Wydobywa atuty urody

© Materiały prasowe/Szymon Szcześniak
© Materiały prasowe/Szymon Szcześniak 7
Kalina Ben Sira, założycielka firmy Klinika La Perla, od blisko 16 lat wyznacza standardy w polskiej branży beauty. Jest jednocześnie jej pionierką i liderką. Jak mówi, aby tę pozycję utrzymać, trzeba być o krok przed konkurencją i nieustannie zaskakiwać.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 2/2017 (17)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

O własnym salonie marzyła już jako młoda dziewczyna. Ale najpierw, gdy w połowie lat 90. do stolicy zawitał deweloperski boom, założyła biuro nieruchomości. Była wtedy na drugim roku historii sztuki. Wkrótce otworzyło jej to drzwi do współpracy z międzynarodowymi brokerami i została przedstawicielką prężnie rozwijającej się na warszawskim rynku firmy deweloperskiej, w której odpowiadała za sprzedaż i marketing. Za odłożone pieniądze, w cztery lata po skończeniu studiów, zrealizowała wreszcie swoje marzenie: w 2002 r. otworzyła swój pierwszy salon medycyny estetycznej przy ulicy Wilczej w Warszawie.

– Otwarcie pierwszej kliniki było odpowiedzią na potrzeby rynku. W tamtym czasie branża beauty rozwijała się na świecie w nieprawdopodobnym tempie. W Polsce nikt jeszcze o niej nie słyszał. Wprowadzenie kosmetyki hi-tech, elektrostymulacji i innych technologii beauty to był przełom w profesjonalnym dbaniu o urodę – mówi Kalina Ben Sira, założycielka i prezes Kliniki La Perla.

Mała rodzinna firma, w której pracowało na początku pięć osób, dziś zatrudnia ich ponad sto i wciąż rośnie. Od czasu otwarcia salonu przy Wilczej wiele się zmieniło. Na rynku pojawiła się nowoczesna konkurencja, do przodu poszła technologia, klienci stali się bardziej świadomi i wymagający, a ich średnia wieku wyraźnie się obniżyła. Z zabiegów coraz częściej korzystają też mężczyźni.

– Trudno było zostać liderem, ale jeszcze trudniej taki stan utrzymać, dlatego musimy mieć najlepszy sprzęt, bardzo dobrze wykształcony personel, najwyższe standardy i jakość oraz unikalne usługi – wylicza Ben Sira.

Uważa, że własną firmę należy znać od podszewki, a poza tym, jak zdradziła w jednym z wywiadów, jest typową zosią samosią, która z trudem zdaje się na innych. Do tego stopnia, że skończyła szkołę kosmetologiczną (a także studia podyplomowe z zarządzania spa i wellness, zresztą wciąż się dokształca, jeśli chodzi o zarządzanie). Wiedza ta pozwala jej m.in. weryfikować umiejętności kosmetologów zatrudnianych w Klinice La Perla. – Osobiście kontroluję i regularnie sprawdzam każdą z naszych placówek, nieustannie nad wszystkim czuwam z pomocą moich pracowników.

Sama też uczy. Prowadzi zajęcia ze studentami kosmetologii i lekarzami w ramach podyplomowych studiów medycyny estetycznej na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym.

Krok przed konkurencją

Podróżuje po całym świecie, szukając najlepszych rozwiązań w branży, które przenosi później na polski rynek. Takich jak choćby SculpSure, nieinwazyjna metoda szybkiej redukcji tkanki tłuszczowej za pomocą lasera diodowego. – Często wprowadzamy zabiegi jako pierwsi w Polsce, a dopiero w ślad za nami idzie konkurencja – mówi Ben Sira.

Z jej klinikami chętnie współpracują dystrybutorzy sprzętu dla branży beauty. – Zdają sobie sprawę, że wprowadzenie przez nas nowej usługi zaczyna budzić wokół niej zainteresowanie. Bo jeśli my tę usługę wprowadzamy, to znaczy, że sprzęt, na którym pracujemy, jest dobry i skuteczny. To najlepsza rekomendacja dla dystrybutora.

Gdy w 2008 r. Ben Sira otwierała kolejny salon w warszawskiej Panoramie, początkowo nosił nazwę Złote Nici, ponieważ to jej firma jako pierwsza w Polsce wykonywała zabieg implantacji złotych nici napinających zwiotczałą skórę. Obecnie, jako jedyna w kraju, oferuje pełen zakres usług beauty – od spa przez nieinwazyjną kosmetologię po medycynę estetyczną i chirurgię plastyczną, włączając w to ginekologię estetyczną.

Po otwarciu kliniki przy Wilczej, w 2007 r. Ben Sira uruchomiła kolejną przy Łowickiej, również w stolicy, specjalizującą się w zabiegach chirurgicznych. Dwa lata później otworzyła pierwsze spa. W tym samym roku na rynek trafiła autorska linia kosmetyków Beauty Box by Klinika La Perla (oparta na unikalnej recepturze nanowody) do domowej pielęgnacji, dostępna wyłącznie w klinikach i Spa La Perla.

Jak dotąd sieć rozrosła się do 11 placówek w Warszawie i okolicach, a także w Krakowie, Płocku, Rzeszowie i Zakopanem. Ta ostatnia łączy spa i chirurgię plastyczną, z myślą o klientach zainteresowanych zarówno swoją metamorfozą, jak i rekonwalescencją (m.in. poprzez balneoterapię) w urokliwej scenerii Tatr. – To jedyna placówka tego typu na „urodowej” mapie Polski. Przybywa konkurencji, dlatego musimy nieustannie zaskakiwać, np. otwierając takie miejsca – wyjaśnia Ben Sira.

Pomagać, nie szkodzić

Kluczem do sukcesu na poziomie zarządzania jest dla niej elastyczność. Kliniki przyciągają bogatą klientelę, która nie żałuje grosza na poprawę swojego wyglądu i samopoczucia, ale oferta jest zarazem tak skonstruowana, żeby mogła z niej skorzystać także szeroka rzesza mniej zamożnych osób.

– Wśród naszych klientów są znane postacie. Zdarza się, że są ambasadorami marki i rekomendują nasze usługi, co jest dla nas bardzo cenne. Jednak mamy zasadę, że każdego klienta traktujemy jak VIP-a – podkreśla Ben Sira. Każdy ma być otoczony troskliwą, „holistyczną” opieką.

Właścicielka Kliniki La Perla nie może zdradzać szczegółów współpracy z celebrytami, ale widać, że przyjaźni się z wieloma z nich. Nowe placówki jej firmy uroczyście otwierały m.in. Anna Mucha i Małgorzata Socha. Z usług jej klinik korzystają też Bogusław Linda czy prezenterka telewizyjna Karolina Szostak.

Ben Sira również stała się rozpoznawalną twarzą, występując w mediach jako ekspert czy prowadząc programy „7 życzeń” oraz „Beauty inspektor” w Polsat Cafe. W pierwszym uczestniczki przechodziły estetyczną metamorfozę, drugi pomagał gabinetom kosmetycznym poprawić jakość usług.

Jeśli chodzi o chirurgię estetyczną, Kalina Ben Sira jest za jej zdroworozsądkowym stosowaniem, aby pomagała, a nie szkodziła, wydobywała atuty urody, zamiast skupiać się na tym, co różni pacjentów od filmowych gwiazd. W klinice nieraz odmawiano wykonania zabiegu, również celebrytom. Po pierwsze, aby być w zgodzie z etyką zawodową i własnym sumieniem. Po drugie, nietrafiony zabieg byłby antyreklamą dla firmy.

Czy myśli o wyjściu z Kliniką La Perla poza Polskę? Często ocenia spa w Europie i nie tylko, i przyznaje, że za granicą istnieje duży potencjał dla jej marki. Ale teraz jest zbyt zajęta rozwojem sieci w Polsce oraz promocją klinik i spa w ramach turystyki medycznej.


Kalina Ben Sira

Założycielka i prezes sieci Klinika La Perla (zabiegi kosmetyczne, kosmetologiczne, medycyna estetyczna, chirurgia plastyczna, spa). 

Absolwentka historii sztuki na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego, a także licznych kursów międzynarodowych, podyplomowych studiów z zarządzania wellness i spa oraz szkół kosmetycznych. 

Laureatka nagrody „Kobieta z pasją... która potrafi” przyznawanej przez Europejską Unię Kobiet (2009) i finalistka konkursu Sukces Pisany Szminką Businesswoman Roku 2009, otrzymała też m.in. Manager Award za stworzenie marki La Perla i zarządzanie siecią ekskluzywnych klinik. 

Jako młoda dziewczyna trenowała biegi w warszawskiej Gwardii. 

Uwielbia „znikać” w Zakopanem razem z dwoma synami, dla których zawsze stara się mieć wolny weekend. 

My Company Polska wydanie 2/2017 (17)

Więcej możesz przeczytać w 2/2017 (17) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie