Duża obniżka stóp procentowych. RPP zaskoczyła wszystkich a złoty mocno słabnie
GUS zanotował wyraźny wzrost wynagrodzeń Polaków w ujęciu rocznym. / fot. ShutterstockRada postanowiła obniżyć stopy procentowe NBP o -0,75 pkt. proc. do poziomu:
- stopa referencyjna 6,00% w skali rocznej;
- stopa lombardowa 6,50% w skali rocznej;
- stopa depozytowa 5,50% w skali rocznej;
- stopa redyskontowa weksli 6,05% w skali rocznej;
- stopa dyskontowa weksli 6,10% w skali rocznej.
To olbrzymie zaskoczenie - twierdzą analitycy. Podobnie zareagował rynek - złoty zaczął mocno słabnąć względem innych walut:
Odpowiedzialna polityka pieniężna... pic.twitter.com/v5X3SyIY2U
— Krzysztof Berenda (@k_berenda) September 6, 2023
Jednocześnie bardzo mocno zaczęły spadać ceny akcji na warszawskiej GPW. Przykładowo, kurs PKO BP spadł o 8 proc., Pekao o ponad 9 proc.
Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl
Rada Polityki Pieniężnej zainaugurowała cykl obniżek agresywną redukcją stopy referencyjnej z 6,75 do 6,0 proc. Choć jeszcze nie został spełniony warunek spadku inflacji do wartości jednocyfrowych, to można postrzegać tę decyzję jako gigantyczne zaskoczenie z innego względu. Wbrew zapowiedziom, że obniżki będą stopniowe, skala obniżki wyniosła aż 75 pb. Tak agresywnego ruchu nie spodziewał się praktycznie nikt.
Na rozpoczęcie cyklu obniżek pozwoliła gwałtowna pierwsza faza hamowania inflacji. Argumentem za zdecydowanym działaniem mogła być przedłużająca się słabość polskiej gospodarki połączona z chimeryczną koniunkturą u naszych głównych partnerów handlowych. Rynkowa wycena zakładała, że w najbliższych 12 miesiącach koszt pieniądza zostanie zredukowany o ok. 2 pkt proc., ale zaskoczeniem jest tempo cięcia. Szkodzi ono złotemu. Tuż po obniżce kurs euro wystrzelił ponad 4,55 i osiągał pułapy najwyższe od maja.
Gwałtowne luzowanie polityki może oznaczać, że cykl nie potrwa długo. Dotychczas szybka dezinflacja może stracić impet pod wpływem stopniowego przyspieszenia wzrostu gospodarczego i odbudowy konsumpcji. Na tym polu znaczną rolę odegra luzowanie fiskalne związane z rokiem wyborczym. Perspektywy inflacji mogą komplikować również najświeższe tendencje rynkowe, tj. odbicie kursu dolara oraz mocne zwyżki kursu ropy naftowej. Niewiadomą pozostają też globalne ceny żywności. Ostatnia projekcja inflacyjna NBP zakładała, że przed końcem 2025 r. nie zostanie osiągnięty cel inflacyjny. Ciągłe wydłużanie się perspektywy spadku dynamiki cen konsumenckich do 2,5 proc. r/r może w nieco dalszej przyszłości nie pozwolić na kontynuację zdecydowanych obniżek, a w czarnym scenariuszu wymagać wznowienia podwyżek stóp procentowych.
---
Michał Stajniak CFA, wicedyrektor Działu Analiz XTB
RPP drastycznie tnie stopy! Pierwsza zmiana od 12 miesięcy!
RPP tnie stopy o 75 punktów bazowych, co prowadzi do tego, że główna stopa procentowa wynosi obecnie 6,0%. Takiego ruchu nikt nie oczekiwał patrząc na ankietę Bloomberga, gdzie duża część osób wskazywała na cięcie o 25 pb albo utrzymanie stóp procentowych.
Warto wspomnieć o tym, że tak drastyczne obniżki mają miejsce jedynie w momencie, kiedy dochodzi do problemów gospodarczych, tak jak było to np. w pandemii. Silnie cięto stopy procentowe również w trakcie poprzedniego kryzysu finansowego. Teraz wciąż cały świat w tym Polska boryka się z nadmierną inflacją. W Polsce jest to wciąż powyżej 10%, choć za wrzesień inflacja spadnie już do poziomu jednocyfrowego. Trudno uzasadnić w tym momencie taką decyzję ze strony RPP, choć z pewnością zdecydowanie więcej powie nam komunikat i co ważniejsze prof. Glapiński podczas swojego wystąpienia w czwartek o godzinie 15:00.
Przed dzisiejszą decyzją rynek wskazywał na ok. 100 pb cięcia do końca tego roku, co miałoby doprowadzić do głównej stopy na poziomie 5,75%. W tym momencie te oczekiwania z pewnością sporo się zmienią, biorąc pod uwagę tak duży “frontloading”. Przypomnijmy też, że w ostatnich miesiącach prof. Glapiński mówił o tym, że oczekiwania rynku dotyczące cięcia stóp procentowych są nadmierne. Teraz mamy jednak wykonanie oczekiwania rynku na 75% i można oczekiwać, że stopy w tym roku będą obniżone ponownie. Kluczowe jest jednak to, czy będzie to jedna większa obniżka, czy początek dłuższego cyklu. Biorąc pod uwagę to, że gospodarka nie znajduje się w dużej recesji, stopy procentowe nie powinny spaść do okolic 0%. Niemniej wiele odpowiedzi da nam również listopadowy raport o inflacji, który pokaże, czy przy wyraźnie niższych stopach, cel inflacyjny dalej ma szanse być spełniony na koniec 2025 roku.
Polski złoty tracił dosyć wyraźnie w ostatnim czasie w oczekiwaniu na dzisiejszą decyzję, ale obecna słabość jest wyraźnie zwielokrotniona. Złoty traci dzisiaj ponad 1% i za dolara musimy płacić 4,2454 zł, a za euro 4,5519 zł.