Tatuaż na skórze miasta

Murale
Murale, fot. mat. prasowe
Intrygujące, inspirujące, idealne zarówno dla lokalnego browaru, jak i międzynarodowej marki modowej. Polskie firmy specjalizujące się w reklamowych muralach są jednymi z najlepszych w Europie.

półmroku wyłania się ściana z muralem. Rozsypane litery alfabetu połączone są łańcuchem choinkowych lampek. Żarówki migoczą nad kolejnymi literami – podążając za ich światłem składamy hasło zachęcające do obejrzenia nowego sezonu serialu Stranger Things. Ten mural to łamigłówka nawiązująca do fabuły jednego z największych hitów Netflixa. Wykonała go agencja Good Looking Studio, a pomysł podsunęła polska agencja kreatywna Gong zajmująca się promocją serialu. Mural znad Wisły tak spodobał się odbiorcom, że został powielony w innych krajach. 

Pole do popisu

Murale zmieniły oblicze reklamy, zwłaszcza rodzimej. Dziś stają się wręcz polskim towarem eksportowym. Wzbudzają zainteresowanie, wywołują emocje, zaskakują i wyróżniają reklamodawcę. 

Nic dziwnego, że firmy coraz częściej stawiają na tę niestandardową, artystyczną formę promocji i komunikacji z klientami. Jak pokazują badania Kantar Polska, przeprowadzane co 4 lata od 2014 r. takie reklamy postrzegane są jako niestandardowe i nowatorskie. Dodatkowo od 12 lat budzą coraz większą sympatię odbiorców. Bo murale marketingowe to nie tylko oznaka dobrego gustu, ale też dbałości o estetykę wspólnej przestrzeni. Agencje wykonujące murale dla firm z roku na rok notują coraz więcej zleceń, aby wypromować w ten sposób markę lub produkt. Te najbardziej znane to Traffic Design z Gdyni, Wakeuptime z Gdańska, agencja Murall z Poznania, Kolektyf z Wrocławia (specjalizuje się w muralach wewnętrznych, np. przygotowując przestrzeń biur dla biznesu) czy Brush Brothers (działające także w stolicy). 

No i przede wszystkim Good Looking Studio z Warszawy. – Działamy już 14 lat i przeszliśmy długą drogę od tłumaczenia przedsiębiorcom, czym jest mural i że to nie to samo co graffiti aż do obecnej sytuacji, kiedy marki wpisują murale w strategię swoich kampanii – mówi Piotr Ruszkowski, dyrektor GLS. – Zdarza się, że zgłaszają się już z gotowym projektem i zlecają jego wykonanie. Zainteresowanie sukcesywnie rośnie zarówno wśród największych graczy, jak i mniejszych firm – wyjaśnia szef GLS. 

Studio ma spore osiągnięcia także na europejskim rynku reklamy outdorowej. Agencja – oprócz wspomnianego Netflixa – realizowała zlecenia m.in. dla takich marek jak Adidas, Converse, HBO, Canal+, Zalando, Sony Playstation, głównie we Francji, Niemczech i Austrii. 

Skąd tak duża popularność murali? Według opinii szefa GLS murale reklamowe przyjmowane są przez odbiorców tak dobrze z trzech powodów. Pierwszym jest fakt naturalnej obecności w przestrzeni miejskiej. Nie ingerują w nią, są wykonywane na tzw. ślepych ścianach, zaś billboardy czy wielkoformatowe płachty często zasłaniają elewacje budynków czy okna. 

Drugą cechą przemawiającą za muralami jest ich otwartość na formę. Dają duże pole do popisu, potrafią bawić, wywoływać refleksję i wiele innych emocji. Można je łączyć z kampanią społeczną czy odpowiedzialnością biznesu. 

Trzeci powód popularności murali nasuwa się sam: to zmęczenie innymi, sztampowymi formami reklamy. Odbiorcy je krytykują, bo są nimi przesyceni, zirytowani, najczęściej po prostu je ignorują. Chodzi nie tylko o powszechną billboardozę, ale brak polotu – pakowanie logotypu marki na siłę, gdzie się da, kiedy nie stoi za nią żadna opowieść. 

Im bardziej plastyczny, szalony, nietuzinkowy sposób firma próbuje do nas dotrzeć, tym mocniej przywiązujemy się do marki. Lubimy gdy o naszą uwagę zabiegają przystojni mężczyźni czy atrakcyjne kobiety. Z firmami jest podobnie. Marka pokazuje...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 10/2022 (85)

Więcej możesz przeczytać w 10/2022 (85) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie