Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców: "Obowiązek raportowania ESG przez małych i średnich przedsiębiorców to absurd!"

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców: "Obowiązek raportowania ESG przez małych i średnich przedsiębiorców to absurd!"
Adam Abramowicz podczas sniadania prasowego ESG Polska Moc Biznesu. Fot. mat. pras.
"Jeśli nie podejmiemy odpowiednich działań, koszty raportowania ESG mogą doprowadzić do zamknięcia wielu MŚP, co w konsekwencji przyniesie korzyści dużym korporacjom" – mówi Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Czy małe i średnie przedsiębiorstwa powinny przestrzegać narzuconych przez UE terminów w zakresie raportowania? Opinie wśród ekspertów są podzielone: niektórzy uznają te wymogi za nadmierne obciążenie i absurd, podczas gdy inni widzą w nich szansę na rozwój i dostosowanie się do globalnych trendów.

Podczas inaugurującego śniadania prasowego III Kongresu ESG Polska Moc Biznesu, Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, poruszył dwa istotne tematy, które wywołały silne reakcje i dyskusje.

Czy sektor MŚP udźwignie koszty związane z raportowaniem ESG?

Pierwszy "Czy sektor MŚP udźwignie koszty związane z raportowaniem ESG?" dotyczył wyzwań, z jakimi mogą się zmierzyć MŚP w kontekście spełniania wymogów raportowania ESG. "Wyzwania związane z raportowaniem ESG dla sektora MŚP mogą być znaczące, lecz równie ważne jest zrozumienie, jak te zmiany wpłyną na ich przyszłość i dostosowanie do globalnych trendów" – skomentował Abramowicz.

- Stajemy przed poważnym ryzykiem zamykania małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP). W kontekście obecnego rynku, gdzie wielkie korporacje mają wiedzę i zasoby, mniejsza konkurencja może zostać wyparta – zauważa Adam Abramowicz.

Największe obawy przedsiębiorców budzi wzrost kosztów – energii, płac, ubezpieczeń społecznych. Obecnie firmy jeszcze radzą sobie z tymi wyzwaniami, ale nadciąga fala problemów, która może zagrozić stabilności gospodarki. Ta 'fala' to wymogi raportowania ESG, które będą obowiązywać wszystkich – od małych sklepów po warsztaty. Generowane przez to dodatkowe koszty mogą obciążać nie tylko przedsiębiorstwa, ale całą gospodarkę.

- Jeśli nie podejmiemy odpowiednich działań, koszty raportowania ESG mogą doprowadzić do zamknięcia wielu MŚP, co w konsekwencji przyniesie korzyści dużym korporacjom – dodaje Abramowicz.

Abramowicz podkreśla również, że podejście Komisji Europejskiej do wymuszania zmian w zakresie raportowania ESG różni się od systemu zachęt stosowanego w USA, co może mieć negatywne skutki nie tylko dla polskiej, ale i europejskiej gospodarki.

- Podbicie kosztów produkcji ostatecznie odbije się na konsumentach poprzez wyższe ceny końcowe produktów. Należy podjąć wszelkie działania, by ograniczyć obowiązek raportowania ESG do dużych spółek, chroniąc tym samym mniejsze przedsiębiorstwa – konkluduje Abramowicz.

Poważne koszty bez poważnych badań ze strony KE?

- Teoretycznie dyrektywa CSRD ma ograniczyć niewłaściwe praktyki, co przyniosłoby korzyść dla środowiska. Ale czy na pewno? Trudno ocenić skalę pozytywnych efektów tego przedsięwzięcia, za to koszty są już wiadome i z pewnością będą poważne. KE nie zrobiła żadnego rzetelnego badania, które oszacowały koszty ESG dla MŚP - podkreślił Artur Szczepek, szef gabinetu Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorstw.

- Naszym celem jest angażowanie i budowanie świadomości społeczeństwa, które aktywnie zabiera głos w kwestiach ważnych. Promowanie idei ESG jest kluczowe w budowaniu silnego i świadomego społeczeństwa - zaznaczyła Agata Śmieja, Prezes Fundacji Czyste Powietrze.

"ZUS łamie Konstytucję RP"

Podczas inaugurującego śniadania prasowego III Kongresu ESG Polska Moc Biznesu, Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, poruszył ważny temat z punktu widzenia Małych i Średnich Przedsiębiorców.

- ZUS łamie Konstytucję RP i Konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności - mówił Abramowicz w kontekście działań Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w związku z problemem spółek prawa handlowego z jednoosobowym zarządem.

- Agendy rządowe uzurpują sobie prawo do ustanawiania nowych norm prawnych. Widzimy to na przykładzie ZUS. Od wielu lat toczy się dyskusja nad terminem “wspólnik iluzoryczny” lub “spółka niemalże jednoosobowa”. Sąd rejestruje takie spółki, ale ZUS kwestionuje status prawny takiego podmiotu. Skutkuje to nałożeniem składek obejmujących nawet kilka lat wstecz. Powoduje to poczucie niesprawiedliwości wśród wspólników, którzy zawierają umowę w dobrej wierze, a są oskarżani de facto o oszustwo. Rzecznik MŚP skierował do prokuratury wniosek o wszczęcie śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień wobec jednego z urzędników ZUS - zaznaczył dr n. pr. Marek Woch, zastępca Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorstw.