Iga giga
fot. materiały prasowe; east newsI kiedy jesteś na szczycie, nigdy, nigdy już nie będziesz chciał zejść, o tak!”. To słowa piosenki „Welcome to the Jungle” zespołu Guns N’Roses, którą przed wejściem na kort zazwyczaj słucha nasza nowa tenisowa gwiazda Iga Świątek. Mają one motywować do walki o największe cele. Tytuł utworu „Witamy w dżungli” dobrze także oddaje, to co dzieje się w „tenisowym cyrku”, gdzie toczy się rywalizacja o wielkie zwycięstwa, światową sławę, kontrakty sponsorskie, a w konsekwencji oczywiście o gigantyczne pieniądze.
Wygrywając paryski turniej Rolanda Garrosa podczas pandemii, polska tenisistka miała jednak „pecha”. Nagroda dla zwyciężczyni była w tym roku niższa aż o 700 tys. euro i wyniosła „tylko” 1,6 mln euro – siatka płac została bowiem radykalnie „spłaszczona”. To jednak znacznie więcej, niż Polka zarobiła dotychczas. Łącznie 19-latka przebijając na korcie zieloną piłkę zainkasowała już 3 mln dol. Takie kwoty przemawiają do wyobraźni. Stąd na całym świecie powstaje wiele „tenisowych sportupów”. Jest to bowiem dyscyplina, w której – obok golfa – zarabia się największe pieniądze. Jest to jednak przywilej nielicznych. Choćby Rogera Federera inkasującego każdego dnia na swoje konto 1,5 mln zł.
Ile kosztuje gwiazda
Jak precyzyjnie obliczyła najstarsza na świecie brytyjska federacja tenisowa, koszt wychowania profesjonalnego zawodnika wynosi 306 tys. funtów,...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 11/2020 (62) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.