CSR wkracza do małych firm

Drodzy Czytelnicy,

Od kilkunastu lat z dużym zainteresowaniem obserwuję, jak zmienia się stosunek polskich firm do idei CSR. Początkowo koturnowy, wręcz nabożny, koncentrował się głównie wokół aspektów formalnych odpowiedzialnego biznesu: procedur, struktur, raportowania. Niby takiej postawie nie można nic zarzucić, ale mało było w niej autentyzmu, wiarygodności i wewnętrznego przekonania, że tak należy prowadzić przedsiębiorstwo. Dominowało przeświadczenie, iż tak wypada, bo takie są standardy najlepszych firm na świecie i trzeba się do nich dostosować. Brakowało serca.

W tamtym czasie większość przedsiębiorców utożsamiała również etyczny biznes z filantropią, później także z ochroną środowiska naturalnego, i nie dostrzegała przełożenia CSR na wizerunek firmy i jej wyniki.
Jak każda zmiana, która wymaga czasu, by utorować sobie drogę i się przyjąć, odpowiedzialny biznes powoli, lecz konsekwentnie, stawał się filozofią działania coraz większej liczby firm. Ogromną rolę w tym procesie odegrała rewolucja technologiczna, rozwój mediów społecznościowych, a w efekcie – rosnące znaczenie społeczeństwa informacyjnego jako siły nacisku. Młodej generacji, jak żadnemu innemu pokoleniu, jest po prostu po drodze z wartościami, które stanowią istotę CSR: dbałość o naturę, harmonijny rozwój, uczciwe relacje – to jest dla nich bardzo ważne. Chcą, by także biznesem rządziły zdrowe zasady.

W naszym Dossier opisujemy modele biznesowe polskich firm z misją. Założyli je młodzi ludzie kierujący się w życiu prywatnym i zawodowym tym samym kodeksem etycznym. To tylko kilka przykładów, ale wiemy, że takich przedsiębiorstw jest więcej i będą powstawać nowe. Jestem przekonana, że gdy w 2016 r. opublikujemy raport na temat CSR w sektorze małych i średnich firm, kandydatów do pozycji lidera będzie zatrzęsienie.