Polskie miasta potrzebują stref czystego transportu

auto elektryczne
Fot. shutterstock.
Już w przyszłym roku powstaną pierwsze strefy czystego transportu. Samorządy dążąc do poprawy jakości powietrza w mieście ograniczą możliwość wjazdu dla pojazdów o najwyższej emisji. Podczas Kongresu Nowej Mobilności przedstawiciele projektu Laboratorium Stref Czystego Transportu, który działa od listopada 2022 roku, podsumowali kluczowe wnioski z działań.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

W specjalnie zorganizowanej debacie podczas Kongresu Nowej Mobilności 2023, dotyczącej podsumowania projektu Laboratorium Stref Czystego Transportu, wzięli udział eksperci międzynarodowych organizacji, przedstawiciele administracji centralnej i samorządowej oraz świata nauki, medycyny i badań społecznych. 

Agata Tkaczyk, dyrektor ds. badań jakościowych ARC Rynek i Opinia, przedstawiła wyniki analizy przeprowadzonych, pogłębionych wywiadów z przedstawicielami samorządów, biznesu i organizacji pozarządowych ośmiu miast (Katowice, Lublin, Łódź, Poznań, Rzeszów, Sopot, Toruń oraz Warszawa). Wynika z nich, że jednym z głównych wyzwań jest niewłaściwe definiowanie pojęcia strefy czystego transportu przez uczestników badania oraz brak świadomości dotyczącej szkodliwości zanieczyszczeń związanych z transportem drogowym.

– Samochody osobowe są głównym źródłem zanieczyszczeń, odpowiadając za 60,6% wszystkich emisji CO2 z transportu drogowego w Europie. Należy jednak pamiętać, że spaliny powstające z przetworzonej ropy to nie tylko woda i dwutlenek węgla, ale też szereg substancji, wśród których można wymienić m.in. tlenki siarki, azotu, ołowiu, aldehydy, czad czy sadzę. W efekcie oddychanie powietrzem zawierającym te substancje przyczynia się rocznie do ok. 50 tys. przedwczesnych zgonów tylko w Polsce. Dlatego w panelu eksperci podjęli debatę na temat wyzwań, najlepszych praktyk oraz dostępnych narzędzi m.in. na bazie obowiązujących przepisów, związanych z wdrażaniem stref czystego transportu – zauważa Agata Wiśniewska-Mazur, Zastępca Dyrektora ds. Rozwoju PSPA

O wpływie zanieczyszczeń komunikacyjnych w miastach na zdrowie ich mieszkańców wypowiedział się dr hab. n. med. Tadeusz Zielonka z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Koalicji Lekarzy i Naukowców na Rzecz Zdrowego Powietrza. – Jednym z głównych wyzwań jest brak świadomości społecznej dotyczącej szkodliwości zanieczyszczeń pochodzących z transportu drogowego. Niestety, dotyczy to również lekarzy – powiedział Zielonka. Wskazał również, że większość z nich (lekarzy) nie posiada odpowiedniej wiedzy o konsekwencjach zdrowotnych wdychania tlenków azotu, ozonu czy pyłów zawieszonych.

Mimo zasadnych argumentów przemawiających za wprowadzeniem stref czystego transportu (SCT) w miastach Polski, nadal istnieje problem z ich wdrożeniem z powodu braku  zrozumienia ich założeń. SCT jest często mylona z narzędziem do redukcji ruchu w mieście. Podczas panelu tą kwestię wyjaśnił Tomasz Stefanicki, Zastępca Dyrektora Biura Zrównoważonej Mobilności w Urzędzie Miasta Wrocławia. – Celem SCT w kształcie, w jakim planowane są w polskich miastach, jest odmłodzenie floty pojazdów, a nie zmniejszenie ruchu. Nie będą istotnie oddziaływać na politykę mobilności. Nie oczekujmy, że wpłyną na natężenie ruchu, to jest narzędzie poprawy jakości powietrza – powiedział Tomasz Stefanicki.

Eksperci komentowali również ostatnie zmiany umożliwiające zdalną kontrolę samochodów wjeżdżających do stref czystego transportu na bazie nowelizacji przepisów Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Zgodnie z jej zapisami gminy, które ustanawiają strefy, mogą określić sposób kontroli wjazdu do SCT za pomocą danych pozyskiwanych z centralnej ewidencji pojazdów. Dzięki temu weryfikacja pojazdów wjeżdżających do strefy może się odbywać za pośrednictwem urządzeń do automatycznego rozpoznawania tablic rejestracyjnych. 

Potrzeba edukacji

Przeprowadzone badanie potwierdziło konieczność przygotowania i wdrażania szeroko zakrojonych akcji edukacyjnych i informacyjnych. – Komunikowanie wprowadzenia SCT jest trudne – powiedział dr Łukasz Trembaczowski, Adiunkt w Instytucie Socjologii z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Dodał również, że percepcja ludzi jest taka, że wpływ zanieczyszczeń powietrza na zdrowie jest odległy w czasie, za to koszt wprowadzenia strefy, ryzyka i obawy z tym związane są natychmiastowe. Dlatego potrzebna jest długa, efektywna akcja informacyjna. Dopiero potem można konsultować zmiany. 

W przypadku stref czystego transportu istotną kwestią jest edukacja dotycząca zakresu ograniczeń dla różnych rodzajów pojazdów. To istotne, ponieważ mieszkańcom często brakuje zrozumienia, które dokładnie pojazdy podlegają zakazowi wjazdu. Warto również zauważyć, że w miarę upływu czasu rynek samochodów elektrycznych będzie się rozwijał, co oznacza większy wybór dostępnych pojazdów. Dzięki temu dostęp do technologii zeroemisyjności zostanie znacznie zwiększony, a koszty zakupu obniżone.

– Edukacja, obok rozwoju infrastruktury i dotacji jest jednym z elementów niezbędnych do popularyzacji elektromobilności w Polsce. Wciąż ponad 2/3 społeczeństwa wciąż nie zna nikogo, kto jeździ samochodem elektrycznym, więc nie mamy wiedzy także na temat tego, jak korzystanie z samochodu elektrycznego przekłada się na komfort życia. Oczywistymi korzyściami, które dziś przemawiają za przesiadką do elektryka do poruszających się samochodami po mieście są m.in. możliwość darmowego parkowania i poruszania się buspasem – to ważne argumenty dla 38% posiadaczy elektryków, pytanych o najważniejsze powody zakupu samochodu typu BEV podczas EV Experience 2023. Informowanie więc o tym, co osobiście, będąc kierowcą elektryka, można zyskać dzięki strefie czystego transportu, z pewnością jest krokiem do popularyzacji transportu zeroemisyjnego – mówi Łukasz Juskowiak, Head of Marketing w OTOMOTO

Jakie płyną wnioski?

Obecni podczas KNM 2023 międzynarodowi eksperci i przedstawiciele samorządów wskazywali, że osiągnięcie maksymalnych korzyści społeczno-ekologicznych wynikających z SCT wymaga dokładnego zaplanowania poszczególnych etapów ustanawiania takich obszarów. Konieczne jest m.in. zdefiniowanie problemu, który miasto chce rozwiązać, analiza parku samochodów w mieście, przeprowadzenia badań i pomiarów poziomu emisji oraz ustalenie głównych źródeł, a także skali zanieczyszczeń. Ważna jest również próba określenia liczby mieszkańców, których obejmą zmiany wynikające z ustanowienia strefy i zorganizowanie skutecznych kampanii informacyjnych dotyczących negatywnego wpływu transportu na środowisko, zdrowie ludzi i ich życie. Elementem tych kampanii powinno być opisanie spodziewanych korzyści wynikających z wdrożenia obszaru niskoemisyjnego. Niezbędne są wcześniejsze konsultacje społeczne, a także odpowiednie i regularne informowanie o terminie wprowadzenia SCT, jej zakresie, ograniczeniach oraz potencjalnych zmianach w kolejnych etapach obowiązywania strefy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ