Koszulka bliska duszy

Smiling face
Smiling face, czyli koszulka, w którą twarz wytarł Forrest Gump, fot. Shutterstock
Prosty T-shirt z nadrukiem stał się elementem wyrafinowanej mody, a przede wszystkim sposobem na komentowanie rzeczywistości – buntu, poglądów społecznych i politycznych przekonań, a także wielkiej radości.

Oto Forrest Gump (Tom Hanks) biegnie przez wielką Amerykę. Opryskany błotem przykłada do twarzy otrzymaną od stojącego obok mężczyzny żółtą koszulkę. Odbija się na niej – niczym na całunie turyńskim – twarz bohatera. Tak powstał pierwowzór emotikonu – smiling face. Dziś taki T-shirt można kupić w sieci sklepów Walmart za 18,99 dol. Podobnie jak koszulkę z najbardziej znanym cytatem z filmu Roberta Zameckisa „Życie jest jak pudełko czekoladek”. 

Do wyprodukowania jednego T-shirta trzeba zużyć aż 2700 l wody, a więc tyle ile człowiek wypija przez długie pięć lat swojego życia. Potem konieczny jest jeszcze „wsad intelektualny” – porywające zdanie, obrazoburcze hasło, zabawny cytat, słowny żart lub mocny graficzny symbol. Tak czasem powstaje nawet dzieło pop-artu. Koszulka jest więc całkiem sporym kawałkiem naszej uzewnętrznionej duszy. Zazwyczaj w cenie zaledwie kilkudziesięciu złotych. 

Do wyboru, do koloru tęczy

Po zwycięskim meczu ze Szwecją, decydującym o awansie na mistrzostwa świata, polscy piłkarze – celebrując swój sukces – założyli koszulki z napisem „Kierunek Katar”. Takie zdjęcie radosnego Roberta Lewandowskiego – w naszym świecie kultury obrazkowej – mówiło więcej niż tysiąc słów. 

Ostatnio media przypomniały starą awanturę. Właśnie uchylono sejmowy immunitet Sławomirowi Nitrasowi, za słowny atak i ostrą krytykę innego posła na Sejm RP – Marka Palarczyka z ruchu Kukiz’15, na którego koszulce pojawił się napis: „Rasista. Ksenofob. Patriota. POLSKA BEZ ISLAMU”. Kiedy do Przemyśla przyjechał Matteo Salvini, prezydent tego miasta wręczył mu T-shirt z Putinem – taki sam, w jakim włoski prawicowy polityk fotografował się na tle Kremla. Wizyta zakończyła się dyplomatycznym skandalem i była szeroko komentowana w zagranicznych mediach. 

Koszulki z najróżniejszymi napisami i nadrukami bez problemu można kupić w internecie, w którym znaleźć można wszystko albo jeszcze więcej. Występuje tam bowiem całe spektrum politycznych poglądów – od prawa (Red is Bad) do lewa (w Lewackiej Szmacie dostaniemy  „Wypierdalać” oraz „Matka Boska Tęczochowska”). Na stronie internetowej klubu „Gazety Polskiej” można zamówić odzież z napisem stylizowanym na logo „Gazety Wyborczej” – „Gówno prawda” oraz wyznaniem: „Smoleńsk – pamiętamy”. Rekordy popularności pobijały koszulki z motywem ośmiu gwiazdek. Pokazał się w niej Michał Wójcik z kabaretu „Ani Mru-Mru”, co przysporzyło mu sporej dozy krytyki. 

Największy chyba polski sklep z T-shirtami, działający pod domeną www.koszulkowo.pl, ma natomiast ofertę dla wszystkich. Patrioci z prawej strony mogą zdobyć odzież z napisem „Bóg Honor Ojczyzna”, a sceptycy narodowej tradycji, a zarazem miłośnicy „Gry o tron”, garderobę prezentującą hasło: „Buk Hodor Dziczyzna”. Notabene autor wzoru jest w obu przypadkach ten sam – podpisany jako KSZ. Mamy też koszulki wpisujące się w aktualne polityczne bon moty. To „Polak gorszego sortu”, „Zdradziecka morda” czy „Walczę z ostrym cieniem mgły”. Ich żywot jest jednak raczej krótki, bo zbytnia dosłowność sprawia, że szybko tracą swój kontekst i siłę oddziaływania. Tak jak zdanie: „Skradłaś mi serce jak Cyganie Ruskim czołg”. 

Twórcą najbardziej chyba rozpoznawalnego (i świetnego graficznie) naszego politycznego symbolu, który znalazł się na koszulkach chętnie noszonych, jest młody grafik Luka Rayski. To on w 2016 r. wymyślił świetny napis „Konstytucja” z wyróżniającymi się sylabami TY i JA układającymi się w biało-czerwoną flagę. Znak ten stał się powszechnym symbolem protestów w obronie polskiego sądownictwa i trafił nie tylko na plakaty, znaczki i kubki, ale również na bardzo chętnie noszone koszulki (np. w takim przebraniu bardzo lubi się pokazywać Lech Wałęsa). Symbol funkcjonuje na licencji Creative Commons Zero, stanowi więc dobro wspólne i jest chętnie modyfikowany oraz wykorzystywany niczym „opornik w klapie marynarki lub na swetrze podczas stanu wojennego”. Być może projekt Luki Rayskiego trafi w przyszłości do Muzeum Narodowego w Warszawie jako jeden z symboli społecznych nastrojów (podobnie zresztą jak czerwona błyskawica stanowiąca logo Strajku Kobiet). Kulturotwórcze procesy toczą się jednak ospale. Słynna tęczowa flaga stworzona przez Gilberta Bakera powstała...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 6/2022 (81)

Więcej możesz przeczytać w 6/2022 (81) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie