Załamanie kursu bitcoina. Z rynku wyparowało ponad 360 mld dolarów

W szczytowym punkcie z początku ubiegłego tygodnia, kurs Bitcoina wynosił niemal 64 tys. dolarów. To historycznie rekorowy poziom. Rok temu za jednego Bitcoina trzeba było zapłacić zaledwie 5,5 tys. dolarów. Wystrzał notowań nastąpił w dużej mierze od początku tego roku. W ostatnim tygodniu kryptowaluta zaczęła tracić na wartości, ale jej notowania pogrążył dopiero niedzielny poranek.

Kryptowaluty. Jak nie dać się oszustom?

Plotka pogrążyła kryptowaluty

Jak podaje portal bankier.pl, w internecie pojawiły się plotki o tym, że amerykański Departament Stanu wszczął śledztwo, chcąc postawić kilku instytucjom zarzuty  prania brudnych pieniędzy za pośrednictwem kryptowalutom. Nastąpił tzw. "flash crash" - w ciągu kilkunastu minut notowania Bitcoina runęły o niemal 10 tys. dolarów. W kolejnych godzinach spadki zostały wyhamowane i ostatecznie kurs Bitcoina zaczął znów rosnąć. Obecnie wynosi około 58 tys. dolarów.

Spadki dotknęły jednak mocniej tzw. altcoiny, czyli inne kryptowaluty. Największy spadek zanotowało Ripple - nawet 30 proc. W kolejnych godzinach Ripple wzrósł o 13 proc. Stratni są także właściciele Litecoina (spadek o 23 proc.) oraz Dogecoina, który w ostatnich tygodniach urósł aż o 700 proc. i przez załamanie spadł o 30 proc.

Visa otwiera się na rynek kryptowalut oferując płatności bez przewalutowania

Jak pisze bankier.pl, z powodu załamania rynku kapitalizacja całego rynku kryptowalut spadła nawet o 360 mld dolarów - do poziomu nieco poniżej 2 bln dolarów.