Biznes z miłości do książek

BookScout
BookScout
Małgorzata Sieniewicz, współtwórczyni olsztyńskiego startupu BookScout, postanowiła połączyć swoją miłość do książek z zastosowaniem sztucznej inteligencji. Stworzona przez jej zespół aplikacja pomaga wydawcom wyłuskać bestsellery spośród dziesiątków nadsyłanych rękopisów.

Brytyjska powieściopisarka J.K. Rowling z rękopisem pierwszej części powieści o Harrym Potterze odbijała się przez długie miesiące od kilkunastu wydawców. Czy dlatego, że nie docenili oni jej dzieła, które później sprzedało się w setkach milionów egzemplarzy? A może po prostu nie mieli czasu przeczytać rękopisu? 

Ci, którzy znają kulisy biznesu wydawniczego, nie wykluczają, że mógł to być ten drugi przypadek. O tym, że w końcu autorka opowieści o świecie magii opublikowała książkę, podobno zadecydował przypadek. Rękopis miał trafić w ręce córki wydawcy, która się zorientowała, że świat Harry’ego Pottera jest wyjątkowy. 

Frustracja autorów, bezsilność wydawców

To, że wydawcy nie mają czasu czytać wszystkich nadesłanych im przez autorów propozycji, nie jest niczyją złą wolą. – Zalewani są niewyobrażalną liczbą nadsyłanych przez autorów rękopisów – tłumaczy Małgorzata Sieniewicz, szefowa i współtwórczyni olsztyńskiej firmy Literacka i startupu BookScout. I dodaje, że największe domy wydawnicze otrzymują ich nawet kilkaset miesięcznie. Mniejsze wydawnictwa po kilkanaście. –  Nie wszyscy wydawcy są w stanie wnikliwie zapoznać się z treścią propozycji wydawniczych, czasem muszą poprzestać na krótkim opisie lub wiadomości zawartej w mailu. Autorzy bardzo często nie dostają informacji zwrotnej, nie wiedzą, czy książka się nie spodobała, czy po prostu jeszcze nikt jej nie przeczytał i powinni poczekać dłużej, aż ktoś się odezwie. To, rzecz jasna, może powodować frustrację – dodaje.

Współzałożycielkę BookScouta zawsze ciągnęło do literatury. W 2011 r. na Starym Mieście w Olsztynie założyła autorską księgarnię „Tajemnica poliszynela”, w której można się też było napić kawy, wziąć udział w wieczorze autorskim, ale też uzyskać fachową poradę przy wyborze książki. Udzielał jej po prostu dobrze zorientowany w rynku księgarz. – Księgarnia miała niewielką powierzchnię, więc zależało nam, by nasze propozycje dobierać bardzo skrupulatnie. Z czasem zdecydowaliśmy się na sprzedaż książek online – opowiada Sieniewicz. 

Nadal jednak zależało jej, by klient uzyskiwał fachową rekomendację. W gąszczu książek, które są publikowane w Polsce, coraz trudniej się połapać nawet specjalistom, a co dopiero zwykłym czytelnikom. Jak podaje czasopismo wydawniczo-księgarskie „Biblioteka Analiz”, Polska jest na szóstym miejscu w Europie pod względem liczby wydawanych książek. Więcej tytułów od nas wydaje się tylko w Rosji, Francji, Hiszpanii, Niemczech i we Włoszech. Nie oznacza to, że jest tak świetnie. Rynek jest dosyć płytki, produkuje się bardzo dużo pozycji o niskim nakładzie, a „życie” większości tytułów jest bardzo krótkie. W efekcie dochody wydawców bynajmniej nie wzrastają.

Poczta książkowa 

Między innymi z tych powodów Małgorzata Sieniewicz wymyśliła wtedy usługę, którą nazwała „Pocztą książkową”. Klient, podając kilka informacji w formularzu na stronie internetowej, otrzymywał rekomendacje na zakup, jakiej książki powinien się zdecydować, zwłaszcza jeśli szuka książki dla kogoś na prezent. Tak wybrana książka trafiała pięknie zapakowana pod wskazany adres w wybranym terminie, na przykład na walentynki. – Coraz poważniej zastanawiałam się, czy takie rekomendacje nie mogłyby odbywać się bez udziału człowieka – opowiada Małgorzata Sieniewicz.

Na swej drodze spotkała wtedy Urszulę Witkowską, która miała doświadczenie księgarskie, biblioteczne, a także – jako blogerka i recenzentka książek. Kolejną ważną osobą był dr Krzysztof Sopyła, naukowiec w dziedzinie machine learning i programista. To on przekonał humanistki, że „badanie” książek można powierzyć...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 5/2023 (92)

Więcej możesz przeczytać w 5/2023 (92) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie