iGaming warty miliardy. Czy firmy poradzą sobie z nowymi wyzwaniami?
Źródło: materiały prasoweCo ciekawe, mimo chwilowej zapaści, branża iGamingowa zakończyła poprzedni rok z rekordowymi wynikami. Wpływy do budżetu państwa z działalności hazardowej (podatek do gier, dopłata) przekroczyły w Polsce 3,4 mld zł. Firmy iGamingowe m.in. sponsorują również kluby piłkarskie, dzięki czemu rodzimy sport stale się rozwija.
20 proc. - taką część przychodów, według danych liderów branży bukmacherskiej, już w 2019 roku stanowiły zakłady stacjonarne. Wraz z jeszcze większym zwrotem ku kanałowi internetowemu – online robimy już zakupy spożywcze, płacimy rachunki, korzystamy z wielu innych usług – oraz poszerzaniem oferty firm, można domniemywać, iż procent ten będzie stale malał. Zwłaszcza, że w siłę rośnie inny, na swój sposób komplementarny do iGamingu, sektor rozrywki, czyli e-sport. To w dużej mierze właśnie dzięki rozgrywkom e-sportowym firmy bukmacherskie poradziły sobie w pierwszych miesiącach koronawirusowego lockdownu.
O rosnącym znaczeniu iGamingu świadczą również śmiałe ruchy istotnych podmiotów z branży. DraftKings (jeden z największych operatorów hazardowych) poinformował niedawno o kupnie innego operatora zakładów – Golden Nugget Online. Transakcja opiewała na ponad 1,5 mld dol., a już po oficjalnym ogłoszeniu przejęcia, giełdowe akcje Golden Nugget wzrosły o blisko 50 proc. Obserwatorzy branży spekulują, że tego typu ruchów będzie coraz więcej, a poszczególne podmioty zaczną jeszcze szerzej dywersyfikować przychody m.in. poprzez oferowanie nie tylko gier czy zakładów, ale również np. poprzez streaming najważniejszych wydarzeń sportowych tj. transmisje meczów z wielu lig piłkarskich czy pokerowych turniejów.
Jednocześnie ważnym aspektem tego typu działań – jak wskazują branżowe raporty i badania – będzie konsolidacja rynku. Prawdopodobnie już niedługo z liczącą się ofertą pozostaną tylko największe firmy, a te mniejsze, bez wsparcia gigantów, po prostu sobie nie poradzą.
Nie tak łatwo
Rosnące znaczenie iGamingu to dla wielu podmiotów ogromna szansa, ale również duże wyzwanie. Wraz ze wzrostem liczby graczy, rosną ich wymagania oraz oczekiwania. Dotychczasowa infrastruktura informatyczna związana z obsługą kasyn online czy zakładów bukmacherskich powoli przestaje wystarczać, a kluczowe znaczenie ma szybkość działania serwisów czy wygoda – jeszcze więcej zakładów dokonujemy za pomocą urządzeń mobilnych, dlatego „user experience” staje się tak istotny. Do tego dochodzą wyzwania związane z obsługą nowych form płatności, gdyż bez transparentności i bezpieczeństwa dalszy rozwój iGamingu będzie po prostu niemożliwy.
Wyzwania technologiczne dostrzegają przedsiębiorcy i startupowcy, dla których wejście w ten sektor gospodarki staje się wielką szansą na zaistnienie. A największe podmioty chętnie korzystają z rozwiązań proponowanych przez zewnętrznych dostawców.
Również w naszym kraju wiele się na rynku dzieje. Nie tak dawno SOFTSWISS – jeden z liderów w rozwiązaniach technologicznych dla branży iGamingowej, posiadający międzynarodowe licencje pozwalające na implementację stworzonego oprogramowania dla kasyn online – poinformował o otwarciu biura w Polsce. To dla rodzimego rynku ogromna szansa na kolejne wzrosty, gdyż firma posiada bogate doświadczenie we współpracy z iGamingowymi gigantami. Zapotrzebowanie na ofertę takich firm będzie z pewnością stale rosnąć m.in. ze względu na rozwój płatności bitcoinowych, co dla wielu kasyn online już wkrótce może stać się po prostu koniecznością. A SOFTSWISS, już w 2013 roku, jako pierwszy na świecie wprowadził technologię obsługi kasyn online z systemem płatności bitcoin, dzięki czemu stał się liderem w dziedzinie wykorzystania kryptowalut na różnych platformach gier online.
Jeszcze więcej, jeszcze lepiej
Zakłady na żywo, nowe dyscypliny sportowe, zakłady specjalne, bezpieczne płatnośći – iGaming napędza gospodarkę, ale jedynie otwartość na nowe technologie zapewni ciągłość tego procesu. I tylko wdrożenie innowacyjnych rozwiązań sprawi, że firmy wytrzymają coraz większą konkurencję.