Jutro oznacza potrzebę ciągłych zmian

fot. materiały prasowe
fot. materiały prasowe 4
Nie lubię nikogo straszyć, a przedsiębiorców wolę stawiać przed wyzwaniami i tłumaczyć im ich naturę. To może banalne, ale z pozoru trudną sytuację można potraktować jako szansę – mówi Henryka Bochniarz, założycielka Konfederacji Lewiatan.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 9/2019 (48)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Ludzie ze świata biznesu coraz częściej mówią o obawach związanych z „jutrem”. Co, pani zdaniem, w największym stopniu będzie determinowało przyszłość polskiej gospodarki?

Na ten temat można napisać książkę – ale po co to robić, jeśli dynamika zmian jest tak wielka, że za rok taka publikacja się zdezaktualizuje? Dużo efektywniejsze są debata i dialog. Po to właśnie stworzylinmy EFNI – wydarzenie, które co roku daje przedsiębiorcom, politykom, ekonomistom, przedstawicielom NGO i wielu innym ekspertom możliwość podzielenia się doświadczeniami, poznania danych i wymiany opiniami.

Przyszłość polskiej gospodarki jest bardzo silnie powiązana z globalną koniunkturą i pytaniem, czy poprawimy swoją pozycję dzięki innowacyjności i eksportowi poza rynek UE. Kluczowe jest również przeciwdziałanie zmianom klimatu i przestawienie się na gospodarkę o obiegu zamkniętym. 

Czy powinniśmy obawiać się „jutra”?

Nie lubię nikogo straszyć, a przedsiębiorców wolę stawiać przed wyzwaniami i tłumaczyć im ich naturę. To może banalne, ale z pozoru trudną sytuację można potraktować jako szansę. Wojny handlowe jako okazję do szukania nowych rynków zbytu, regulacje środowiskowe jako możliwość wprowadzenia innowacyjnych metod gospodarowania odpadami, a cyfryzację pracy jako drogę do ułatwienia pracy człowiekowi, a nie eliminowania go z procesów w przedsiębiorstwach.

Jutro oznacza potrzebę ciągłych zmian. Przedsiębiorcy dobrze wiedzą, że muszą stale dostosowywać się do zmian rynkowych. Nie można wiecznie produkować przysłowiowych filmów do aparatów, gdy 99 proc. użytkowników przeszło na fotografię cyfrową. 

Które tematy są pani zdaniem najważniejsze w kontekście zbliżającego się EFNI? 

Program ułożony jest w trzech blokach: społeczeństwo, technologia i gospodarka. Wśród tematów tegorocznego EFNI pojawią się więc np. cyfryzacja i sztuczna inteligencja, które zmieniają nie tylko produkty i usługi, ale również rolę człowieka oraz rynek pracy. Dziś wciąż mamy tzw. rynek pracownika, niewątpliwie jednak mechanizacja i automatyzacja pracy zmienią pozycję pracownika na rynku.

Bardzo ważny jest kontekst międzynarodowy. Aby być silnym graczem w światowym porządku ekonomicznym, Unia Europejska musi stawiać na rozwój innowacyjności i podążać za globalnymi trendami. Na to wszystko nakłada się okres przejściowy związany z tegorocznymi eurowyborami i wyłanianiem się nowej Komisji Europejskiej. Przybywa także globalnych wyzwań.

W tym roku na EFNI nie zabraknie również pytań o przyszłość demokracji zarówno w kontekście zmieniającego się rynku mediów, debaty publicznej przepełnionej w rosnącym stopniu mową nienawiści i fake newsami, jak i – a może przede wszystkim – w kontekście rozwoju nowych technologii. 

Jakie są główne cele tegorocznego EFNI?

Celem EFNI niezmiennie pozostaje wypracowanie pomysłów na zwiększenie znaczenia Europy, wzmocnienie jej gospodarki, a także na otwarcie się na trendy cywilizacyjne i technologiczne. To także konferencja służąca promocji Polski i polskiej gospodarki poza granicami kraju. Każde Forum kończy się przyjęciem rekomendacji, które szeroko komunikujemy w środowisku decydentów. 

Czy w tegorocznej edycji EFNI przygotowali państwo nowe pomysły lub specjalne wydarzenia w porównaniu z latami ubiegłymi?

Każda edycja EFNI jest unikalna zarówno pod względem programu, jak i formuły. W tym roku nie zabraknie sztandarowych punktów programu takich jak debaty w gronie byłych premierów, spotkań z przedstawicielami rządu czy rozmów Nocnych Marków. Nowością będzie większy nacisk na networking uczestników – z myślą o tym przygotowaliśmy specjalne strefy sprzyjające spotkaniom i nawiązywaniu kontaktów, które pozwolą równocześnie pozostawać „w pracy” i obserwować, co dzieje się na naszych głównych scenach. Dostępna będzie również strefa szybkich spotkań B2B, na które umówić się będzie można za pomocą naszej aplikacji. Inną ciekawą nowością jest współpraca z Millennium Docs Against Gravity, największym w Polsce festiwalem filmów dokumentalnych. Dzięki niej nasi goście, ale także mieszkańcy Sopotu i turyści, będą mogli obejrzeć najlepsze produkcje filmowe prezentowane na tegorocznym Festiwalu - m.in. „Antropocen: epoka człowieka” czy „Pokolenie pieniądza”. EFNI zagości w tym roku również m.in. na sopockim Hipodromie.

My Company Polska wydanie 9/2019 (48)

Więcej możesz przeczytać w 9/2019 (48) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ