Pytanie na rozmowie kwalifikacyjnej, które wywoła duży stres
Rozmowy kwalifikacyjne bywają stresujące / Fot. Campaign Creators, Unsplash.comApple ma unikalne strategie, jakie stosuje przy ocenie potencjalnych kandydatów. Jeśli więc zastanawiasz się, jakie pytanie może paść na rozmowie kwalifikacyjnej, poćwicz na tych poniżej. To dobry trening, zwłaszcza jeśli ubiegasz się o pracę w prestiżowej, dużej firmie technologicznej.
Przypadek Apple'a jest o tyle ciekawy, że firma ma dość niekonwencjonalny sposób na przeprowadzanie rozmów z potencjalnymi pracownikami. Dla przykładu, wiele rozmów kwalifikacyjnych odbywa się w formacie grupowym. Ludzie znajdują się w jednym pomieszczeniu i jeden pracownik Apple'a przeprowadza rozmowę z wieloma kandydatami w tym samym czasie. Podczas tych rozmów firma stosuje pewne strategie, aby ocenić osoby przed przejściem do następnej rundy.
Wady i zalety? Co lubisz robić? Takich pytań się nie spodziewaj
Na rozmowie w Apple spodziewaj się, że firma poprosi o udział w... przełamaniu lodów. Specjaliści ds. rekrutacji chcą sprawdzić, jak potencjalni pracownicy Apple'a radzą sobie z rozmowami, które nie dotyczą ich konkretnej roli. Czy dana osoba jest w stanie tak pokierować rozmową, aby przełamać lody, zrobić dobre pierwsze wrażenie i zachęcić drugiego człowieka do dyskusji? Tego rodzaju podejście ma pozwolić firmie ocenić, czy dana osoba pasuje do kultury organizacyjnej.
Jedna z osób, która brała udział w rozmowie kwalifikacyjnej do Apple, wspomina w serwisie Glassdoor, że podczas rozmowy padło hasło "pora na przełamanie lodów" dosłownie kilka minut przed faktycznym ćwiczeniem. Kandydaci z kolei dostali pytanie: "Jaki jest twój ulubiony produkt Apple'a?", a następnie mieli poprowadzić rozmowę z drugą osobą na ten temat.
Uwaga na rozmowy grupowe
Apple ponadto zadaje pytania otwarte i pozwala grupie kandydatów decydować o tym, kto i kiedy odpowie - i na co. To łatwo sposób sprawdzenia, jaką rolę odgrywa dana osoba w otoczeniu grupy. Czy ktoś jest zbyt szorstki? Bardziej powściągliwy? A może jest naturalnym przywódcą?
Dodatkowo firma sprawdza w taki sposób, jak dobrze kandydaci radzą sobie z samodzielnym myśleniem i zarządzaniem sobą. Kiedy zaś dana osoba dochodzi już do głosu, Apple lubi ocenić samą odpowiedź. Wtedy decyduje czy dana osoba powinna zasilić szeregi firmy.
Pytania o zarobki, stan cywilny czy o mocne i słabe strony raczej nie padają na rozmowach w Apple. Specjaliści z firmy mogą natomiast zapytać nas o to, czy kokos jest owocem. Nie wiesz? Właśnie o to chodzi producentowi iPhone'a. To pytanie na rozmowie kwalifikacyjnej, które może zdradzić sporo informacji rekruterowi.
Firma lubi bowiem zadawać pytania, które kandydat może odrzucić. Wówczas można zaobserwować jak dana osoba reaguje na "podkręconą piłkę", co prawdopodobnie często zdarza się w pracy w firmie technologicznej. Do tego można nieco poznać umiejętności krytycznego myślenia, logikę i odrobinę osobowości kandydata.