Czy nadaję się na szefa
Dr Dorota Wiśniewska-Juszczak psycholożka społeczna, fot.Doświadczony pracownik zaczyna myśleć o założeniu własnej firmy. Skąd jednak ma wiedzieć, czy nadaje się na szefa i właściciela? Czy są cechy, które w tym pomagają?
Tak, można mieć predyspozycje osobowościowe do bycia liderem czy liderką. Są cechy, które sprawiają, że jest to łatwiejsze. To m.in. ekstrawersja i sumienność. Liczne metaanalizy pokazały, że osoby, które mają duże nasilenie tych cech, są częściej wybierane na kierownicze stanowiska. Taką korelację zaobserwowano.
Częściej „były wybierane”, ale czy wiadomo, jak sobie potem radziły?
Nie wiemy, jak były potem oceniane przez zespół czy jakie wyniki osiągały – to z wielu powodów byłoby trudne do zbadania – ale można wyciągnąć wniosek, że zarządzanie ludźmi nie spalało ich, nie kosztowało ich zbyt wiele. One przecież nie tylko „były wybierane”, ale też podejmowały się kierowniczej roli. Ekstrawersja i sumienność pomagały im ją realizować. Dlatego przed decyzją o stworzeniu własnej firmy, warto poświęcić trochę czasu na autorefleksję i zadać sobie pytania: Czy ja lubię przebywać z ludźmi? Czy chętnie z nimi dyskutuję, wyjaśniam im coś, poświęcam im energię i czas? Czy łatwo nawiązuję kontakty?
Inaczej mówiąc: „Jak bardzo jestem ekstrawertywna?”.
Tak. Oczywiście introwertycy też mogą być efektywnymi liderami. Mogą też zachowywać się jak ekstrawertycy, zwłaszcza wtedy, gdy uważają, że takie są wobec nich oczekiwania. Znam menedżerów, którzy mówią, że czas wolny najbardziej lubią spędzać w samotności, ale mimo to co jakiś czas po pracy spotykają się ze swoimi pracownikami, bo uważają, że ci tego potrzebują. Natomiast to może ich kosztować więcej niż osoby, które mają wyższy poziom ekstrawersji. Muszą się bardziej mobilizować.
Z kolei próbując ocenić własną sumienność, warto zadać sobie pytania: Czy potrafię porządkować sprawy? Czy je domykam? Czy z zadań wywiązuję się na czas? Czy jestem systematyczny? Czy jestem wytrwała w dążeniu do realizacji celów? Refleksja nad tym, jakie mamy natężenie tych dwóch cech, da nam dużo, bo przecież bycie szefem czy szefową sprowadza się do dwóch rzeczy: realizacji zadań i budowania relacji z ludźmi. W tym pierwszym pomaga sumienność. W tym drugim – ekstrawersja.
A jakie cechy osobowości utrudniają zarządzanie ludźmi? Kogo bycie szefem może emocjonalnie wykończyć?
Z badań wynika, że dla szefa niebezpieczne jest duże nasilenie neurotyzmu. Chodzi o rozchwianie emocjonalne, widzenie rzeczywistości przez pryzmat zagrożeń, a nie szans. O zamartwianie się rzeczami, na które nie mamy wpływu albo które dotyczą dalekiej przyszłości. Osoby wysoce neurotyczne są na co dzień bardziej zestresowane, mają w sobie dużo lęku i często są...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 12/2023 (99) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.